Pierwsze obchody Dnia Kobiet odbyły się 28 lutego 1909 r. w Stanach Zjednoczonych. W 1910 r. Międzynarodówka Socjalistyczna w Kopenhadze ustanowiła Dzień Kobiet, który miał służyć krzewieniu idei praw kobiet oraz ich powszechnych praw wyborczych. W Rumunii dzień ten jest równoważny z Dniem Matki. W Armenii natomiast 7 kwietnia wprowadzono święto Piękna macierzyństwa. W Polsce Dzień Kobiet był szczególnie popularny w okresie PRL-u, zaś dziś próbują nim zawładnąć feministki, by wypaczyć zupełnie jego sens i odebrać właściwą niewieście rolę matki.
Każda kobieta ze swej natury jest ukierunkowana na macierzyństwo, zarówno fizyczne, jak i duchowe. Ideałem dla kobiet jest Maryja. Ona uczy, jak wykorzystać wrodzone predyspozycje, swoją dojrzałą uczuciowość, by stawać się matką.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Maryja wzorem kobiety wyzwolonej
Reklama
Gdy rozważamy scenę zwiastowania Maryi, zauważamy zarówno Jej bezgraniczne posłuszeństwo woli Bożej, jak i wielką duchową samodzielność. Maryja sama przyjmuje zwiastowanie posłańca, sama podejmuje współpracę z Bogiem. Ewangelia nie zaświadcza o szukaniu przez Maryję oparcia w ludziach, choć Pismo i Tradycja nakazywały zasięganie porady ojca, męża lub prawnego opiekuna. Posłuszeństwo Bogu wymaga od Maryi absolutnego oddania, co jest wielką autonomią Maryi. Ona sama podejmuje nieodwołalną decyzję o małżeństwie i życiu rodzinnym oraz o Bożym macierzyństwie. Maryja poczęła z Ducha Świętego, ponieważ uwierzyła.
Józef staje przed faktem. Przyjmuje wyznaczoną mu rolę męża, który podporządkuje się woli Bożej, zgadza się z powołaniem Żony oraz rolą ojca Dziecka, którego biologicznym ojcem nie jest. W życiu Świętej Rodziny duchowe przywództwo i dominująca rola przypadły młodej dziewczynie – Maryi. Józef, wbrew panującym zwyczajom, nie staje się pośrednikiem między kobietą a Bogiem, ale jego rola jest całkowicie zgodna z drogą, którą jest prowadzona Maryja. Małżeństwo Józefa z Maryją określa jego rolę oraz powołanie. Ona jest Przewodniczką jego drogi życia. Także Jezus określany jest w Ewangelii jako „syn Maryi”, co wskazuje na Jej wyjątkowe znaczenie. Maryja jest Przewodniczką Jezusa i Józefa.
Kobieta równa mężczyźnie
Dzień Kobiet, chociaż dziś kojarzy się ze swoistym propagandowym hasłem ruchów feministycznych, to jednak jest okazją do refleksji nad postacią kobiety w świetle nauki i postaw Jezusa. W Księdze Rodzaju mężczyzna i niewiasta są sobie równi ze względu na podobieństwo do Boga (por. Rdz 1, 27) oraz na tożsamość natury (por. Rdz 2, 22-23), jednak praktyka odbiegała bardzo od ideału. Kobieta była traktowana jako całkowicie zależna od mężczyzny, prawie jak niewolnica. Jezus przywraca odwieczny plan Boga i docenia wielką rolę kobiety w społeczności.
Reklama
Jezus okazywał pełną szacunku i miłości postawę wobec kobiet, dowartościowywał je oraz historie ich życia. On narodził się z Dziewicy Maryi, dzięki wstawiennictwu Niewiasty dokonał pierwszego cudu w Kanie Galilejskiej. On złamał nakazy rytualne, uzdrawiając kobiety. Nie potępił kobiety cudzołożnej, ale ją obronił przed mężczyznami (por. J 8, 1-11). Bronił kobiety, która namaściła Go olejkiem (por. Mk 14, 3-9), nie pogardził Syrofenicjanką i rozmawiał z nią (por. Mk 7, 25-30) oraz z Samarytanką (por. J 4, 1-26). Często gościł u Marii i Marty w Betanii (por. Łk 10, 38-42), gdzie doceniał nie tylko pracę kobiety w kuchni, ale również jej szukanie prawdy i słuchanie słowa Bożego. Kobiety są w gronie uczniów Jezusa, są na drodze krzyżowej oraz na Kalwarii. Niewiasty są też pierwszymi świadkami Zmartwychwstania (por. Łk 24, 1-11), Maria Magdalena zaś stała się posłanniczką Zmartwychwstania Jezusa (por. J 20, 11-18).
Jezus docenia kobiety na oczach mężczyzn, którzy wielokrotnie się buntują i są tym zgorszeni, bo myślą tylko o sobie. Przypomina On, że według Bożego planu kobieta i mężczyzna są jednym ciałem, są jednakowo godni szacunku.
Czyste serce niewiasty i mężczyzny
Czystość jako wartość moralna oraz stan integralności fizycznej człowieka nie jest dziś wartością lubianą, ale słowem, którego się wręcz unika. Płynie to z propagandy używania człowieka, zarówno kobiety, jak i mężczyzny, jako przedmiotu niekontrolowanych zachowań seksualnych. Do prawdziwej miłości zdolny jest tylko czysty człowiek, ponieważ czystość uwalnia wzajemne odniesienia kobiety i mężczyzny – również współżycie małżeńskie – od nastawienia na użycie osoby, które przeczy miłości. Tylko czyste serce może służyć drugiemu człowiekowi, zbrukane będzie go tylko używać!
Reklama
Kard. Stefan Wyszyński pisał z Jasnej Góry 27 lipca 1958 r. do polskich niewiast: „Czystość jest twoim skarbem. (...) Jeśli wejdziesz w życie narzeczeńskie czysta, twoje małżeństwo będzie czyste. Próg twego domu będzie święty, dzieci twoje będą się rodzić z czystej matki. Jeśli wejdziesz zbrukana, wszystko będzie zbrukane. Dobrze wiesz, jak bardzo potrzebne jest rodzinie twoje miłujące serce. Ale tylko czyste serce jest zdolne do prawdziwej miłości. I dobrze wiesz również, że aby zachować i ustrzec czystość, trzeba ją cenić jak skarb i czuwać, by go nie stracić przez nieostrożność czy lekkomyślność”.
Kierując osobne słowo do mężczyzn, nauczał: „Znakomita większość Was powołana będzie do obowiązków życia rodzinnego, aby napełnić ziemię i czynić ją sobie poddaną. Każdy z Was myśli o przyszłej swej żonie, pomocnicy i towarzyszce życia, jak najbardziej idealnie, szlachetnie” (Warszawa, 7 maja 1958 r.).
Nie omieszkał przy tym wskazywać, że w demokracji nie ma miejsca na tzw. prawo silnej ręki, lecz na prawa ludzkie, co oznacza, że bycie mężem niesie w sobie obowiązek obrony czci kobiety. Zdaniem Prymasa, nieskrywanie swego szacunku dla kobiety oznacza patrzenie w przyszłość, która na wielu płaszczyznach stwarza realne zagrożenie dla mającej się zdrowo rozwijać rodziny. To właśnie mężowie i ojcowie są powołani do tego, aby życie budziło się w świecie. Wzorem św. Józefa powinni oni swoje życie wiązać z Bogiem, Jemu zawierzać pomyślność założonej przez siebie wspólnoty. Prymas nauczał, że Bóg powierzył im troskę o kobietę oraz dzieci, żeby byli żywym wzorem czystości, dobroci, mądrości i miłości ojcowskiej. Dlatego mężczyznom potrzebna jest cnota czystości, żeby godnie wypełniać to święte zadanie.
Módlmy się za wszystkie niewiasty i życzmy im, aby świętowanie Dnia Kobiet nie było oderwane od świętej i niezbywalnej misji matki i strażniczki życia, którą zlecił im Bóg, powierzając im kobiecość. Oby także mężczyźni potrafili uszanować świętość kobiety, która powinna być również uważną strażniczką własnej oraz mężczyzny świętości.
O. dr Jan Pach
Paulin, mariolog