Reklama

Niedziela Podlaska

Modlitwa o świętość kapłanów

Pod patronatem Matki Bożej Fatimskiej i św. Brata Alberta Chmielowskiego 25 maja w Drohiczynie miał miejsce kolejny Dzień Modlitw o Świętość Kapłanów Diecezji Drohiczyńskiej. Centralnym punktem uroczystości była Msza św. w katedrze pod przewodnictwem bp. Tadeusza Pikusa

Niedziela podlaska 24/2017, str. 6

[ TEMATY ]

kapłani

al. Bartosz Ojdana

Jubilaci z bp. Tadeuszem Pikusem

Jubilaci z bp. Tadeuszem Pikusem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystię, którą koncelebrowało ok. 60 kapłanów, poprzedziło spotkanie na auli seminaryjnej. Z konferencją zatytułowaną „Perły duchowe św. Brata Alberta Chmielowskiego” wystąpił ks. Robert Grzybowski – administrator pustelni w Poletyłach. Ukazując postać świętego, wymienił i omówił pięć tytułowych pereł: być prorokiem, być żebrakiem miłości, być ubogim, maryjność oraz budować osobowość.

Homilię podczas Mszy św. wygłosił ks. Leszek Gardziński – dziekan węgrowski i kustosz sanktuarium Maki Bożej Fatimskiej w Węgrowie. Ukazał dążenie do świętości kapłańskiej w perspektywie przesłania fatimskiego. Zwrócił uwagę na rzeczywistość nawrócenia oraz modlitwy w życiu kapłańskim. Ważną częścią liturgii, podobnie jak podczas Mszy św. Krzyżma w Wielki Czwartek, było odnowienie przyrzeczeń kapłańskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W głębokie znaczenie dnia 25 maja wpisuje się postać obecnego biskupa drohiczyńskiego Tadeusza Pikusa. Tego dnia 2014 r. w katedrze drohiczyńskiej miał miejsce jego ingres.

Uczczenie księży jubilatów

Dzień Modlitw o Świętość Kapłanów Diecezji Drohiczyńskiej stał się również okazją, aby w jednym czasie i miejscu złożyć życzenia kapłanom świętującym swoje jubileusze kapłańskie. Do grona srebrnych jubilatów w tym roku wchodzą: ks. Dariusz Giers – pracownik Watykanu, ks. Dariusz Jagodziński – pracuje w Kanadzie, ks. Krzysztof Janowic – proboszcz parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chłopkowie oraz rektor kościoła pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Litewnikach Nowych, ks. Krzysztof Kościelecki – proboszcz parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Śledzianowie, ks. Roman Szmurło – proboszcz parafii pw. Trójcy Świętej w Dziadkowicach, ks. ppłk Mariusz Tołwiński – pracuje w Belgii, ks. Marek Żarski – proboszcz parafii pw. Matki Bożej Bolesnej w Osmoli.

Złoty jubileusz obchodzi w tym roku ks. Tadeusz Szerszeń pracujący w Brazylii. Natomiast jubileusz 60-lecia kapłaństwa obchodzą ks. Henryk Nowak i ks. Leopold Trofimuk.

Reklama

Przedstawiciele jubilatów na zakończenie Eucharystii odmówili przygotowany Akt zawierzenia. Otrzymali okolicznościowe błogosławieństwa papieskie. W imieniu jubilatów słowa wdzięczności i zawierzenia wyraził ks. Roman Szmurło.

Pierwszy biskup drohiczyński

U źródeł wspomnianej uroczystości stoi postać bp. Władysława Jędruszuka – pierwszego pasterza nowo powstałej w 1991 r. diecezji drohiczyńskiej. Po trzech latach posługi jako ordynariusz diecezji 25 maja 1994 r. odszedł do Pana. Stąd też zrodziła się myśl, aby Dzień Modlitw o Świętość Kapłanów Diecezji Drohiczyńskiej przypadał w rocznicę jego śmierci.

Wspominając biskupią drogę ks. Władysława Jędruszuka, należy przypomnieć, że decyzją papieża Jana XXIII został on mianowany biskupem pomocniczym diecezji pińskiej. Święcenia biskupie otrzymał 23 czerwca 1963 r. w Drohiczynie. Po śmierci ówczesnego administratora ks. inf. Michała Krzywickiego 14 stycznia 1967 r. został wybrany przez Kapitułę Katedralną wikariuszem kapitulnym. Papież Paweł VI ustanowił go administratorem apostolskim diecezji pińskiej. Ingres i kanoniczne objęcie rządów diecezją odbyły się 23 lutego 1967 r. w prokatedrze w Drohiczynie.

5 czerwca 1991 r. Jan Paweł II mianował bp. Władysława Jędruszuka pierwszym biskupem diecezjalnym w Drohiczynie. Ingres do katedry i kanoniczne objęcie diecezji miało miejsce 26 czerwca 1991 r. W tym roku mijają 23 lata od jego śmierci. Doczesne szczątki bp. Władysława Jędruszuka spoczywają w podziemiach drohiczyńskiej katedry.

2017-06-08 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Autentyzm i duchowość – tego młodzi oczekują dziś od księży

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłani

młodzież

Ks. Paweł Kłys

- Młodzi oczekują od księży przede wszystkim autentyzmu i duchowości – takie wnioski wyciągnąć można z ogólnopolskiego badania socjologicznego młodzieży przeprowadzonego w 2020 r. Wyniki i analiza badania zawarte są w książce pt. „Autentyczność i duchowość. Księża w opinii polskiej młodzieży – analiza socjologiczna”, autorstwa ks. Tomasza Adamczyka. Praca opublikowana została w 2020 r. przez Towarzystwo Naukowe KUL.

Książka „Autentyzm i duchowość – księża w opinii polskiej młodzieży” autorstwa ks. Tomasza Adamczyka jest socjologiczną analizą badań przeprowadzonych w dniach 1-12 czerwca 2020 r. w grupie 1396 młodych w wieku od 12 do 20 lat. Badanie zostało zrealizowane za pomocą internetowego kwestionariusza składającego się z 25 pytań zamkniętych i otwartych, obejmujących zagadnienia dotyczące ocen osób duchownych ale też kwestie związane z religijnością czy moralnością.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: 18 pielgrzymów zginęło w wypadku autobusu

2024-04-29 11:17

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

Co najmniej 18 osób zginęło , a 12 zostało rannych w wypadku autobusu 28 kwietnia w Meksyku. Według lokalnych mediów większość ofiar, to pielgrzymi z Guanajuato, którzy udawali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Chalma.

Po bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk, Chalma jest najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym w kraju. Każdego roku pielgrzymuje tam ok. dwóch milionów ludzi, aby oddać cześć ukrzyżowanemu "Czarnemu Chrystusowi".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję