Szkoły bez eksperymentów
Jaka powinna być szkoła? – Chcemy szkoły, która będzie kształtowała postawy – powiedział Jarosław Kaczyński. Do problemów edukacji prezes PiS odniósł się w czasie konwencji tej partii w Poznaniu. Jego zdaniem, szkoła powinna uczyć, wychowywać i przygotowywać do życia – w sensie potrzebnych na co dzień umiejętności i w sferze duchowej; powinna wskazywać młodym ludziom, jak się odnajdywać w sferze kultury.
Szkoła, według Kaczyńskiego, nie może być miejscem eksperymentów społecznych wymierzonych w dzieci i młodzież, tymczasem są takie plany w różnych miejscach w Polsce. Szkoła nie może też godzić w prawa rodziców do wychowania swoich dzieci, podważać fundamentu rodziny, konstrukcji społecznej, która stworzyła chrześcijańską cywilizację – najbardziej życzliwą człowiekowi ze wszystkich w dziejach świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Chcemy takiej szkoły, która będzie służyła rozwojowi poszczególnych osób, wspólnoty i jej przyszłości – podkreślił Kaczyński. Zapowiedział, że jeśli tylko Polacy poprą prawicę, gwarantuje, iż eksperymentów nie będzie. Nie będzie też szkoły obniżającej poziom, przygotowującej ludzi do prostych prac. – Nie chcemy być tylko zapleczem dla silniejszych od nas sąsiadów – powiedział. Zapewnił, że szkoła będzie wspierana i regularnie podwyższane będą pensje nauczycieli. – Te pensje z czasem staną się zacne.
Wojciech Dudkiewicz
* * *
Katastrofalne zrzuty
Reklama
Całe tygodnie mógł potrwać zrzut ścieków do Wisły po awarii kolektora odprowadzającego ścieki do oczyszczalni „Czajka”, a potem drugiego, zapasowego kolektora. W pierwszych dniach po awarii do Wisły trafiało 3 tys. l ścieków na sekundę. – Tak długie zakażenie Wisły może zagrozić zdrowiu ludzi, ryzyko epidemiologiczne jest duże – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski. Od władz rządowych i samorządowych płynęły sprzeczne komunikaty. Wody Polskie alarmowały, że wysoka temperatura i bardzo niski poziom wody w Wiśle powodowały, iż stężenie ścieków jest wysokie, że zagrożone są obszary Natura 2000, gdzie żyje chronione ptactwo. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z kolei uspokajał: nie ma powodów do niepokoju. Mamy do czynienia z poważną awarią, ale sytuacja nie zagraża zdrowiu i życiu mieszkańców. Jak długo miało potrwać usuwanie awarii – nie był w stanie powiedzieć.
wd
* * *
Kasa za suszę
Choć tegoroczna susza wyglądała groźnie, według resortu rolnictwa, straty są mniejsze niż w ubiegłym roku. Obliczanie strat spowodowanych suszą się kończy i wkrótce zapadną decyzje o wielkości pomocy. Rząd pomoże producentom rolnym, którzy ponieśli szkody spowodowane w 2019 r. suszą, huraganami, gradem, deszczem nawalnym, przymrozkami i powodziami. Pomocą zostanie objętych 2,9 mln ha ziem rolnych i będzie ona udzielona tam, gdzie szkody objęły co najmniej 30 proc. uprawy. Wysokość stawki określi minister rolnictwa i rozwoju wsi, a wypłata środków rozpocznie się jeszcze we wrześniu.
jk
* * *
Media z budżetu?
Najpewniej z budżetu będą finansowane media publiczne w następnej kadencji Sejmu. Zapowiedział to szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański; sprecyzował, że na ten cel powinno być przeznaczone np. 0,2 proc. PKB, czyli 3-3,5 mld zł. Taki sposób zasilania mediów publicznych, z określoną w ustawie częścią PKB, ma duże zalety: ukróci się pokusę kolejnych rządów, żeby zmniejszyć te nakłady. Suma 3-3,5 mld zł rocznie na Telewizję Polską, jej oddziały regionalne, Polskie Radio i jego stacje regionalne dałaby trwały fundament finansowy mediom publicznym, pozwoliłaby na ich rozwój – ocenia Czabański.
jk
* * *
Opłaty rosną
Brak konkurencji oraz wyższe stawki za przetwarzanie i składowanie odpadów to główne przyczyny podwyżek cen za odbiór śmieci w całej Polsce – podał UOKiK w raporcie opartym na badaniu 302 gmin miejskich w Polsce. Przy zmianie systemu poboru śmieci w 2012 r. argumentowano, że na drogach będzie mniej śmieciarek, a w lasach mniej śmieci. Tymczasem badanie pokazuje, że sytuacja się nie poprawiła. Opłaty rosną od 2017 r. W latach 2018-19 ponad 60 proc. gmin podniosło lub zamierza podnieść ceny. Największe podwyżki były na Mazowszu, najniższe – w Białymstoku.
jk
* * *
1400 linii
Przez lata likwidowano połączenia autobusowe – przyszedł czas na ich przywracanie. Już teraz ma się pojawić w całej Polsce prawie 1,4 tys. linii – poinformowało Ministrstwo Infrastruktury. Dofinansowanie z budżetu państwa dla Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych w tym roku ma wynieść 300 mln zł, w kolejnych latach – 800 mln. – To początek drogi – zaznaczył min. Andrzej Adamczyk, szef resortu. Podpisywane są umowy na dofinansowanie połączeń lokalnych, kolejne – wkrótce. – Chcemy, aby w walkę z wykluczeniem komunikacyjnym zaangażowało się jak najwięcej samorządów – powiedział.
wd