Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Posłuszny woli Boga

Nabożeństwa za przyczyną św. Józefa odbywające się co miesiąc w parafii Matki Bożej Bolesnej w Czeladzi gromadzą coraz większą liczbę osób. W maju Eucharystii przewodniczył bp Grzegorz Kaszak.

Niedziela sosnowiecka 23/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Rok św. Józefa

Piotr Lorenc/Niedziela

Eucharystii poprzedzającej nabożeństwo przewodniczył bp Grzegorz Kaszak

Eucharystii poprzedzającej nabożeństwo przewodniczył bp Grzegorz Kaszak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trud swojej pracy zawierzyli Bogu przedstawiciele różnych zawodów, wypraszając szczególne wstawiennictwo i opiekę św. Józefa. Modlitewne rozważania poprowadził ks. Józef Handerek, proboszcz czeladzkiej parafii. W procesji z darami pracy rąk przybyli: gospodynie, nauczyciele, górnicy, stolarze, piekarze, pracownicy umysłowi, brukarze, krawcowe, pielęgniarki, kapłani i siostry zakonne.

– Pierwszym i najważniejszym celem jest poddanie naszego życia Bogu, przez wstawiennictwo św. Józefa i otwarcie się na jego błogosławieństwo ogarniające miejsce pracy. Wierzymy, że dobry Bóg pomoże w ochronie i przetrwaniu naszych firm czy instytucji w dobie niestabilnej ekonomii. Takie zawierzenie wiąże się również z duchową postawą wierności chrześcijańskim zasadom pracy, jak: poszanowanie dnia świętego, uczciwość i sprawiedliwość we wzajemnych relacjach międzyludzkich – powiedział ks. Handerek. Kapłan podkreślił również, że przedstawiciele różnych profesji dokonując zawierzenia św. Józefowi nie wstydzą się wiary i modlitwy oraz ufają, że doświadczą opieki świętego przed bankructwem, demoralizacją czy utratą pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jako pierwsze dary złożyły gospodynie, uosabiające pokorę św. Józefa. – Prawdziwe ubóstwo polega na świadomości, że całe bogactwo znajdujemy w życiu pełnym Boga. Człowiek ubogacony łaską i pokładający w Panu całą nadzieję jest prawdziwie ubogi. Józef – miłośnik ubóstwa – miał świadomość tego, że jest opiekunem Zbawiciela, strażnikiem i obrońcą największego skarbu świata. Dlatego nie był skupiony na budowaniu swojego warsztatu i gromadzeniu bogactw, ale przede wszystkim dbał w pokorze o dobro Świętej Rodziny – wyjaśniał proboszcz. Następnie dary złożyli nauczyciele – oni symbolizowali czystość. Cierpliwość uosabiali górnicy – których w parafii jest znaczna liczba. – Święty Józef w całym życiu odznaczał się cierpliwością. W Betlejem szukał wytrwale schronienia dla Maryi oczekującej Dzieciątka. Podczas dalekiej drogi do Egiptu wycierpiał wiele trudów i niewygód. Będąc w obcym kraju musiał zdobywać środki utrzymania. Po powrocie do Nazaretu, codzienną ciężką pracą fizyczną zapewniał byt materialny Świętej Rodzinie. Ale nigdy nie skarżył się na trudy, cierpienia i doświadczenia życiowe, widząc w nich wolę lub dopuszczenie Boże – przybliżał cnotę św. Józefa ks. Handerek.

Wśród przedstawicieli różnych branż i zawodów nie mogło zabraknąć stolarzy, którzy uosabiali posłuszeństwo świętego. – Święty Józef był zawsze doskonale posłuszny. Ewangelia nadaje mu zaszczytny tytuł męża sprawiedliwego, gdyż żył w bojaźni Bożej i wiernie wykonywał prawo Boże. Chętnie spełniał polecenia aniołów i ludzi, nawet wtedy, gdy były trudne i zmieniały jego plany życiowe. Choć nie zawsze je rozumiał, czynił to, co mu nakazano, bez ociągania się i oporu, bez wymówek i szemrania, bez względu na trudności, przykrości czy niebezpieczeństwa – mówił proboszcz. Nie zabrakło zawierzenia piekarzy, pracowników umysłowych, krawcowych, brukarzy, pielęgniarek. Na koniec dary i zawierzenie złożyły osoby duchowne.

2021-06-01 09:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pod opieką św. Józefa

Niedziela sosnowiecka 2/2021, str. I

[ TEMATY ]

Rok św. Józefa

TZ

Święty Józef Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny i Opiekun Jezusa

Święty Józef Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny i Opiekun Jezusa

Biskup Grzegorz Kaszak wyraził radość z ogłoszenia przez papieża Franciszka Roku jubileuszowego na cześć św. Józefa z okazji 150. rocznicy ustanowienia go patronem Kościoła powszechnego.

Wiąże się to ze szczególną mobilizacją do modlitwy zanoszonej do Boga za wstawiennictwem św. Józefa. Jak podkreśla bp Grzegorz Kaszak, jubileusz jest dobrą okazją, by skorzystać z daru specjalnych odpustów. Jak wiadomo, Penitencjaria Apostolska wydała dekret łączący Rok św. Józefa z darem specjalnych odpustów. Szczególne wskazania dotyczą dni tradycyjnie poświęconych pamięci Oblubieńca Maryi, takich jak 19 marca i 1 maja, oraz osób chorych i starszych „w aktualnym kontekście zagrożenia zdrowia”.
CZYTAJ DALEJ

Święty Łazarz

Niedziela przemyska 10/2013, str. 8

[ TEMATY ]

św. Łazarz

Wskrzeszenie Łazarza, fot. Flickr CC BY-SA 2.0

Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.

Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny. Podziel się cytatem Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
CZYTAJ DALEJ

Przerażające! Kandydatka na prezydenta Biejat: podpisałabym ustawę o adopcji dzieci przez pary jednopłciowe

2024-12-17 12:53

[ TEMATY ]

homoseksualizm

PAP/Leszek Szymański

Magdalena Biejat

Magdalena Biejat

Kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta, wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat zadeklarowała w Studiu PAP, że podpisałaby ustawę o adopcji dzieci przez pary jednopłciowe.

Biejat we wtorek w Studiu PAP powiedziała: Obecny prezydent bardzo mocno staje po stronie swojego środowiska politycznego i wikła się w spory polityczne. Uważam, że rolą prezydenta i tak to powinno wyglądać, jest przede wszystkim stanie po stronie ludzi i pilnowanie tego, żeby w centrum polityki był właśnie człowiek.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję