Środek wakacji, temperatura w ciągu dnia sięga 30 stopni, na zaporze solińskiej jak zwykle tłumy, ale między nimi idzie rozśpiewana grupka młodych. Niosą w ręku fragmenty ze Słowem Bożym, flagi z napisem „Jezus jest Panem”, obrazki Jezusa Miłosiernego i głoszą napotkanym Dobrą Nowinę. Tak po krótce wygląda Ewangelizacja Bieszczadów.
„Ewangelizacja Bieszczadów to czas wiosny Kościoła. Podczas tej akcji doświadczamy tego, o czym Jezus mówi w Ewangelii: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię całemu stworzeniu »” – mówi ks. Łukasz Nycz – koordynator tegorocznej akcji. Ta wiosna dokonuje się nie tylko dzięki ludziom młodym, którzy stanowią większość ewangelizatorów, ale także nowym środkom i metodom głoszenia Ewangelii. Sposoby dotarcia do ludzi są przeróżne. Choćby rozdawanie kubka zimnej wody w upalny dzień na zaporze solińskiej lub zorganizowanie w tym samym miejscu kącika zabaw dla dzieci. To tylko niektóre pomysły, które pomagają zatrzymać uwagę przechodniów choćby na chwilę i podzielić się z nimi swoją wiarą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Chcemy, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Ewangelizacja Bieszczadów to czas, kiedy wychodzimy w imię Jezusa, aby mówić wszystkim, że ich kocha. Kiedy idziemy z orędziem Ewangelii na plaże jeziora Solińskiego czy bieszczadzkie szlaki, chcemy pokazywać ludziom, że także tam jest z nimi Pan Bóg” – powiedział ks. Mariusz Ryba – moderator Szkoły Nowej Ewangelizacji archidiecezji przemyskiej i organizator akcji.
W każdy wieczór organizatorzy przygotowali różne spotkania. Było świadectwo aktorki Patrycji Hurlak, projekcja filmu „Zerwany kłos”, inscenizowana Droga Krzyżowa ulicami Polańczyka oraz Wieczór Chwały organizowany nad jeziorem Solińskim. Ewangelizacja zakończyła się w niedzielną Eucharystią sprawowaną przez abp. Adama Szala – metropolitę przemyskiego, który co roku patronuje akcji.
Ewangelizatorzy gromadzą się przy sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości w Polańczyku. Tutaj codziennie była Eucharystia z kazaniem kerygmatycznym i obrazem do Ewangelii.