Reklama

Niedziela Wrocławska

Błogosławiony rozdział w moim życiu

Z bp Andrzejem Siemieniewskim rozmawia Agnieszka Bugała.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Bugała: Pamiętam dzień, gdy ogłoszono, że to ks. Andrzej Siemieniewski zostanie biskupem, a potem dzień konsekracji – 11 lutego. Czy Pan Bóg chciał coś Ekscelencji przekazać przez wybór tej daty?

Bp Andrzej Siemieniewski: Szczególne podpowiedzi Pana Boga dotyczą miejsca – bo jesteśmy z jakiegoś powodu w Polsce, a nie np. w Patagonii – czasu i także dat. 11 lutego, liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes i Światowy Dzień Chorego, są bez wątpienia komunikatem dla mnie, który staram się od 2006 r. odczytywać. Zostałem zaproszony do posługi w Kościele wrocławskim, ale ze szczególnym wskazaniem na tych ludzi, którzy są w sytuacji trudnej, są w jakimś sensie poszkodowani. To są chorzy, ale to są też więźniowie, ludzie wykluczeni, czasem w desperacji i na marginesie.

Jaki jest obraz wrocławskiego Kościoła?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzeba odróżnić posługę biskupa diecezjalnego, która wiąże się z ogromną odpowiedzialnością zarządzania, kierowania i administrowania, od posługi biskupa pomocniczego, który jest po to, by pomagać w sprawach szeroko pojętego duszpasterstwa. Kontakt z tyloma parafiami i wspólnotami był wcześniej absolutnie niemożliwy, a teraz, od 14 lat wypełnia codzienność. To błogosławiony rozdział w moim życiu.

A co najbardziej zaskoczyło biskupa Andrzeja w naszej archidiecezji?

Reklama

Energia i dynamizm wiernych w małych parafiach. Ba, w filiach małych parafii! To jest mała grupa – stu, lub mniej wiernych przy zabytkowej świątyni, czy nawet salce wiejskiej, która pełni rolę kaplicy. Dopiero jako biskup odkryłem, jeżdżąc na wizytacje do tych małych miejscowości, grupy osób tak zatroskanych o świątynie! Tam są ludzie, którzy zbierają pieniądze na remonty, ustalają dyżury palenia w piecu, dbania o ogród itd. Imponujące i budujące, bo żywe duszpasterstwo. To zaangażowanie i przywiązanie bywa głębsze, niż w dużej miejskiej parafii.

Dlaczego?

Gdy w parafii liczącej kilka tysięcy osób angażuje się 80 osób, to to zaangażowanie się rozmywa, ale gdy grupa wiernych w filii parafii liczy stu, to wszyscy są widoczni i każdy jest niezbędny, nie do zastąpienia. Im mniejsze środowisko, tym więcej energii i bogactwa – to moje odkrycie. Drugie odkrycie to koła gospodyń wiejskich, chóry parafialne, grupy strażaków, czy nawet młodzieży strażackiej – to gremia, zwłaszcza w środowiskach wiejskich, bardzo dobrze współpracujące z parafią. Trzecie odkrycie, to istnienie różnych form zrzeszania się ludzi w parafiach, którzy pragną żyć i pogłębiać określoną duchowość. Wcześniej znałem grupy raczej ewangelizacyjne, np. Ruch Światło-Życie, Odnowę Charyzmatyczną, ale dzięki posłudze biskupiej odkryłem grupy i grupki, które wzbogacają nasz lokalny Kościół. Wielkim odkryciem było też dla mnie poznanie Ośrodka św. Celestyna w Mikoszowie, który służy ciężko chorym z porażeniem mózgowym, ale pomaga też rodzinom, które stają przed wyzwaniem opieki nad osobą dotkniętą taką chorobą. Ludzie, którzy ten ośrodek tworzą, robią to dlatego, że są katolikami i chcą służyć. Odkryciem są też duszpasterstwa Zakładów Karnych – to miejsca, w których szczególnie widać działanie Boga.

Czy w tak intensywnym rytmie pracy jest jeszcze czas na to, by pisać książki?

Tak, dlatego, że w ciągu roku liturgicznego są okresy bardzo wypełnione zadaniami, ale są też okresy spokojniejsze, jak choćby zima czy wakacje. Wtedy nadrabiam i piszę.

Bp Andrzej Siemieniewski – wrocławianin, profesor nauk teologicznych i wykładowca teologii duchowości na PWT. Autor książek, zwłaszcza na temat charyzmatów w Kościele. Jego biskupia dewiza brzmi: Deus Caritas est, czyli Bóg jest Miłością.

2020-02-04 10:59

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie pozwolili odebrać sobie nadziei

– Ludzie „Solidarności” i Kościoła nie pozwolili odebrać sobie nadziei – powiedział ks. Marek Kundzicz, proboszcz parafii św. Józefa Rzemieślnika i kustosz sanktuarium św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie.

12 grudnia, w przeddzień 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, kapłan przewodniczył Mszy św. w intencji ojczyzny, ofiar tamtego czasu i prześladowanych członków „Solidarności” oraz za funkcjonariuszy służb broniących wschodniej granicy Polski.
CZYTAJ DALEJ

Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie

2025-06-15 18:48

[ TEMATY ]

LGBT

PAP

Tego jeszcze „nie grali”: oficjalna reprezentacja satanistów była obecna na paradzie równości w Warszawie. Ciekawa jestem, czy ci biedni ludzie – uczestnicy parady – zdają sobie sprawę, że ulegli manipulacji, że weszli na niebezpieczną drogę duchowego zniewolenia? Może już opętania?

Centrum Warszawy. Wsiadam do metra, a tam w oczy rzucają się dwie panie. Jedna, koło sześćdziesiątki, ubrana w bluzkę w kolorach tęczy, jaskrawo zielone krótkie spodenki, na głowie ma kapelusz słomkowy z przyklejonymi kartkami z napisem: „Odpowiedzią jest miłość”. Ale to nie koniec. Na nogach ma coś w rodzaju tęczowych getrów z frędzlami i sandały w kolorze tęczy. W ręku trzyma dużą torbę z napisem: Berlin. Obok tej damy siedzi mężczyzna, pewnie 20 lat młodszy, cały na czarno, na twarzy maska psiego pyska (co chwila ją zakłada i zdejmuje), z tyłu zaś do spodni ma przyczepiony długi puszysty ogon. Czyli, jak dobrze rozumiem, jest przebrany za psa. Oboje udają się na paradę równości, która właśnie przechodzi ulicami Warszawy – pod patronatem prezydenta stolicy, z udziałem pracowników ambasady Niemiec.
CZYTAJ DALEJ

Argentyna: Kościół apeluje o walkę z narkomanią

2025-06-16 13:24

[ TEMATY ]

episkopat

walka

narkotyki

Argentyna

narkomania

Adobe Stock

W związku z obchodzonym 26 czerwca Międzynarodowym Dniem Walki z Narkomanią i Nielegalnym Handlem Narkotykami, Krajowa Komisja ds. Duszpasterstwa Uzależnień i Narkomanii Argentyńskiej Konferencji Biskupów wyraziła zaniepokojenie silnym wzrostem handlu narkotykami oraz „faktyczną dekryminalizacją” sprzedaży i zażywania narkotyków w całym kraju.

„W miastach i na wsi, zwłaszcza na przedmieściach i w ubogich dzielnicach, widzimy, że handel narkotykami w sposób cichy i niepowstrzymany zajmuje coraz więcej przestrzeni. Daje on ludziom «pracę» ludziom i chociaż dzielnice wydają się spokojne, to rodziny się rozpadają, a handel narkotykami rozszerza swoje nikczemne pole działania. To nasi nastolatkowie i młodzi wchodzą zarówno w konsumpcję narkotyków, jak i w łańcuch zakupu i sprzedaży substancji” - czytamy w przesłaniu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję