Grupę po raz kolejny poprowadził ks. Zbigniew Kurek, który zaznaczał, że pielgrzymi niosą do Matki Bożej wiele swoich intencji. – Ludzie przychodzą do Matki, aby przedstawić Jej swoje intencje, chcą podziękować za różne sprawy swojego życia, a także poprosić, szczególnie teraz, na początku nowego roku szkolnego. Rodzice proszą, aby ich dzieci mogły cieszyć się darami Ducha Świętego, aby otrzymały Boże błogosławieństwo tak potrzebne do tego, aby umiały w swoim życiu rozróżniać dobro od zła. Nie tak dawno obchodziliśmy również rocznicę wybuchu II wojny światowej, dlatego modlimy się również w intencji naszej Ojczyzny, o jej wolność i pokój – wskazał.
Ks. Kurek dodał, że pielgrzymka ma wartość oczyszczającą. – Z każdym krokiem, z każdą chwilą, kiedy przybliżamy się do tego miejsca, do którego zmierzamy, oczyszczamy nasze intencje, nasze motywacje, rośniemy przede wszystkim w wiarę, modlimy się i przedstawiamy Panu Bogu nasze intencje głęboko wierząc i ufając, że jest On obecny pośród nas w tej naszej radosnej, uśmiechniętej i rozśpiewanej, ale i niosącej swoje zmartwienia i problemy grupie – podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Do Pani Janowskiej zmierzała m.in. Teresa Radomska z Gromady, która podkreślała, że pielgrzymka to dla niej wyjątkowy czas spotkania z Matką Bożą. – Tęsknota za pielgrzymowaniem trwa we mnie cały czas. Pomyślałam, że skoro dziś sobota, dzień wolny, to pójdę pokłonić się Pani Łaskawej w Janowie Lubelskim. Mam naprawdę za co Panu Bogu dziękować, ale i o co prosić, dlatego chciałabym szczęśliwie dojść i wierzę, że moje intencje zostaną wysłuchane. Czuję dziś wielką ulgę i radość z tego, że mogę znowu iść, ponadto jest piękna pogoda i tak dużo ludzi, z którymi wiele razy pielgrzymowałam na Jasną Górę i jestem dziś po prostu szczęśliwa – mówiła pani Teresa.
Grupa pielgrzymów wyruszyła z kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biłgoraju, a po drodze zawitali do Gromady, Korytkowa Dużego, Frampola i Dzwoli, gdzie dołączali kolejni pątnicy. Proboszcz parafii w Korytkowie, ks. Krzysztof Gajewski nie ukrywał, że mieszkańcy Korytkowa co roku czekają na pielgrzymów, aby ich przyjąć i ugościć. – Cieszę się bardzo, że już kolejny raz mogę powitać pielgrzymów z Biłgoraja w naszej parafii, która jest na ich trasie do Pani Janowskiej. Zawsze ich tu podejmujemy wraz z parafianami i cieszymy się, że nie mijają naszego kościoła, razem się tu modlimy i idą dalej – wskazał proboszcz.
Pielgrzymi dotarli do Janowa Lubelskiego na wieczorne, pierwsze uroczystości odpustowe, zaś część z nich pozostała na nocnym czuwaniu, aby 8 września świętować odpust Narodzenia Matki Bożej, właśnie tam, u stóp Pani Janowskiej.