Reklama

Niedziela Wrocławska

Wakacje cały rok

Niedziela wrocławska 25/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiaj myślę o was – Drodzy Czytelnicy Niedzieli Wrocławskiej – jadąc pociągiem z Warszawy do Lublina. Podróż co prawda służbowa, ale daje troszkę przedsmak wakacji. Wśród pasażerów całe rodziny. Dzieci przyklejone nie tylko do smartfonów, ale naprawdę chcą siedzieć przy oknie i patrzeć na to, co przesuwa się w nim bez charakterystycznego ruchu palcem wskazującym „przesuń w lewo lub w prawo”. Wracamy do normalności. No i oczywiście zaczynają się wakacje.

Chciałbym „przykleić się” w tym felietonie do tematu modlitwy. Tyle razy łapałem się na tym, że przecież mam obowiązki i nie mam czasu na to, żeby spokojnie oddać się modlitwie. Ciągle się spieszę. Co chwilę ktoś dzwoni. Zawsze jest jakieś wytłumaczenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Już niedługo rozpoczną się wakacje. Nawet jeżeli urlop dla kogoś będzie trwał może jedynie dwa tygodnie, może jeden, to jest to niesamowita szansa, żeby coś zmienić w swoim życiu duchowym. Nie będzie przecież wymówek takich jak: tak szybko dzień się kończy, znowu zimno i nieprzyjemnie, tak bardzo depresyjnie i ponuro za oknem, muszę jeszcze z dziećmi lekcje odrobić. Lato ma coś w sobie. Jest przyjemnie. Pachnie przyroda. Wszystko dookoła tak pięknie wygląda, że zachwyt stworzeniem staje się już uwielbieniem Boga Stwórcy.

Reklama

Ktoś kiedyś poprosił mnie o kilka dobrych rad. – Proszę ojca, nie potrafię się zorganizować. Dni mijają, a ja znowu nie pomyślałem o Bogu. Znowu się nie pomodliłem. – Wskazuję wtedy na nasze spotkania między ludźmi. Gdy chcemy się z kimś spotkać, umawiamy się. Określamy odpowiedni czas spotkania. Wybieramy konkretne miejsce. Wiemy też, po co chcemy się spotkać, o czym pogadać, co powiedzieć, czego się dowiedzieć.

Reklama

Czas modlitwy jest istotny. Ktoś powie, że każdy czas jest odpowiedni. To prawda. Można zacząć się modlić w każdej chwili: w czasie pracy, w podróży. Niektórzy tak są wprawieni w rzeczywistość modlitwy, czyli stanięcia w obecności Boga, że mówią – Ja właściwie modlę się cały czas. Jednak ktoś, kto ma problem z modlitwą, potrzebuje umówić się na spotkanie. Chodzi o to, żeby ustalić odpowiednią godzinę. Ktoś, kto będzie codziennie pilnował tej godziny wybranej na spotkanie z Bogiem w modlitwie, nawet się nie spostrzeże, jak wejdzie mu to w krew. Piszę o tym z uśmiechem, bo przypomina mi się sytuacja z czasów seminaryjnych. Odwiedziłem rodziców. Mama przygotowała obiad na godzinę piętnastą. W seminarium natomiast dzień w dzień obiad jedliśmy o dwunastej trzydzieści. Oczywiście, nie był to problem, który urósł do wielkich rozmiarów, ale proszę wyobrazić sobie, co działo się ze mną między południem a piętnastą. Taka jest natura człowieka. Organizm człowieka lubi określony rytm dnia. To jest jakaś mądrość Kościoła, który przez wieki pilnuje rytmu dnia. Dzwonią dzwony kościołów o szóstej rano, w południe i o osiemnastej, a my pochylamy się wtedy nad tajemnicą wcielenia. Spotykam coraz więcej ludzi, którzy o piętnastej, w godzinę śmierci Pana Jezusa, odkładają na chwilę swoje obowiązki i odmawiają koronkę do Miłosierdzia Bożego. Nie potrafią już inaczej. To jest ich rytm dnia.

Każde miejsce może stać się odpowiednie do modlitwy. Ktoś, kto uczy się modlitwy, dobrze jednak zrobi, jeżeli wybierze swoje miejsce modlitwy. Kiedy umawiamy się z kimś na spotkanie, zazwyczaj określamy, gdzie chcemy się spotkać. Często decyduje o tym odpowiedni klimat miejsca. Mówimy czasami, że chcemy spotkać się tam, bo tam dobrze się czujemy. Ze spotkaniem z Bogiem też tak może być. O ile dla Boga nie ma problemu, gdzie będzie spotkanie na osobistą modlitwę, to dla człowieka może to mieć wpływ, czy ta modlitwa w ogóle się odbędzie i czy będzie dobra.

Czas wakacji. Czas urlopów. Czas na regenerację. Czas na nabranie sił. Również czas na to, żeby zrewidować swój rytm dnia. Zdradzę moim czytelnikom, że w tym roku będę chciał wyłapywać w sobie, ile razy mówię komuś, że nie mam dla niego czasu i ile razy mówię sobie, tłumacząc się przed Bogiem i sobą samym, że nie mam czasu na dłuższą modlitwę. Później będę chciał się zastanowić, dlaczego nie mam czasu, co wypełnia mój dzień i w jakiej mierze wypełnia mój dzień coś, co jest niepotrzebne.

Wprowadzam do mojego porządku dnia modlitwę wakacyjną. Będzie to kilkunastominutowe trwanie w obecności Boga. Wakacje, lato, urlopy się skończą. Przybędzie obowiązków. Do mojego miejsca modlitwy w wybranym i określonym czasie będę w miarę możliwości wracał. Wraz z końcem urlopu Bóg przecież się nie skończy. Ciekawe, czy wakacyjna modlitwa zostanie ze mną na cały rok?

2021-06-15 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobro wraca

Niedziela Ogólnopolska 46/2021, str. 3

[ TEMATY ]

felieton

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

„Otwieramy drzwi dla tych, którzy nie mają niczego, bo wszystko stracili”. Marco Impagliazzo

Człowiek bardziej potrzebuje dobra niż dóbr. W tym stwierdzeniu chodzi nie o grę słów, ale o fundamentalną prawdę zawartą w słowach Jezusa: „Dawajcie, a będzie wam dane” (Łk 6, 38). Dawanie bowiem zawsze wzbogaca, a dobro – wraca. Dobro jest zaraźliwe – powtarzał często mój drogi przyjaciel Dino Impagliazzo. Ten włoski „kucharz ubogich”, którego pożegnaliśmy w lipcu, karmił na ulicach Rzymu setki bezdomnych i biednych ludzi. Dobry Dino mawiał, że dopóki człowiek skupia się wyłącznie na gromadzeniu dóbr, a nie na dawaniu, dzieleniu się – dopóty na świecie plon zbierać będą niesprawiedliwość, bieda, nienawiść i konflikty.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP: prawda o zmartwychwstaniu zakłada rezygnację z banału i przyziemności

2025-04-20 09:42

[ TEMATY ]

wywiad

wiara

zmartwychwstanie

KEP

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

Wiara w zmartwychwstanie Chrystusa nie rusza już współczesnego człowieka, gdyż jej przyjęcie zakłada rezygnację z banału i przyziemności. Tymczasem współczesna kultura skutecznie odrzuca wszelki wysiłek w sprawach domagających się poświęcenia i ofiary - powiedział PAP przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda.

W Wielkanoc Kościół katolicki świętuje uroczystość Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, czyli Jego przejście ze śmierci do życia - fundament i istotę wiary chrześcijańskiej. To najważniejsze i najstarsze święto w Kościele.
CZYTAJ DALEJ

Biskup Maciej Małyga: Sprawa Jezusa z Nazaretu to nie sprawa przeszłości, ale naszego i mojego dzisiaj tu i teraz

2025-04-20 18:42

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Maciej Małyga

Biskup Maciej Małyga

W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego jednej z Mszy świętych w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu przewodniczył bp Maciej Małyga. - Dziś dzielimy się naszą wielką radością i wielką nadzieją. Po czterdziestu dniach postu, po Wielkim Tygodniu, jesteśmy w najważniejszym punkcie Triduum Paschalnego. Ten, który był ukrzyżowany - żyje - mówił bp Maciej.

Rozpoczynając homilię hierarcha wskazał, że po zmartwychwstaniu wszystko zaczyna być piękniejsze. - Mamy bardzo pogodny dzień. Mamy Liturgię z jej znakami - Paschałem i czytaniami. Z wodą, która przypomina chrzest. Do wiary zachęca nas Boży Duch, który działa w naszym sercu i nam podpowiada za kim iść i komu wierzyć - mówił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję