Przyjechało blisko 2 tys. zawodników z ponad 20 krajów świata, w tym z Syrii, Brazylii, Hiszpanii, Niemiec, Ukrainy, a także z Czarnego Lądu. W Igrzyskach uczestniczyła młodzież zrzeszona w organizacjach krajowych Polisportive Giovanili Salesiane lub w innych dziełach salezjańskich. Celem wydarzenia jest budowanie przez sport świata opartego na humanizmie i personalizmie. To zwrócenie uwagi młodzieży na fundamentalne wartości: pokój, przyjaźń, prawda, dobro, sprawiedliwość, wolność, miłość, godność osoby, solidarność i fair play. – Igrzyska koncentrują się na kilku celach, które mają prowadzić do Pana Boga, w oparciu o ewangeliczne zasady i wskazania ks. Jana Bosko. Pragnął on wychowywać młodzież na dobrych chrześcijan i uczciwych obywateli – podkreśla salezjanin, ks. Marcin Kaznowski, rzecznik prasowy XXIX Igrzysk.
W przebieg spotkania zaangażowanych było około 200 wolontariuszy, wśród nich Ania z Jaworzna. – Panuje tu niesamowita atmosfera i można poznać rówieśników z różnych stron Polski oraz innych krajów – zaznacza wolontariuszka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Uczestnicy zmierzyli się w czterech dyscyplinach sportowych: piłka nożna, siatkówka, koszykówka, tenis stołowy. Mecze rozgrywane były na różnych obiektach sportowych. Organizatorzy umożliwili młodzieży również zwiedzanie Krakowa i okolic. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się wycieczki do Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu czy do Kopalni Soli w Wieliczce.
Lot w kosmos
Pierwszy raz w salezjańskich Igrzyskach wzięła udział Diva z Brazylii. Choć jej drużyna nie zajęła miejsca na podium, to jednak, jak podkreśla nastolatka, zdobyli to, co najważniejsze… przyjaźń: – Naprawdę warto było przyjechać do Polski. Spotkałam wielu młodych, bardzo otwartych ludzi.
Diva pochodzi z północnej Brazylii z Amazonii, z miasta Manaus. Uczy się w tamtejszej szkole prowadzonej przez salezjan. Na Igrzyska przyjechała z grupą rówieśników i z polskim salezjaninem, ks. Sławomirem Drapiewskim, który w Brazylii na misjach pracuje od półtora roku.
– Manaus to stolica dość biednego rejonu Brazylii, zupełnie różnego od krajów europejskich. Cały koszt naszej podróży do Polski i pobytu na Igrzyskach pokryli salezjanie z Krakowa. Z Manaus przyleciała grupa 15 osób, trzynastu młodych i dwoje opiekunów. Dziewczęta brały udział w siatkówce, chłopcy w piłce nożnej. Jeden z naszych chłopców zmierzył się w tenisie stołowym i osiągnął wielki, niespodziewany sukces, zdobył złoty medal! – nie kryje radości ks. Sławomir Drapiewski, wicedyrektor Colégio Dom Bosco w Manaus oraz proboszcz tamtejszej parafii.
Jak podkreśla misjonarz, udział w Igrzyskach w Krakowie to dla tych młodych Brazylijczyków spełnienie marzeń: – To tak, jakby ktoś marzył o locie w kosmos i udało mu się to zrealizować. Dla nich te Igrzyska to niesamowite, piękne doświadczenie.
Reklama
Misjonarz był pod wielkim wrażeniem przeżywania przez jego podopiecznych nabożeństwa w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. – Dziewczęta płakały, chłopcy również byli bardzo wzruszeni. Choć nie rozumieli języka polskiego, ale spotkali się z Jezusem w Najświętszym Sakramencie – opowiada. – Zwołani zostaliśmy do Krakowa przez sport, tak jak ks. Bosko posługiwał się sportem, żeby dzieci i młodzież przyciągnąć do Jezusa.
Budujące spotkanie
Na inaugurację Igrzysk młodzi przemaszerowali przez centrum Krakowa. W przedostatni dzień uczestniczyli w spotkaniu na Rynku Głównym. Miało to wymiar pięknego świadectwa, radosnego przeżywania z Chrystusem swojej młodości, podobnie jak podczas Światowych Dni Młodzieży. – Potencjał Krakowa był widoczny podczas ŚDM dwa lata temu. Staramy się przedłużyć atmosferę i klimat tamtych dni – mówi ks. Marcin Kaznowski.
Igrzyska połączone zostały z Savionaliami – dorocznym spotkaniem młodzieży salezjańskiej z południowej Polski, organizowanym przez Inspektorię Krakowską. – Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w tym bardzo budującym spotkaniu. Podczas jednej z Mszy św. zabrakło konsekrowanych komunikantów, księża musieli ze świątyni przynieść Pana Jezusa. To świadczy, że młodzież żyje swoją wiarą, przyjmuje Jezusa do swego serca. To naprawdę wielkie świadectwo wiary – dzieli się Dominik z Zabrza.
Głównym organizatorem Igrzysk była Salezjańska Organizacja Sportowa Rzeczypospolitej Polskiej. Patronat nad wydarzeniem objął premier RP Mateusz Morawiecki. Igrzyska po raz piąty odbyły się w Polsce, po raz drugi w Krakowie. Co roku gości je inne miasto świata, rok temu odbyły się w hiszpańskiej Sewilli. Za rok gospodarzem będzie Lublana, stolica Słowenii.
Zdjęcia ilustrujące atmosferę igrzysk na stronie internetowej „Niedzieli”. Najlepsze drużyny w poszczególnych dyscyplinach oraz więcej informacji: salos.donbosco.pl .