Prawdopodobnie w lutym zacznie się wielka akcja szczepienia Polaków przeciw COVID-19. Jako pierwsi będą się mogli zaszczepić pracownicy służby zdrowia i seniorzy, którzy ukończyli 75 lat. W następnej kolejności szczepionki trafią do kolejnych grup zawodowych i wiekowych, zaczynając od tych najbardziej istotnych dla funkcjonowania państwa: policjantów, strażaków, nauczycieli i wojska. Specjaliści przekonują, że odporność zbiorcza zadziała wtedy, kiedy zaszczepi się 50-60% całej populacji, czyli w naszym przypadku ponad 15 mln osób. Są jednak dwa problemy. Pierwszy z nich to logistyka szczepień. Jak zaszczepić w krótkim czasie 15 mln osób? Gdyby chcieć to zrobić w 6 miesięcy, należałoby co miesiąc szczepić 2,5 mln osób, a aktualne zapowiedzi mówią o półmilionowej grupie. Po drugie – trzeba najpierw przekonać ludzi do szczepienia.
Wiadomo, że Polacy nieufnie podchodzą do tego tematu. Powód? Brak zaufania do rządu i do firm, którzy produkują szczepionki. Z badań wynika, że ponad połowa naszych rodaków nie zamierza się zaszczepić, dlatego ma ruszyć szeroka kampania profrekwencyjna. Z wiarygodnego źródła wiem, że w pewnej jednostce mundurowej „góra” zleciła szefowi rozeznanie, ilu funkcjonariuszy zamierza się zaszczepić. Wyszło, że nikt, a przecież są to ludzie w miarę młodzi.
Nie tylko Polska boryka się z tym wyzwaniem. W innych krajach w sprawę zaangażowały się także wspólnoty religijne. Chrześcijanie rozwiewają obawy na temat niemoralności szczepionek i dają jeszcze inny argument. Szczepienie, które przyczynia się do zredukowania ryzyka zarażenia nie tylko siebie, ale i innych, jest wyrazem miłości bliźniego. Mnie osobiście najbardziej przekonuje właśnie ten argument. W czasie trwania pandemii bałem się, i wciąż się boję, tego, że stanę się zagrożeniem dla innych, szczególnie dla osób starszych. Dlatego, gdy przyjdzie moja kolej, po prostu się zaszczepię, oczywiście, gdy lekarz wyda pozytywną opinię. Korzyść będzie jeszcze taka, że moje obawy o ryzyko zaszkodzenia bliźniemu będą mniejsze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu