Reklama

Niedziela Sandomierska

Skauci Europy zdobyli Święty Krzyż

Pod hasłem „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” odbyła się 27. Pielgrzymka Wędrowników do sanktuarium na Łysej Górze.

Niedziela sandomierska 41/2021, str. VI

[ TEMATY ]

skauci

skauting

Marek Sydor

Takie spotkania pozostają na zawsze w pamięci

Takie spotkania pozostają na zawsze w pamięci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To już tradycja Skautów Europy w Polsce. W ostatni weekend września, najstarsi skauci, czyli wędrownicy, zmierzają w pielgrzymce do sanktuarium, w którym znajdują się relikwie Krzyża Świętego. Tegoroczna wędrówka rozpoczęła się w 23 września wieczorem. Każdy krąg wybrał jedną z czterech dostępnych tras rozpoczynających się w Łagowie, Kałkowie, Modliborzycach i Świętej Katarzynie. Każdej trasie patronował jeden ze świętych: św. Emeryk, św. Wojciech, św. Jacek i św. Stanisław ze Szczepanowa, a ich wizerunki widniały na specjalnie przygotowanych chorągwiach. Piątkowa droga mijała harcerzom na wspólnej modlitwie Liturgią Godzin, rozważaniu kolejnych tajemnic różańcowych, ale także na wzmacnianiu braterskich więzi i na budowaniu wspólnoty. – Ciszę się, że jesteśmy w tym wyjątkowym miejscu znowu razem. Ta wspólnota, gotowanie na ogniu, śpiew, radość i ekspresja są czymś, co pozostaje na zawsze w pamięci – mówi Bartek Krupa, który przyjechał z Warszawy.

Każda z tras prowadziła do Nowej Słupi, gdzie wszyscy gromadzą się na wspólnej, uroczystej Eucharystii, którą koncelebrowało ponad dwudziestu duszpasterzy obecnych na pielgrzymce. Następnie skauci udali się, by przygotować obiad i uczestniczyć w konkursie teatralnym zwanym „Biesiadą”. Pod wieczór rozpoczęła się Droga Krzyżowa, która wprowadziła wszystkich obecnych do bazyliki na Świętym Krzyżu. Wchodzącym do świątyni ukazał się Najświętszy Sakrament i rozpoczęła się adoracja. Po niej nastąpił bardzo podniosły moment. Kilku uczestników, przy blasku pochodni, uroczyście dołączyło do wspólnoty dorosłych harcerzy. – W ubiegłym roku czegoś mi brakowało. Tego doświadczenia niesamowitej, ogólnopolskiej, braterskiej wspólnoty! Na Świętym Krzyżu można spotkać przyjaciół z odległych zakątków kraju. Wszyscy idziemy razem, by powierzyć Bogu nowy rok pracy, nasze radości i smutki; nasze jednostki i naszych podopiecznych – stwierdził Marek Sydor, drużynowy z Rzeszowa. W niedzielę po Mszy św. miała miejsce konferencja. Atrakcją i niespodzianką tegorocznej pielgrzymki był Zbigniew Minda, wieloletni naczelnik Skautów Europy w Polsce oraz komisarz federalny Federacji Skautingu Europejskiego w latach 2009-12. Podzielił się on ze wszystkimi historią początków skautów w Polsce. – Te kilka dni spędzone na pielgrzymim szlaku, były dla mnie czasem poczucia wielkiego braterstwa z ludźmi, którzy mają podobne wartości i dążą do tego samego, czyli do zbawienia. Mogłem wzmacniać relację z braćmi z kręgu i nabrać sił na kolejny rok pracy. Spotkałem dobrych ludzi, którzy chcą zrobić coś więcej w życiu, niż je tylko przeżyć – zauważył Jakub Jóźwik z Krakowa. Pielgrzymkę zakończył uroczysty apel. Po nim wędrownicy wrócili pełni sił i zapału do swoich środowisk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-10-05 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawscy skauci

Niedziela warszawska 8/2018, str. V

[ TEMATY ]

skauci

Artur Stelmasiak

Uroczystość Skautów Europy w parafii bł. Władysława z Gielniowa na Ursynowie

Uroczystość Skautów Europy w parafii bł. Władysława z Gielniowa na Ursynowie

W stolicy i okolicach jest ich ponad 600. Najmłodsi to „wilczki”, a najstarsi – to „przewodniczki” i „wędrownicy”. Łączy ich służba Bogu, bliźniemu i Ojczyźnie

Przy wielu warszawskich parafiach regularnie na zbiórkach harcerskich spotykają się Skauci Europy. – Naszym celem jest Pan Bóg, formacja i podążanie drogą prowadzącą do zbawienia – mówi „Niedzieli” Jakub Siekierzyński z 3. drużyny józefowskiej. –Wychowanie skautowe jest wychowaniem, które prowadzi do Boga – dodaje hufcowy Krzysztof Jankowski.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję