Reklama

Felietony

Pamiętna data

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy naród ma w sobie zakodowaną wiedzę dotyczącą wydarzeń, które wywołały w nim traumatyczne przeżycia. Dzień 22 lipca w pewnym sensie łączy dwa narody: żydowski i polski.

Reklama

W 1942 r. w godzinach przedpołudniowych rozpoczęto w getcie warszawskim tzw. wielką akcję likwidacyjną. W wyniku niemieckiej eksterminacji zgrupowanych tu Żydów, obywateli II RP, w ciągu trzech miesięcy zginęło ok. 250 tys. ludzi, w tym kobiety i dzieci. Zarówno kierujący warszawskim Judenratem z Adamem Czerniakowem na czele, jak i podziemie żydowskie (od syjonistów po Bund) zrozumieli, że akcja likwidacyjna jest początkiem końca – zagładą. Zrozumieli to także Polacy kierujący wówczas zbrojnymi i cywilnymi strukturami Polskiego Państwa Podziemnego. Jednym ze skutków pierwszego etapu likwidacji getta warszawskiego było zgłoszenie się przedstawicieli podziemnych partii żydowskich do struktur PPP z prośbą o pomoc, w zamian za deklarację pełnej lojalności i uznania, że to jedynie Polacy są w stanie wspomóc umierający naród żydowski. Ta ważna deklaracja Żydowskiego Komitetu Narodowego i Bundu wpłynęła na szybkie, bo na początku grudnia 1942 r., utworzenie Rady Pomocy Żydom „Żegota”, która składała się z przedstawicieli polskich i żydowskich partii podziemnych. Kontakt żydowskiego podziemia z żydowskimi organizacjami międzynarodowymi, w tym amerykańskimi, miał się od tej pory odbywać jedynie via PPP, a szukanie pośrednictwa okupanta zaczęto traktować jako przejaw kolaboracji. Takim stygmatem musiał być objęty także Chaim Rumkowski, który jako szef Judenratu w Łodzi podporządkował się ludobójczemu prawu niemieckiemu. Adam Czerniaków, nie widząc szans na uratowanie warszawskich Żydów, popełnił samobójstwo – nie chciał wypełniać niemieckich rozkazów. Dzień 22 lipca 1942 r. stał się dla narodu żydowskiego traumatyczny. Zmieniła się perspektywa: Żydzi, do tej pory fragmentarycznie mordowani przez Niemców, jakby bez dalszych konsekwencji całościowego „rozwiązania kwestii żydowskiej”, odkryli eksterminacyjny plan okupanta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Trudno porównywać tę datę do 22 lipca 1944 r., ale jednak można. To wtedy polscy komuniści, instalowani przez sowiecką potęgę na skrawku przyszłej Polski przez nich zarządzanej, wydali pełen kłamliwych obietnic Manifest PKWN. Przez cały okres PRL, do 1989 r., 22 lipca kazano nam celebrować jako chwalebną datę w dziejach jedynej Polski, Polski Ludowej. Faktycznie zaś to właśnie wtedy – latem 1944 r. – na terytorium dzisiejszej Polski rozpoczął się proces brutalnej pacyfikacji struktur PPP, tego samego organizmu państwowego, który tak dzielnie próbował ratować Żydów, obywateli II RP, uciekających z transportów, kryjących się po lasach itd. (Kresy traktowane były przez Sowietów – z racji okupacji z lat 1939-41 – jako macierz; polscy komuniści uznali pakt Ribbentrop-Mołotow za dokument spełniający warunki pokojowe dla tej części kontynentu europejskiego). W wyniku zajęcia Polski przez formacje sowieckie i powstania Polski komunistycznej miliony Polaków – szczególnie intensywnie w latach 1944-56 – zostało poddanych pacyfikacji permanentnej lub cyklicznej, zostało wywiezionych na wschód, uwięzionych czy zamordowanych. Jedynie w pierwszym dziesięcioleciu Polski Ludowej zginęło co najmniej – w warunkach rzekomego pokoju – ok. 50 tys. Polaków, a dalszych ćwierć miliona przeszło przez więzienia, obozy i łagry. Skutki tej pacyfikacji narodu odczuwaliśmy – choć stawialiśmy jednocześnie cykliczny i permanentny opór – aż do 1989 r. A pewnie odczuwamy je do dziś.

Zarówno dla Polaków, jak i dla Żydów 22 lipca to data przypominająca o najtragiczniejszych momentach w naszej historii. Pytanie, czy osobnej, czy wspólnej... Czy ta data może nas łączyć? Wydaje się, że nie; Polacy potrafią zrozumieć tragedię z 1942 r. Czy Żydzi mogą powiedzieć to samo o sobie, w kontekście 1944 r.?

* * *

Jan Żaryn
Redaktor naczelny „wSieci Historii”, historyk, wykładowca INH UKSW, publicysta i działacz społeczny, m.in. prezes SPJN, członek Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów, senator RP

2019-07-16 11:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polacy: dzieci i żaby

[ TEMATY ]

felieton

archidiecezja łódzka

felieton (Łódź)

Karol Porwich/Niedziela

„Doszedłem do wniosku, że nic dobrego mnie już w życiu nie czeka…” Dokładnie tymi słowy zwierzył mi się niedawno jeden z bliskich przyjaciół. Obaj mamy już swoje lata, więc jego konstatację mogłem od biedy uznać za optymistyczną.
CZYTAJ DALEJ

Tytuł Maryi „Współodkupicielka” nie jest absolutnie zakazany

2025-12-30 11:42

[ TEMATY ]

Maryja

współodkupicielka

Magdalena Pijewska/Niedziela

Ks. Maurizio Gronchi, profesor Papieskiego Uniwersytetu Urbaniana i konsultor Dykasterii Nauki Wiary, wyjaśnił, że nota doktrynalna Dykasterii dotycząca używania tytułów „Współodkupicielka” i „Pośredniczka” wobec Najświętszej Maryi Panny „nie stanowi absolutnego zakazu” oraz że tytuły te nadal mogą być używane w pobożności ludowej, pod warunkiem właściwego rozumienia ich znaczenia.

“To nie jest absolutny zakaz, ale nie będzie się już ich używać w dokumentach urzędowych ani w liturgii. Jeśli jednak są stosowane w pobożności ludowej, przy właściwym rozumieniu ich znaczenia, nikt nie będzie za to upominany” - powiedział Gronchi w wywiadzie dla katolickiej, hiszpańskojęzycznej edycji EWTN News. Wywiad był poświęcony opublikowanej 4 listopada noty doktrynalnej „Matka Wiernego Ludu”, w której Dykasteria Nauki Wiary, kierowana przez kard. Víctora Fernándeza, stwierdziła, że używanie tytułu „Współodkupicielka” jest „zawsze niewłaściwe”, oraz zaleciła „szczególną ostrożność” w odniesieniu do tytułu „Pośredniczka wszystkich łask”. Dokument ten wywołał kontrowersje wśród wiernych, zwłaszcza wśród tych, którzy posługują się tymi określeniami w Kościele katolickim.
CZYTAJ DALEJ

Gorzanów. Niech chwała trwa. Muzyczne świadectwo scholii wNIEBOgłosy

2025-12-30 13:36

[ TEMATY ]

schola

wNieboGłosy

Gorzanów

Archiwum Scholi wNIEBOgłosy

Schola wNIEBOgłosy z Gorzanowa

Schola wNIEBOgłosy z Gorzanowa

Choć świąteczny czas wciąż trwa, jego przesłanie może rozbrzmiewać w sercach jeszcze długo. Właśnie do takiego zatrzymania zaprasza schola „wNIEBOgłosy” z parafii św. Marii Magdaleny w Gorzanowie, zachęcając do wysłuchania kolędy „Jezusowi niechaj będzie chwała”.

To utwór pełen radości, światła i prostoty wiary. Niesie w sobie wdzięczność za przyjście Zbawiciela i przypomina, że Boże Narodzenie nie kończy się wraz z ostatnimi dniami grudnia. W śpiewie dzieci i młodzieży słychać szczerość, entuzjazm i prawdziwe uwielbienie, które potrafi poruszyć serce i skłonić do modlitewnej refleksji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję