Sarkander już w czasach studiów w Grazu w Austrii był sławny. Uważano go za erudytę, za człowieka, który pięknie mówi, głosi wspaniałe kazania i jest bardzo pobożny. Do dziś uważany jest za jednego z najwybitniejszych absolwentów tej uczelni – mówiła historyk Halina Szotek w Sarkandrówce w Skoczowie, opowiadając o życiu i męczeńskiej śmierci św. Jana Sarkandra (1576-1620) i św. Melchiora Grodzieckiego (1584-1619). Wykład odbył się w ramach inauguracji Roku św. Jana Sarkandra w tutejszym muzeum parafialnym – miejscu urodzenia patrona diecezji. Wydarzeniu towarzyszył koncert pt. „Gody” w wykonaniu folklorysty Józefa Brody z Koniakowa i Moniki Wałach-Kaczmarzyk. Niespodzianką był tort przygotowany z okazji urodzin Sarkandra i urodzin J. Brody.
Rok św. Jana Sarkandra w diecezji został ogłoszony w liście pasterskim bp. Romana Pindla na pierwszą niedzielę Adwentu otwierającą nowy rok liturgiczny. – Pragniemy dziękować Bogu za przykład życia, jaki pozostawił nam św. Jan Sarkander. Jego życie związane jest z tajemnicą spowiedzi. Jej symbolami są kłódka i klucz, pojawiające się na obrazach przedstawiających naszego patrona – podkreślił wówczas biskup.
W Skoczowie przygotowania do Roku Sarkandrowskiego rozpoczęto we wrześniu ubiegłego roku. Placówka przygotowała serię wykładów autorstwa historyk Haliny Szotek: „Spotkania z historią – po śladach św. Jana Sarkandra”. W zamyśle organizatorów mają one mają przybliżyć postać świętego kapłana i męczennika oraz Jana Pawła II z racji 25. rocznicy wizyty papieża w Skoczowie. Cykl potrwa do końca 2020 r. Następny wykład pt. „Śladami św. Jana Sarkandra po Morawach” odbędzie się 21 stycznia o godz. 17. Wydarzeniom patronuje „Niedziela”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu