Reklama

Mówią o Inżynierze

Niedziela Ogólnopolska 20/2018, str. 18

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teresa Król, miesięcznik „Wychowawca”:

– Pana Inżyniera poznałam na studium teologii rodziny, które prowadziła dr Wanda Półtawska. Zależało mu na formacji młodzieży. Wiedział, że życie dzieci poczętych zależy od postaw młodych ludzi, np. ich czystości przedmałżeńskiej. Mnie widział na polu edukacyjnym, dlatego zaangażowałam się m.in. w „Wychowawcę” i pisanie artykułów pro-rodzinnych. Widział wagę formacji nauczycieli i pedagogów. Gdy się ich dobrze uformuje – pociągną za sobą wiele pokoleń. Mnożył to po inżyniersku!

Halina Chytra, koordynator Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego w archidiecezji krakowskiej:

– Gdy pierwszy raz spotkaliśmy się z Panem Inżynierem na domowej rozmowie, mówił:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Jeśli chcesz coś dobrego zrobić w życiu, to zacznij od modlitwy”. Dzięki niej zawsze obronną ręką wychodziłam z trudnych sytuacji, ataki czy złe słowa przyjmowałam z pokorą i mimo mego charakteru nie „wybuchłam”. On sam czerpał z modlitwy, szczególnie z Eucharystii, swój zapał i tak wiele pomysłów. Miał pokój i miłość w sercu.

Ks. Tomasz Kancelarczyk, Bractwo Małych Stópek:

– Gdy zobaczymy, ile czasopism, wydawnictw, inicjatyw natury pro-life, działań modlitewnych podejmował, uświadomimy sobie, że był człowiekiem wielkiego czynu, ale i wiary. Zapamiętam też jego elastyczność. Kiedyś dzieliliśmy się swoimi problemami i trochę skarżył się, że jego płytki CD o tematyce pro-life nie mają wzięcia. Powiedziałem mu, że płytka to już przeżytek, dziś trzeba działać w Internecie. Zamyślił się, ale to było tylko „przyczajenie się” do boju. Za dwa tygodnie trafiłem na „pierwszy w Polsce video-blog pro-life” inż. Antoniego Zięby. Zamurowało mnie! Jako człowiek renesansu poszukiwał różnych dróg. U mnie w fundacji na pewno zawiśnie jego zdjęcie – ikony pro-life.

2018-05-16 11:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję