Reklama

Niedziela w Warszawie

Nasze wspólne święto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedyś myślałam, że dla sióstr zakonnych, zakonników i księży patrzenie na szczęśliwe małżeństwa i dzieci to raczej trudność niż radość. Wprawdzie wiedziałam, że takie powołanie daje szczęście, i że ci ludzie są bardziej radośni, spokojni i normalni niż średnia krajowa, ale sądziłam, że przy całym spełnieniu, które daje im ofiarowanie się Bogu na wyłączność, kontakt z rodzinami jest dla nich jednak pewnym krzyżem. I że taktowniej będzie nie rozwodzić się przy nich na takie tematy. Kiedy poznałam bliżej kilka takich osób, byłam często zaskoczona, że chętnie słuchają opowieści z cyklu „A moje dziecko to...”, pytają, proszą o zdjęcia i pięknie mówią o miłości. Chyba najważniejsze rzeczy o kochaniu męża i dzieci usłyszałam właśnie z ust ludzi, którzy teoretycznie są laikami w tej dziedzinie, bo nie mają w niej własnego doświadczenia. W sumie nic dziwnego – fachowcy od Pana Boga, który jest miłością, muszą być też fachowcami od miłości.

Mówi się, że dobrzy księża, siostry i zakonnicy są najmocniejszym dowodem na istnienie Pana Boga i kawałkiem nieba na ziemi (niedobrymi wolałabym się tutaj nie zajmować, bo jestem przekonana, że chciwcy, karierowicze, imprezowicze, osoby zaburzone, to margines). Warto ich docenić, ale też korzystać z ich pomocy, np. prosić o modlitwę i radę. Przy problemach rodzinnych albo wychowawczych można nie tylko skorzystać z porad psychologa, ale również porozmawiać z mądrym, doświadczonym księdzem albo siostrą zakonną. Znam księdza, do którego już drugie pokolenie posyła swoje nastoletnie dzieci na trudne rozmowy. Poza tym ludzie żyjący w celibacie pokazują osobom samotnym i tym, które nie mogą w pełni cieszyć się urokami małżeństwa (np. mają problemy ze współżyciem, borykają się z bezpłodnością), że ich życie może być piękne, sensowne i szczęśliwe.

A przede wszystkim osoby poświęcone Bogu i Kościołowi modlą się za nas. Z tego powodu jesteśmy im winni wdzięczność, wsparcie finansowe i modlitwę. Trzeba się modlić nie tylko za papieża, ale też za własnego proboszcza, biskupa i osoby konsekrowane, które spotkaliśmy na swojej drodze. Wreszcie – trzeba być otwartym na to, że Pan Bóg może kiedyś powołać do takiego życia również nasze dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-02-06 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chcą przedłużać dłonie Miłosiernego Chrystusa

Niedziela rzeszowska 4/2018, str. I

[ TEMATY ]

Dzień Życia Konsekrowanego

Archiwum Sióstr Franciszkanek Maryi

W uroczystość Ofiarowania Pańskiego będziemy świętować 22. Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. W diecezji rzeszowskiej osoby konsekrowane w tym dniu zgromadzą się w katedrze, by wielbić Pana. O godz. 10.15 – adoracja Najświętszego Sakramentu w dolnym kościele, a o godz.11 – uroczysta Msza św. po przewodnictwem bp. Jana Wątroby. Do udziału tradycyjnie zapraszani są ojcowie i bracia zakonni, siostry ze zgromadzeń żeńskich, osoby świeckie konsekrowane, zrzeszone w Instytutach Świeckich, dziewice i wdowy konsekrowane, a także pustelnicy. Do wspólnej modlitwy zapraszamy wszystkich diecezjan.

CZYTAJ DALEJ

Święta dyplomatka

Niedziela Ogólnopolska 17/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

święta

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

Katarzyna Benincasa urodziła się 25 marca 1347 r. w Sienie (Włochy). Zmarła 29 kwietnia 1380 r. w Rzymie

Święta Katarzyna ze Sieny, doktor Kościoła i patronka Europy, w 1363 r. wstąpiła do Sióstr od Pokuty św. Dominika (tercjarek dominikańskich) w Sienie i prowadziła tam surowe życie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję