Skoczkowie w niedzielę zakończyli pracowity miesiąc w Skandynawii, na który składały się konkursy pucharowe oraz rywalizacja o medale mistrzostw świata. Ostatnim akcentem były zawody w Oslo, w których aż trzech Polaków zameldowało się w czołowej dziesiątce.
Po zdrowotnych perypetiach wreszcie na podium udało się wskoczył Kamilowi Stochowi. Nasz najlepszy skoczek zajął trzecie miejsce ex aequo ze Słoweńcem Peterem Prevcem. Polak po pierwszej serii był dopiero 11 po skoku na odległość 124 metrów. Wyżej od niego plasowali się Piotr Żyła, który był czwarty (130,5 m) oraz Klemens Murańka – dziewiąty (125 m). Z rywalizacji odpadł natomiast Jan Ziobro.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W drugiej serii Stoch oddał znakomity skok i wylądował na 134 metrze i długo na tablicy jego nazwisko wyświetlało się na pierwszym miejscu obok Prevca. Gorzej spisał się Murańka – 126,5 m i e w efekcie dziesiąte miejsce, oraz Żyła – po skoku na 121 m spadł na ósmą pozycję. Stocha i Prevca zdołali jedynie wyprzedzić znajdujący się ostatnio w życiowej dyspozycji Niemiec Severin Freund, który wygrał konkurs skokami na odległość 132 i 128 m oraz drugi w zawodach Japończyk Noriaki Kasai – dwukrotnie 128,5 m.
Koniec pucharowych zmagań w sezonie 2014/15 już za tydzień na mamuciej skoczni w Planicy.