Zasmuca mnie śmierć Przyjaciela i Współpracownika
„Zasmuca ta śmierć Kościół Krakowski, zasmuca mnie, zasmuca tylu ludzi, w których żyje cząstka Jego duchowości. (...)
Swoją kapłańską i biskupią posługą wycisnął na Kościele Krakowskim, a zwłaszcza na mieście Krakowie, głęboki ślad. Obdarzył Go Bóg szczególną mądrością, darem szczególnego rozumienia Słowa Bożego oraz darem prostoty i głębi w jego przekazywaniu. Zjednoczony z Bogiem, otwarty był na świat, na człowieka, na potrzeby jego duszy. Jakże cieszył się i żył II Soborem Watykańskim! Kaznodzieja, spowiednik, kierownik duchowy, pasterz. Delikatny, wrażliwy, pełen szacunku dla człowieka, jakby nieistniejący, a przecież tak bardzo obecny. Był poniekąd twórcą współczesnego duszpasterstwa akademickiego w Krakowie. Ukazywał Boże drogi wielu pokoleniom młodzieży studiującej i inteligencji. Garnęli się do niego ludzie prości. Nie zapomnijmy też jego wkładu w dzieło formacji kapłanów na krakowskiej ziemi...”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu