Reklama

Polska

Portugalia w świetle Fatimy

Niedziela Ogólnopolska 42/2017, str. 22-23

[ TEMATY ]

rocznica

100‑lecie objawień fatimskich

Janusz Rosikoń

Kaplica klasztorna w Tuy w Hiszpanii, w której s. Łucja doświadczyła objawień

Kaplica klasztorna w Tuy w Hiszpanii, w której s. Łucja doświadczyła objawień

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1917 r., gdy Lenin szykował się do objęcia władzy w Rosji, powiedział, że najbardziej antyklerykalną stolicą na świecie jest Lizbona

W tym czasie Portugalia była bowiem miejscem nie tylko objawień fatimskich, lecz również brutalnych prześladowań Kościoła. Rozpoczęły się one po rewolucji w 1910 r., gdy rządy objęli radykalni republikanie znajdujący się pod wpływem ideologii wolnomularskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Terror „białych mrówek”

W walce z katolicyzmem szczególnie gorliwy okazał się wpływowy członek masonerii Alfonso Costa. Jako minister sprawiedliwości doprowadził on do uchwalenia antyklerykalnego prawa: odebrał szkołom katolickim możliwość nauczania, usunął symbole religijne z miejsc publicznych, zlikwidował święta kościelne (np. Boże Narodzenie zamienione zostało na Święto Rodziny), wyrzucił kapelanów z armii, zerwał stosunki dyplomatyczne z Watykanem, skonfiskował majątek Kościoła, a w końcu spowodował wygnanie z kraju biskupów katolickich.

Później, gdy został premierem, zaostrzył jeszcze walkę z Kościołem, zamknął wszystkie seminaria duchowne i redakcje katolickie. Posłuszne mu bojówki, zwane białymi mrówkami, mordowały wierzących – zarówno duchownych, jak i świeckich. Setki ludzi zginęły w zamachach i w wyniku egzekucji. Ponad sto kościołów zostało podpalonych, a kilkaset ograbionych i sprofanowanych. Nic dziwnego, że Costa doczekał się przydomka „Mata-Frades” (Zabójca Zakonników).

Władze wprowadziły również zakaz przyjmowania nowicjuszy do zgromadzeń zakonnych. Z tego powodu s. Łucja dos Santos (jedna z trojga widzących z Fatimy) musiała wyjechać do Hiszpanii, by wstąpić do zakonu doroteuszek. Tam też 13 czerwca 1929 r., podczas modlitwy w kaplicy klasztornej w Tuy, doświadczyła objawienia Matki Bożej. Maryja powiedziała jej wówczas: „Przyszła chwila, w której Bóg wzywa Ojca Świętego, aby wspólnie z biskupami całego świata poświęcił Rosję memu Niepokalanemu Sercu. Obiecuję uratować ją za pomocą tego środka. Tak wiele dusz zostaje potępionych przez sprawiedliwość Bożą z powodu grzechów przeciwko mnie popełnionych. Przychodzę więc prosić o zadośćuczynienie. Ofiaruj się w tej intencji i módl się”.

Reklama

Ponaglona tą wizją Łucja napisała list do Piusa XI, w którym poprosiła go o wysłuchanie Matki Bożej i poświęcenie Rosji, jednak papież – zdecydowanie nieufny wobec objawień prywatnych – nie zdecydował się na taki krok. Nie przekonał go nawet fakt, że 13 października 1930 r. biskup Leirii José Alves Correia da Silva uznał autentyczność objawień w Fatimie, co zwiększyło wiarygodność mistyczki.

Wezwanie Łucji wzięli sobie natomiast do serca portugalscy biskupi, którym wcześniej zezwolono na powrót do kraju. Największe prześladowania Kościoła już ustały, ale w państwie nadal było niespokojnie. Trwały rozruchy, a komuniści podsycali nastroje rewolucyjne. W tej sytuacji Episkopat Portugalii 13 maja 1931 r. – w rocznicę objawień fatimskich – w zbiorowym akcie poświęcił swój kraj Niepokalanemu Sercu Maryi.

Rządy Salazara

Ponad rok później, 5 lipca 1932 r., tekę premiera w Portugalii objął dotychczasowy minister finansów Antonio de Oliveira Salazar. W 1933 r. zainicjował on rządy autorytarne, proklamując powstanie Nowego Państwa (Estado Novo). Wprowadził ustrój korporacyjny, oparty na solidaryzmie i czerpiący inspirację z katolickiej nauki społecznej. Rozwiązał wszystkie partie prócz jednej – Unii Narodowej. Zwalczał zwłaszcza lewicową opozycję, widząc w niej największe zagrożenie dla państwa.

Salazar nie ma dzisiaj dobrej prasy, zarówno w Portugalii, jak i na świecie. Jego imię – podobnie jak gen. Franco w Hiszpanii – zostało wymazane z nazw ulic, organizacji i cyklicznych imprez. Warto jednak przypomnieć słowa, które wypowiedział kard. Stefan Wyszyński, gdy gościł delegację Solidarności z Gdyni 22 lutego 1981 r.: „Był polityk, który prowadził tak zwaną rewolucję pokojową. Nazywał się Salazar. Przez wiele, wiele lat kierował swoim państwem, Portugalią. Doprowadził do tego, że jego kraj, ciągle niespokojny, pełen najrozmaitszych gwałtów i przemocy, stał się krajem pokoju i dobrobytu. Dlatego nazwano jego metodę «rewolucją pokojową». Za jego rządów wszystko odmieniło się ku lepszemu. Odmienili się ludzie, ich dobre wole, serca i umysły”.

Reklama

Rządy Salazara poparła większość społeczeństwa, zmęczona trwającą od 1910 r. „zimną wojną domową”. Represje wobec Kościoła ustały. Gdy jednak w sąsiedniej Hiszpanii wybuchła wojna domowa, pojawiło się niebezpieczeństwo, że podobny konflikt może objąć także Portugalię. W tej sytuacji portugalscy biskupi, przekonani o skuteczności zawierzenia fatimskiego, postanowili odnowić uroczyście akt poświęcenia swego kraju Niepokalanemu Sercu Maryi. Uczynili to w Fatimie 13 maja 1938 r. w obecności pół miliona ludzi, modląc się w intencji uniknięcia bratobójczej wojny. We wszystkich parafiach zjednoczyło się z nimi duchowo kolejnych kilkaset tysięcy osób. Tego samego dnia Episkopat skierował do Piusa XI list, w którym podkreślił, że to Maryja kilka lat wcześniej uratowała Portugalię od komunizmu.

Gdy s. Łucja komentowała te wydarzenia, powiedziała, że dzięki owym aktom poświęcenia Portugalia uniknęła zarówno wojny domowej, jak i II wojny światowej. Nie był to jednak ostatni rozdział fatimski w historii tego kraju.

„Rewolucja goździków”

W 1968 r. Antonio Salazar, rządzący nieprzerwanie od 36 lat, doznał wylewu krwi do mózgu i nie był w stanie dłużej sprawować urzędu premiera. Jego następcą został Marcelo Caetano, którego działania polityczne, a zwłaszcza wojny kolonialne, budziły coraz większe niezadowolenie. 25 kwietnia 1974 r. szef gabinetu został obalony na skutek bezkrwawego przewrotu wojskowego, zwanego rewolucją goździków, dokonanego głównie przez Ruch Sił Zbrojnych (MFA). W państwie zaczęła się rywalizacja o władzę między różnymi ugrupowaniami. W czwartym z kolei rządzie tymczasowym przewagę uzyskały dobrze zorganizowane i zdyscyplinowane formacje: wspomniana już MFA oraz Portugalska Partia Komunistyczna. Realna stała się groźba zaprowadzenia modelu ustrojowego czerpiącego wzory ze Związku Sowieckiego.

Reklama

Widząc na horyzoncie tak duże zagrożenie, grupa portugalskich kobiet zainicjowała Narodową Krucjatę Różańcową w intencji ocalenia kraju przed komunizmem. Z czasem przyłączyło się do niej ponad milion mieszkańców. Rozpisane w 1975 r. wybory parlamentarne – wbrew oczekiwaniom – zakończyły się porażką radykalnej lewicy: MFA uzyskała zaledwie 12,5 proc. głosów, a komuniści – 4,1 proc. 20 listopada przegrane partie przeprowadziły zamach stanu, ale zakończył się on klęską. W lutym 1976 r. większość parlamentarna usunęła z preambuły wynegocjowanego wcześniej porozumienia konstytucyjnego zapis o budowie w Portugalii ustroju socjalistycznego.

Organizatorzy akcji modlitewnej byli pewni, że zwycięstwo zawdzięczają pomocy Matki Bożej Fatimskiej. Doszli jednak do wniosku, że niebezpieczeństwo może w każdej chwili powrócić. Dlatego postanowili nie kończyć swego przedsięwzięcia. Narodowa Krucjata Różańcowa trwa więc w tym kraju nieprzerwanie do dziś.

***

„Tajemnice Fatimy. Największy sekret XX wieku”

W tej książce przeplatają się dwa światy – nasycona brutalnością opowieść polityczna oraz pełna tajemniczości rzeczywistość nadprzyrodzona.

„Tajemnice Fatimy” to wyjątkowa, bogato ilustrowana książka o najbardziej doniosłych objawieniach w XX wieku. Jest ona efektem półtorarocznej pracy i kilku podróży zagranicznych reportera Grzegorza Górnego oraz fotografa Janusza Rosikonia – tandemu autorskiego, znanego z wielu śledztw dziennikarskich z pogranicza nauki i religii. Ukazało się nowe wydanie, obejmujące uroczystości 100-lecia objawień, wizytę papieża Franciszka w Fatimie, w tym kanonizację Hiacynty i Franciszka.

„Tajemnice Fatimy. Największy sekret XX wieku”. Grzegorz Górny (tekst), Janusz Rosikoń (zdjęcia). Wyd. Rosikon Press, 2016.

2017-10-11 11:11

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niebo ma swoje tajemnice…

Niedziela Ogólnopolska 20/2017, str. 16

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Jim & Jean Dudek

Ks. José dos Santos Valinho i jego siostra Maria dos Anjos, spokrewnieni z pastuszkami

Ks. José dos Santos Valinho i jego siostra Maria dos Anjos,
spokrewnieni z pastuszkami

Ks. José dos Santos Valinho, salezjanin, ma 90 lat. Urodził się i wychował w Fatimie, na studia wyjechał do Włoch. Jest jednym z ostatnich żyjących krewnych rodziny Marto i dos Santos, reprezentuje rodzinę pastuszków, którzy 13 maja br. zostaną wpisani w poczet świętych Kościoła katolickiego. Cud dokonany przez najmłodszych błogosławionych został przez Kościół uznany, a jego szczegóły już niedługo będą podane do publicznej wiadomości. Na co dzień ks. Valinho mieszka w portugalskim Instytucie Salezjańskim. Jego siostry: Ramona i Maria Rosa często przyjeżdżają do Fatimy, natomiast Maria dos Anjos pozostała w domu s. Łucji w Aljustrel, położonym 2 km od fatimskiego sanktuarium.
Z ks. José dos Santos Valinho – siostrzeńcem s. Łucji dos Santos, kuzynem pastuszków Franciszka i Hiacynty Marto – rozmawia Aleksandra Zapotoczny

ALEKSANDRA ZAPOTOCZNY: – Jaki jest stopień pokrewieństwa Księdza z błogosławionymi Franciszkiem i Hiacyntą?

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Książka, która zmienia perspektywę

2024-04-19 09:12

mat. organizatorów

To doskonały podręcznik dla rzeczników prasowych instytucji kościelnych, a zarazem książka, która może zmienić naszą perspektywę oceny wydarzeń, które dzieją się dookoła nas – mówił ks. Rafał Kowalski podczas konferencji poświęconej książce Joaquina Navarro-Vallsa „Moje lata z Janem Pawłem II. Prywatne zapiski rzecznika prasowego Watykanu 1984-2006, zorganizowanej przez Stowarzyszenie na rzecz edukacji i rodziny NURT we Wrocławiu.

Rzecznik metropolity wrocławskiego przytoczył jeden z fragmentów książki, w którym Joaquin Navarro-Valls opisuje wspólną z papieżem wyprawę w góry. Kiedy Jan Paweł II podczas przerwy na odpoczynek zasnął rzecznik Stolicy Apostolskiej miał zapisać: „Patrzę jak spokojnie zasypia powierzając ster Kościoła Bogu”. – My byśmy napisali, że papież śpi. Oni widział coś więcej i dostrzegania tego czegoś więcej możemy się uczyć z tej publikacji – przekonywał ks. Rafał Kowalski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję