Reklama

Edytorial

Edytorial

Zło ma wiele twarzy

Najmocniejszą bronią w walce z Szatanem jest zaufanie Bożej mocy.

Niedziela Ogólnopolska 37/2020, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zło nie jest tylko brakiem dobra, ale aktywną mocą, przewrotnym i niszczycielskim bytem. Ten ciemny, niepokojący byt istnieje i działa, siejąc błędy i nieszczęścia w historii ludzkości. On jest sprytnym uwodzicielem, który wie, w jaki sposób może dotrzeć do nas przez nasze zmysły, wyobraźnię, libido, przez utopijną logikę czy przez naszą działalność, tak aby doprowadzić do zboczeń, które są tym bardziej szkodliwe, im bardziej wydają się zgadzać z naszymi głębokimi aspiracjami...” – napisał święty papież Paweł VI. Przywołuję dziś te słowa w przekonaniu, że współczesny świat zapomina lub lekceważy prawdę o tym, iż diabeł działa nieustannie, nakłaniając człowieka do czynienia zła.

Ksiądz Gabriele Amorth, najbardziej znany egzorcysta na świecie, którego wspominamy w tym numerze Niedzieli (str. 20-22), z racji 4. rocznicy jego śmierci, powtarzał, że Szatan jest mistrzem w ukazywaniu zła jako dobra, w przekręcaniu naszego postrzegania rzeczywistości. Ale ten człowiek, który nie bał się Szatana, przekonywał także, że choć zło towarzyszy nam przez całe życie, pojawia się w różnych wymiarach i sytuacjach – nie jesteśmy jego zakładnikami. Wręcz przeciwnie! Ksiądz Amorth dowodził – a miał w tej kwestii doświadczenie jak mało kto – że najmocniejszą bronią w walce z Szatanem jest zaufanie Bożej mocy. Jakże często ludzie szarpią się z życiem, nie rozumieją, dlaczego tak wiele zła dzieje się wokół nich. Nie pojmują, że jest to efekt mówienia Bogu „nie”. Zło pochodzi m.in. z nadużywania wolnej woli. W Braciach Karamazow Fiodora Dostojewskiego jest taki fragment, gdy Wielki Inkwizytor chwali się, że rozwiązał problem człowieka, ponieważ uczynił go niewolnikiem i wziął na siebie ciężar jego wolności. Tymczasem Pan Bóg uczynił człowieka „niewiele mniejszym od aniołów”, także przez dar owej wolności. Jest on do tego stopnia „respektowany” przez Boga, że człowiek może przestać Mu wierzyć. Ksiądz Amorth opisuje, co wtedy może się stać z naszym życiem...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

To jednak nie temat egzorcyzmów zdominował najnowszy numer naszego tygodnika, lecz LGBT. Omawiane w tej chwili szeroko Stanowisko Konferencji Episkopatu Polski w kwestii LGBT stało się dla nas inspiracją do przygotowania specjalnego raportu Niedzieli (str. 10-19), w którym wyjaśniamy podstawowe kwestie związane z postulatami tego środowiska, komentujemy możliwy wpływ tych żądań na naszą codzienność i ostrzegamy przed niebezpieczeństwami.

Hasło z okładki: „Szacunek, ale nie akceptacja” bodaj najcelniej opisuje stanowisko polskich biskupów w tej kwestii. Moją uwagę przykuł szczególnie ten fragment: „Obowiązek szacunku dla osób związanych z ruchem LGBT nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poglądów. Wprost przeciwnie, oznacza uważną ich analizę i weryfikację w świetle obiektywnej prawdy o ludzkiej płciowości i zasad dobra wspólnego” (n. 31).

Szacunek dla każdego człowieka jest oczywistą postawą. To jasne. Ale to, że człowiek jest kimś więcej niż tylko popędem seksualnym, że jest on jednością duchowo-cielesną – nie jest już takie jasne, szczególnie dla współczesnych twórców przemian kulturowych i obyczajowych, których nie bez racji określa się mianem „inżynierów społecznych”. W sposób konsekwentny i ciągły atakują oni samą strukturę osoby ludzkiej. Skutkami ich działania są degradacja roli rodziny i małżeństwa oraz celebracja prawa wyboru orientacji seksualnej.

Do trudnej kwestii granic tolerancji, jakie codziennie musi wytyczać sobie każdy wierzący, odnosi się także abp Wacław Depo, który celnie komentuje społeczne i religijne konotacje tego zjawiska (str. 13-14). Nie kryje on obaw i niepokoju, gdy mówi: „Szacunek dla osób wynika z podstawowego dla chrześcijan przykazania miłości Boga i człowieka. Ale tutaj jest właśnie to nasze «rozejście się». Antropologia jest dzisiaj tak rozmyta, że właściwie już nie ma dialogu. To, co widzimy na ulicach – te ciągłe żądania od nas tolerancji, ustępowania – czy to nie są prowokacje? (...) Nie dziwią mnie zatem wątpliwości, czy jest sens podejmowania prób jakiegokolwiek wychodzenia naprzeciw i wyciągania ręki, skoro oni chcą dominować nad większością”.

Każdy człowiek zasługuje na szacunek, ponieważ jest stworzony na obraz Boga. Podkreślmy słowo „każdy”, czyli także ten, który nie akceptuje tęczowej ideologii i nie chce, by w tych barwach ktoś reżyserował mu życie.

2020-09-09 11:43

Ocena: +5 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara jak niedzielne ubranie...

Niedziela Ogólnopolska 48/2021, str. 3

[ TEMATY ]

felieton

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Dla wielu religia jest jedynie piękną otoczką życia, ale nie jest już centralną siłą, która przenika całe życie.

Dzień beatyfikacji ks. Jana Machy był dla mnie wyjątkowy z wielu względów. Pomimo podniosłej atmosfery uroczystości, odbywającej się w monumentalnych murach katowickiej archikatedry, mimo ogromnego skupienia rzeszy uczestników Liturgii – czułem wyraźnie jakąś szczególną śląską familijność, szczerą dumę z nowego błogosławionego. Odniosłem wrażenie, że ten odważny i niezłomny, zaledwie 28-letni ksiądz, którego Niemcy bestialsko zamordowali w 1942 r., to ich, Ślązaków, farorzyczek z Chorzowa. Gdy przeglądałem przed Mszą św. książeczkę przygotowaną na uroczystość beatyfikacji, na jej ostatniej stronie przeczytałem jedno z kazań ks. Machy z 1940 r. Oto jego fragment: „Dlaczego tak wielu ludzi gorszy się dziś chrześcijaństwem i Kościołem? A może jest tak, że Bóg pozwala dzisiaj, aby tak potężna burza szalała wokół drzewa, jakim jest Kościół, aby spróchniałe gałęzie odpadły, a drzewo po prostu głębiej zapuściło swoje korzenie w ziemię?”. I dalej: „Nasze chrześcijaństwo zbyt często i za bardzo staje się bezmyślnym przyzwyczajeniem. Odmawiamy być może nasze codzienne modlitwy, dość często w ciągu roku przystępujemy też do sakramentów świętych, ale to stało się dla nas takim przyzwyczajeniem, że spowiedź i Komunia Święta nie zostawiają wręcz żadnych śladów w naszym życiu. Jednym słowem, nasze chrześcijaństwo ma jeszcze wprawdzie wiele form duchowości, ale pozostało w nim już niewiele duszy i treści. Brakuje mu wnętrza i głębi. Chrześcijaństwo z przyzwyczajenia...”. Pomyślałem: przecież to kazanie – wygłoszone 81 lat temu – pasuje jak ulał do rzeczywistości naszych czasów! A to dowodzi, że niczego się nie nauczyliśmy albo że zbyt łatwo zapominamy, o co chodzi w byciu chrześcijaninem. Nasza wiara wymaga przecież nie tylko samego przestrzegania Bożych przykazań, ale także działania, a więc podjęcia odważnych kroków w postawie zaufania do Boga. Wiara nie polega bowiem na staniu w miejscu, w obawie przed jakimś zaangażowaniem, ale na podjęciu wysiłku, bo wiara jest odwagą wśród przeciwieństw.

CZYTAJ DALEJ

O synodzie na Dworcu Głównym PKP

2024-04-17 18:30

Marzena Cyfert

Spotkanie w Sali Sesyjnej na Dworcu PKP we Wrocławiu

Spotkanie w Sali Sesyjnej na Dworcu PKP we Wrocławiu

W ramach Wieczorów Polskich w Sali Sesyjnej Dworca Głównego PKP we Wrocławiu odbyło się 184. spotkanie, w programie którego znalazł się Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Spotkanie zorganizowało Duszpasterstwo Kolejarzy. Z prelekcją wystąpiła Adriana Kwiatkowska, sekretarz synodu.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Podwieczorek z tańcem

2024-04-17 16:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Różnorodne style taneczne zaprezentowali młodzi tancerze i tancerki podczas spotkania muzycznego Podwieczorek z tańcem w Pałacu Młodzieży w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję