W marcu 2021 r. nasz największy koncern sfinalizował kluczową dla całego przedsięwzięcia umowę o partnerstwie z kanadyjskim Northland Power, który od lat zajmuje się tego typu projektami. Dzięki temu gigant z Płocka zyskał dostęp do wiedzy na temat realizacji wartych miliardy złotych wielkoskalowych inwestycji na morzu. Współpraca z Northland Power otwiera bowiem nowy rozdział w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na wodach Bałtyku. Miliony Polaków otrzyma do swoich domów czystą energię z morza, a PKN Orlen zdobędzie doświadczenie w zakresie najnowszych technologii energetyki wiatrowej. Zgodnie ze strategią ORLEN2030 w ciągu najbliższej dekady koncern stanie się liderem transformacji energetycznej w Europie Środkowej.
Baltic Power to wejście na zupełnie nowy poziom produkcji energii w Polsce. Zgodnie z przyznaną koncesją, budowa morskiej farmy ma zapewnić do 1,2 GW czystej mocy, czyli ok. 25% energii, która produkowana jest w największej polskiej elektrowni konwencjonalnej – Bełchatowie. To blisko tyle, ile w ubiegłym roku wynosiła całkowita moc elektryczna zainstalowana w elektrowniach Energi wchodzącej w skład Grupy Orlen. Morska farma wiatrowa zwiększy zatem moce firmy dwukrotnie i, co jest szczególnie warte podkreślenia, będą to źródła całkowicie zeroemisyjne, czyli czyste.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Mając na uwadze wymagania stawiane przez Komisję Europejską, dotyczące zmniejszania emisyjności, przy jednoczesnym w Polsce zapotrzebowaniu na energię, które, według prognoz, będzie jeszcze znacznie większe, nie dziwi fakt, że budowa morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku jest jednym z kluczowych projektów całej spółki. Choć jego koszty są ogromne i szacowane na kilkanaście miliardów złotych, to sprawi on, że Orlen zrealizuje stawiany przed sobą cel bycia energetycznym liderem regionu. Prezes grupy Daniel Obajtek zapewnia, że ma się to stać do końca dekady. Według zaprezentowanej strategii ORLEN2030, w tym czasie grupa zainwestuje w projekty energetyczne, w tym w morską energetykę wiatrową, 47 mld zł.
Obszar, na którym powstanie farma Baltic Power, robi ogromne wrażenie. Łączna powierzchnia farmy ma wynosić ok. 131 km2. Jej lokalizacja planowana jest ok. 23 km na północ od linii brzegowej na wysokości Pomorza Środkowego między Łebą a Choczewem. Eksperci nie mają wątpliwości, że lokalizacja wiatraków na morzu, gdzie wieje przez blisko 330 dni w roku, podnosi potencjał takich inwestycji. Farmy lądowe osiągają współczynniki wykorzystania na poziomie 30%, podczas gdy turbiny na morzu – nawet 50%. Jest to spowodowane tym, że na Bałtyku wieje częściej i mocniej niż na lądzie, praktycznie przez cały czas, a także brak tam wielu ograniczeń obecnych na lądzie, jak np. wielkość turbin czy poziom hałasu. Co ciekawe, warunki panujące na Bałtyku sprawiają, że jest to, zdaniem ekspertów, jeden z najlepszych akwenów dla energetyki wiatrowej na świecie.
Transformacja energetyczna to tysiące nowych miejsc pracy, ale rozwój innowacyjnej gospodarki potrzebuje także inwestycji w „kapitał ludzki”. Z tego powodu PKN Orlen rozpoczyna współpracę z Akademią Morską w Szczecinie, Uniwersytetem Morskim w Gdyni i Politechniką Gdańską. Umowa z czołowymi polskimi uczelniami jest kluczowym elementem kształcenia wyspecjalizowanej kadry do budowy i obsługi nowego sektora polskiej energetyki.