Reklama

Wiadomości

Jowialny grubasek

Antoni Dezyderiusz Fertner, aktor teatralny i filmowy, reżyser, dyrektor teatru, pionier polskiej kinematografii. Wystąpił w pierwszym polskim filmie fabularnym, a wielką popularność przyniosły mu role już w filmach dźwiękowych okresu międzywojennego

Niedziela Ogólnopolska 21/2019, str. 40-41

[ TEMATY ]

ludzie

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Antoni Dezyderiusz Fertner

Antoni Dezyderiusz Fertner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Fertnerowie przez 200 lat byli związani z ziemią morawską, na której rodzili się w wielodzietnych rodzinach. Pozostaje niewiadome ich pochodzenie w Rothwasser, ale najprawdopodobniej mieli czeskie korzenie. I to właśnie z Rothwasser pochodzili bracia Fertnerowie Karol i Piotr, którzy przywędrowali do Częstochowy. Ale nie razem. Pierwszy chyba był Karol, miedziorytnik: mieszkał w Częstochowie w latach 30. XIX wieku, miał tu pracownię i sklep. W przewodniku po mieście z 1860 r. wymieniono sklep Karola Fertnera przy ul. Wieluńskiej, z droższymi towarami dla pielgrzymów. Były to zapewne obrazy, bo ten sam przewodnik informuje, że wśród częstochowskich malarzy wyróżniają się Fertner i Ciesielski. Piotr był rzeźbiarzem. Pracował dla kościołów, głównie tego przy ul. św. Rocha. Specjalizował się w przedstawieniach Chrystusa na krzyżu oraz Madonny. Prawdopodobnie spod jego ręki wyszła płaskorzeźba na drzwiach oddzielających Bazylikę Jasnogórską od przedsionka Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, tych bliżej zakrystii. Roman, syn Karola, to z kolei stalorytnik i litograf, kierownik szkoły rysunkowej przy cechu rzemieślników. Jan, syn Piotra, też został rzeźbiarzem. Tę samą profesję obrał jego syn Andrzej. Za to syn Romana – Teofil (ojciec Antoniego Dezyderiusza Fertnera), jak przystało na dziedzictwo genów, był również artystą. Jego sztuka nie mieściła się jednak w malarstwie czy muzyce, Teofil rozmiłował się bowiem w wytwarzaniu wyrobów stanowiących pokusę dla podniebienia. Wybrała go Eleonora Pleszyńska, córka woźnego Sądu Pokoju Łukasza Pleszyńskiego. Małżeństwo zostało zawarte 7 listopada 1860 r. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze.

Młodość

Matką Antoniego była właśnie Eleonora z d. Pleszyńska. Słynny aktor przyszedł na świat 23 maja 1874 r., którą to okoliczność sam po latach opisał w książce „Podróże komiczne” (ukazała się w 1960 r. nakładem Wydawnictwa Literackiego). Zanotował: „Urodziłem się wesolutki i do tego bardzo młodo. Nawet nie pamiętam już kiedy. Jeśli płakałem, to jedynie ze śmiechu. (...) Zanim się urodziłem, w domu panował smutek. No cóż – do tej pory rodzice musieli się kontentować tylko córkami. I to aż trzema! Nie wiem, czy wmieszała się w te sprawy Matka Boska Częstochowska, ale wkrótce urodził się długo oczekiwany syn. Chyba w nagrodę za mękę z dziewczętami. Syn – to ja. Przypominam sobie, że na tak radosny widok wszyscy zgromadzeni przy matce krewni zakrzyknęli: – O, mamy już Antosia! Uśmiechnąłem się ze względów towarzyskich. Byłem bowiem dziecięciem towarzyskim od samego urodzenia. (...) A zresztą nastrój, jaki zapanował od tego dnia, nie mógł być jeszcze zmącony jasnowidzeniem, iż wybiorę zawód aktora. Choć działo się to pod Jasną Górą”. I to dosłownie – Fertnerowie mieli do klasztoru 5 minut spacerkiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Teofil Fertner prowadził swój zakład przy ul. Wieluńskiej, blisko skrzyżowania z dzisiejszą ul. 3 Maja. Gdy Antoni uczył się w częstochowskim progimnazjum, zmarli jego rodzice. Odnalazłem jedynie informację, że Teofil Fertner zmarł 5 kwietnia 1888 r. w wieku 47 lat. Nie wiadomo, co się stało, ale był to z pewnością wielki wstrząs, gdyż nawet w swej książce Antoni całkiem przemilczał ten okres swego życia. Prawdopodobnie z dziadkami i swoimi siostrami przeprowadził się do Piotrkowa. W gimnazjum przejawiał zdolności matematyczne. Jako jedyny z całej klasy rozwiązywał najtrudniejsze zadania. Nie wiadomo jednak, czy ukończył je już w Piotrkowie, czy jeszcze w Częstochowie. Na stronie internetowej absolwentów LO im. H. Sienkiewicza, w którego budynku kiedyś mieściło się gimnazjum, do którego uczęszczał Antoni, jest zamieszczona informacja, że Fertner zakończył tam naukę w 1892 r.

Początki i kino dźwiękowe

Po ukończeniu Klasy Deklamacji i Dykcji przy Warszawskim Towarzystwie Muzycznym w 1895 r. występował w warszawskim teatrzyku Wodewil, a następnie przeniósł się do Łodzi, gdzie grał do 1899 r. W 1902 r. wrócił do Warszawy. Występował w teatrze, a później również grał w niemym kinie w Polsce i w Rosji. Wystąpił w pierwszym polskim filmie fabularnym – „Antoś pierwszy raz w Warszawie”. Fertner był więc pionierem polskiej kinematografii.

Reklama

Po wybuchu I wojny światowej wyjechał wraz z żoną do Rosji w ramach przymusowej ewakuacji. W tamtym czasie zagrał w 25 rosyjskich filmach (w reżyserii Edwarda Puchalskiego). Kreacje filmowe przyniosły mu dużą popularność, a zwłaszcza role Antosia – dobrodusznego i zabawnego prostaka-niezdary w filmach o jego przygodach. Prawdziwy sukces wiąże się jednak z nastaniem ery kina dźwiękowego, czyli od 1932 r. aż do wybuchu II wojny światowej. To ona zapewniła Antoniemu „sławę najzabawniejszego i najbardziej eleganckiego staruszka polskiego ekranu”. Jego postacie były pełne ciepła i dobroci. Ze swej otyłości i łysiny potrafił zrobić atut i znak rozpoznawczy. Pisano o nim wówczas jako o „jowialnym grubasku, z okrągłą twarzą rozjaśnioną bezradnym uśmiechem”. O jego popularności niech świadczy fakt, że miał w swoim dorobku ok. 500 ról filmowych i teatralnych. Przed wojną był krótko współwłaścicielem wytwórni filmowej i kinematografu „Oaza”, ale była to nieudana inwestycja. W latach 1926-27 prowadził przez jeden sezon teatralny wraz z Mieczysławą Ćwiklińską Teatr Ćwiklińskiej i Fertnera.

Okupacja i czas powojenny

Fertner w Warszawie miał swój dom zwany willą „Pod Kogutkiem”, w dzielnicy Radość – podobno sam wymyślił jej nazwę. Podczas okupacji reżyserował i grał w jawnych teatrach: Niebieski Motyl, Złoty Ul, Wodewil i Nowości (wbrew zakazowi konspiracyjnego ZASP-u). W 1944 r. w Grodzisku pod Warszawą zmarła jego żona – aktorka Helena Pawłowska i tam została pochowana. Po Powstaniu Warszawskim Antoni osiadł w Krakowie, gdyż jego willę w Warszawie zabrały mu władze komunistyczne. Występy w jawnych teatrach praktycznie uniemożliwiły mu powrót na warszawską scenę po wojnie. W 1945 r. grał w zespole objazdowym, potem był aktorem Teatru Kameralnego TUR (1945-46) i Miejskich Teatrów Dramatycznych (1947-54). Do filmu już nie wrócił. Zmarł w wieku 85 lat 16 kwietnia 1959 r. w Krakowie. Jest pochowany na cmentarzu Rakowickim w Alei Zasłużonych. W 1987 r. nakręcono o nim film dokumentalny „Demon komizmu. Antoni Fertner”.

Życie osobiste

Reklama

Pierwszą żoną Antoniego Fertnera była pochodząca z Piotrkowa Kazimiera Matylda Habrowska. Ślub wzięli w 1895 r. w Warszawie w parafii ewangelicko-reformowanej. Rozwiedli się w 1911 r. Z drugą żoną – Heleną Pawłowską poznali się w szkole – w Klasie Deklamacji i Dykcji przy Warszawskim Towarzystwie Muzycznym. Sakramentalny związek został zawarty w 1911 r. w Warszawie. W tym samym roku urodziła się córka Antoniego i Heleny – po matce Helena. Dziewczyna zmarła w wieku 22 lat, jej grób znajduje się na Powązkach.

Ostatnią żoną Antoniego Fertnera była Janina Zaleska, z którą był związany przez ok. 10 ostatnich lat swego życia. 9 października 1950 r. urodził im się syn Antoni Fertner junior, który obecnie mieszka w Szwecji. Sakramentalny związek zawarli dopiero 17 marca 1958 r. w parafii św. Floriana w Krakowie, rok przed śmiercią aktora. Wpływ na tę decyzję miało być może pogarszające się zdrowie Antoniego, który 7 lutego 1957 r., wstając z fotela, poślizgnął się i złamał nogę w biodrze. Potem długo przebywał w szpitalu. Ponieważ jego stan się nie poprawiał, wrócił do domu, aby przed śmiercią uporządkować swoje sprawy życiowe.

Willa „Pod Kogutkiem” i ławeczka w Częstochowie

Piętrowa willa z przeszklonymi werandami i figurą koguta na szczycie (stąd nazwa) jest nie tylko jednym z najcenniejszych zabytków dzielnicy Wawer w Warszawie, ale też ważnym obiektem dla polskiej kultury. Od ponad wieku stoi u zbiegu ulic Patriotów i Junaków, wyróżnia się bogatym kostiumem architektonicznym. W domu „Pod Kogutkiem” bywały sławy: Mieczysława Ćwiklińska, Eugeniusz Bodo, Leopold Staff. Po wojnie Fertner zamieszkał w Krakowie, a w jego willi administracja zakwaterowała lokatorów. Obecnie budynek jest w opłakanym stanie, zniszczony przez dzikich lokatorów. W obronie willi stanęła społeczność Radości i okolic, ale nie wiadomo, jaki los ją czeka.

W Częstochowie u szczytu ul. Wieluńskiej (tam gdzie była cukiernia Teofila Fertnera) 16 kwietnia 2016 r. odsłonięto pomnik-ławeczkę Antoniego Fertnera. Ławeczkę ufundował syn aktora, Antoni. Odsłonił ją razem z Marzeną Kołodziejczyk – prawnuczką siostry Fertnera Wiktorii. Ławeczkę zdobi tabliczka z napisem: Antoni Dezyderiusz Fertner ur. w 1874 r. w Częstochowie przy ul. Wieluńskiej – zm. w 1959 r. w Krakowie. Wielki polski komik, aktor teatralny i filmowy, reżyser, dyrektor teatru, pionier polskiej kinematografii. W 1908 r. wystąpił w pierwszym polskim filmie fabularnym „Antoś pierwszy raz w Warszawie”. Znany z serii komedii rosyjskich z okresu I wojny światowej o przygodach Antoszy. Zagrał także w wielu filmach polskich okresu międzywojennego, takich jak: „Jaśnie pan szofer”, „Ada, to nie wypada”, „Papa się żeni”, „Zapomniana melodia”. Po II wojnie światowej grał w Teatrze Starym oraz w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.

2019-05-21 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Była pięknym człowiekiem

Niedziela małopolska 5/2015, str. 4

[ TEMATY ]

wspomnienia

ludzie

sylwetka

Archiwum Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie

Danuta Michałowska była i wielką damą, i mistrzynią, i legendą

Danuta Michałowska
była i wielką damą, i mistrzynią,
i legendą

Danuta Michałowska już za życia stała się legendą polskiego, w tym szczególnie krakowskiego, teatru. Jak zapamiętały aktorkę, reżysera, profesora PWST, autorkę książek osoby, które miały szczęście poznać ją osobiście?

– Z czasów Teatru Rapsodycznego zapamiętałam Danutę Michałowską jako bardzo interesującą aktorkę. Kreowała różne przedsięwzięcia, w tym jedno szczególne – Teatr Jednego Aktora. Wtedy była to rzeczywiście bardzo atrakcyjna nowość; jedna osoba wypełniała sobą czas i scenę, absorbując uwagę widza. W trudnych czasach, kiedy aktorzy występowali w kościołach, Danusia zaproponowała mi współpracę. Ona reżyserowała niektóre programy patriotyczne. Wie pani, to była walka o Polskę, o polskie słowo. Jestem wdzięczna Danusi, bo dzięki jej propozycji mogłam w tych występach uczestniczyć, mogłam w ten sposób, razem z wieloma aktorami z krakowskiego środowiska, walczyć o Polskę.
CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Niewątpliwie fenomen uroku tego świętego przeżywa w dzisiejszych czasach swój renesans. Jego cześć nieznana we wczesnym średniowieczu, nabrała popularności w czasach najnowszych. To za sprawą mass mediów, które donoszą nam o rozlicznych cudach za jego wstawiennictwem. Oficjalnie św. Ekspedyt męczennik, którego wspomnienie obchodzimy 19 kwietnia jest patronem żeglarzy, handlowców, spraw pilnych, studentów i egzaminatorów. Pamięć o postaci świętego jest żywa w krajach romańskich, a od połowy XIX w., ogarnęła Niemcy i dotarła do Polski. Dziś wiemy już nie tylko o jego niezwykłej popularności wśród studentów, ale także wśród prawników, adwokatów i czekających na pilne rozwiązanie trudnych spraw. Pierwsi złożyli swe świadectwo Włosi, którzy w rozlicznych publikacjach i na łamach internetu polecają go całemu światu. Choć doznaje szczególnej czci w Rzymie, to jednak i polska historia wskazuje na fakty zawierzania św. Ekspedytowi prócz tych najbardziej osobistych, także spraw społecznych całego kraju. Nazywano go w Polsce także św. Wierzynem, jakby chciano zaznaczyć, iż jest patronem niezwykle wiarygodnym. W dobie dzisiejszych trudności bytowych, przypomnienie o nim, wydaje się być jednym z zadań apostolskich.
CZYTAJ DALEJ

Grób Pański na Jasnej Górze - kilkumetrowy krzyż, kamień z Golgoty i stare wrota

2025-04-19 11:41

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Ustawiony w centralnym miejscu, tuż przy figurze Chrystusa, kilkumetrowy drewniany krzyż ze stułą, wkomponowany w drewnianą kolumnę kamień z Golgoty oraz mnóstwo zieleni – to główne elementy wystroju Bożego Grobu w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze. Jego tło stanowią stare wrota.

„Kamień z Golgoty, Jezus w Grobie, Najświętszy Sakrament, krzyż, dalej już tylko niebo” - opisywał odpowiedzialny za dekorację Grobu brat Dawid Respondek, cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję