Reklama

W zachwycie

Miriam

Niedziela Ogólnopolska 51/2017, str. 15

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już Adwent. Jeszcze pamiętam październik. Co roku w tym różańcowym miesiącu słucham „Sonat Różańcowych” Heinricha Ignaza Franza von Bibera na skrzypce i klawesyn. Skomponowanych pod koniec XVII wieku po to, aby się przy nich modlić. Tajemnice z życia Jezusa rozważane z Jego Matką w takt subtelnej barokowej muzyki – polecam każdemu; delikatność i subtelność. I jeszcze pokorne uniżenie, jakże wdzięczne, pełne godności i ujmującego piękna. Taka jest Miriam (i taka jest w figurze, na którą patrzę z zachwytem), utkana z łaski, jak nazwał Ją sam Bóg ustami posłańca Gabriela. Nie napisałem „anielskiego posłańca” – gdyż „angelos” to właśnie „posłany”. Jego istotę określa Ten, który go posyła. To Bóg zatem, Pan Zastępów, Elohim, pozdrawia swoje najdoskonalsze stworzenie owym cudownym staropolskim „zdrowaś”, a co w rzeczy samej znaczy „wypełniona łaską, przeszczęśliwa, nieskalana”. Sam Pan, który w tym niesłychanym momencie wypełni Ją sobą, aby móc narodzić się jako człowiek, zniża się w anielskiej postaci ku onieśmielonej Córce Izraela, ku Prześlicznej, i wysławia Ją, usposabiając do przyjęcia oszałamiającej nowiny o swoim wcieleniu. Jakżeż więc mógłbym nie powtarzać tych słów? Jakżeż mógłbym nie wychwalać Miriam, pierwszego tabernakulum, jak określił Ją Jan Paweł II, a co tak wspaniale pokazuje monstrancja fatimska?

Ilekroć przychodzę do kościoła Ojców Marianów w moim małym mieście, tylekroć nie przestaję się zdumiewać pięknem stojącej tam figury Najświętszej Maryi Panny. Francuski filozof René Le Senne napisał, że najlepszym dla niego dowodem na istnienie Boga jest radość, którą odczuwa, kiedy o Nim pomyśli. Ja odczuwam radość, kiedy myślę o Niej, i mam głęboką pewność, że Bóg tego chce, cieszy się Jej wyniesieniem, i ta radość jest na to dowodem. Bardzo lubię fragment Ewangelii według św. Łukasza traktujący o nawiedzeniu św. Elżbiety. Widziałem te góry, przez które szła z pośpiechem Służebnica Pańska, widziałem miejsce, do którego zmierzała. Jego piękno mnie poruszyło, rozradowało serce. Jeszcze bardziej jednak porusza mnie i raduje niepomiernie, gdy czytam, jak Duch Święty napełnił Elżbietę po tym, jak usłyszała pozdrowienie Miriam. Gdy usłyszała, Duch ją napełnił. Bardzo długo umykał mi ten fakt.

„Gdzie Ty jesteś, przychodzi Duch Święty – śpiewa Marcin Gajda w jednej z pieśni. – Gdzie Ty jesteś, Niebo staje się”. Ty niesiesz Boga, nie zasłaniasz, a uwydatniasz, nie pozbawiasz czci, a jesteś czci tej cudownym wyrazem. Bądź pozdrowiona, Panno Przeczysta, Różo Dawidowa, bądź pozdrowiona, świecąca blaskiem Pana, bądź pozdrowiona, Pokorna, w której wszystko się stało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-12-13 11:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. prałat Franciszek Filipek

2025-12-27 13:33

Karol Porwich/Niedziela

W nocy z 26 na 27 grudnia zmarł ks. prałat dr Franciszek Filipek. Kapłan ten miał 85 lata życia i 62 lata kapłaństwa. Przez wiele lat był proboszczem parafii NMP Królowej Polski we Wrocławiu - Klecinie oraz wykładowcą łaciny na Papieskim Wydziale Teologicznym. Od 2012 roku przebywał na emeryturze.

Kapłan urodził się 24 marca 1940 Touste [dziś Ukraina, obwód tarnopolski]. Święcenia kapłańskie przyjął 23 czerwca 1963 roku z rąk bpa Wincentego Urbana, w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Żarach. Po święceniach kapłańskich został skierowany do Seminarium Duchownego we Wrocławiu, gdzie otrzymał funkcję prokuratora oraz lektora języka łacińskiego. Był wikariuszem w parafii pw. Bożego Ciała we Wrocławiu [1971-1972], a następnie administratorem parafii pw. św. Anny we Wrocławiu - Widawie. Był nim do roku 1984, aby następnie przebywać na urlopie naukowy i być sekretarzem Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. W latach 1986-1987 był proboszczem parafii św. Wawrzyńca we Wrocławiu - Żernikach. Następnie był administratorem, a później rezydentem w parafii św. Mikołaja we Wrocławiu oraz wykładowcą PWT we Wrocławiu, by w 1992 roku zostać proboszczem parafii pw. NMP Królowej Polski we Wrocławiu - Klecinie. W 1991 roku został Kapelanem Honorowym Ojca Świętego [Prałatem] W 2012 roku przeszedł na emeryturę, pozostając rezydentem na terenie parafii na Klecinie.
CZYTAJ DALEJ

Oktawa Bożego Narodzenia - dzis trzeci dzień, poświęcony św. Janowi Apostołowi

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

św. Jan Apostoł

oktawa

Adobe Stock

Kościół obchodzi dziś trzeci dzień oktawy Bożego Narodzenia. W liturgii obchody Bożego Narodzenia trwają osiem dni. Oktawa (łac. octavus - ósmy) jest to czas w liturgii obejmujący ważną uroczystość i siedem dni po niej następujących. Ma ona swoją wielowiekową tradycję. 27 grudnia, trzeci dzień oktawy, poświęcony jest św. Janowi Apostołowi.

Najwcześniej w III w. powstała oktawa Zmartwychwstania Pańskiego, w czasie której odbywały się nabożeństwa i katechezy dla nowo ochrzczonych dorosłych. Po przyjęciu chrztu w Noc Paschalną konieczne było wtajemniczenie (tzw. mistagogia) w pełniejsze rozumienie tajemnicy zbawienia (co działo się w oktawie). W VII wieku ukształtowała się oktawa Bożego Narodzenia, później Bożego Ciała i Najświętszego Serca Pana Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie - rewolucja miłości

2025-12-27 21:42

Paweł Wysoki

Boże Narodzenie jest po to, abyśmy się stali miejscem dla Boga i miejscem dla człowieka – powiedział abp Stanisław Budzik.

Gdy w uroczystość Bożego Narodzenia w archikatedrze lubelskiej rozpoczynała się Msza św. z udziałem kapituły katedralnej, przy ul. Kunickiego w Lublinie strażacy od kilku godzin walczyli z pożarem kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wśród wiernych obecni byli mieszkańcy parafii boleśnie doświadczonej pożarem, a metropolita, który przewodniczył Eucharystii, przyjechał na nią wprost z miejsca nierównej walki z siejącym zniszczenie ogniem. Głęboko poruszony, powiedział: - „Ten sam Jezus, który narodził się w Betlejem, rodzi się także na ołtarzu, karmi nas swoim Słowem i swoim Ciałem, pozwala nam odnowić naszą moc, abyśmy przeżyli wszystkie trudności naszego życia. Nie wszyscy dzisiaj radują się świętem Bożego Narodzenia; są miejsca na świecie, gdzie trwa wojna, gdzie są niesnaski, a w naszym mieście płonie dach kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wracam z tamtego miejsca z nadzieją, że straż opanuje pożar, że kościół ocaleje”. Pod koniec Mszy św. abp Budzik przywołał wielki pożar Lublina z 1752 r., w którym spłonęła część katedry (ocalało prezbiterium z monumentalnym ołtarzem), i wyraził nadzieję, że jak przed laty udało się odbudować świątynię, tak teraz bolesne wydarzenie wyzwoli w wielu ludziach dobro, dzięki któremu uda się szybko odbudować miejsce, z którego promieniuje Serca Pana Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję