Reklama

Niedziela Częstochowska

Parafia silna ludźmi

Niedziela z Niedzielą w parafii to już wieloletnia tradycja. 24 kwietnia redakcja zawitała do wspólnoty św. Jacka w Borze Zapilskim.

Niedziela częstochowska 18/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Karol Porwich/Niedziela

Świątynia jest zawsze wypełniona

Świątynia jest zawsze wypełniona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym dniu wierni mogli na niedzielnym stoisku kupić m.in. najnowszy numer tygodnika, a na wszystkich Mszach św. wysłuchać homilii redaktora naczelnego Niedzieli, w których ks. Jarosław Grabowski podkreślał znaczenie prasy katolickiej we wzmacnianiu wiary i poszerzaniu wiedzy religijnej: – Nasz tygodnik pomaga wierzącym spojrzeć na wiarę głębiej.

Moc wiernych

Słowa te padły na podatny grunt. Podchwycił je delegat synodalny Grzegorz Ociepa: – Mamy wewnętrznego wroga w Kościele, samych siebie. Jesteśmy zagubieni dlatego, że zbyt mocno pozwalamy nieodpowiednim mass mediom zawłaszczać nasze życie i poglądy, które de facto są sprzeczne z naszą chrześcijańską tożsamością. Ludzie siedzą przed telewizorami, przed niewłaściwymi stacjami, które tylko tworzą chaos i psują ludzi. Dzięki Bogu nasza polska katolicka wspólnota jeszcze się trzyma i to tylko dzięki parafianom. Kościół tworzą ludzie, dopiero potem jest przewodnik, czyli proboszcz i wikariusz. I jeżeli oni jeszcze na dokładkę mają w sobie duchową krzepę, taką jaką ma nasz proboszcz, to parafia staje się silna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prawda czy fałsz?

Sprawdziliśmy zatem kondycję wiernych tak na chybił trafił. Pan Andrzej Ciesielski przychodzi do kościoła pomodlić się i podziękować Bogu za wszelkie łaski. – Wiara jest dla mnie bardzo ważna. Wiele razy pomogła mi. Byłem przez wiele lat zagranicą w różnych miejscach i z wieloma kulturami miałem do czynienia. Przetrwałem, wróciłem i staram się żyć nadal po chrześcijańsku. Mój długi, ponadczterdziestoletni staż małżeński też przecież o czymś świadczy. Zaufałem Panu Bogu i chyba się opłaciło – odpowiada na nasze pytania ze szczerym błyskiem w oku.

Bronisław Płaza przyszedł na Mszę św. z wnuczką, która w tym roku kończy 18 lat. – Wnuczka wchodzi w dorosłe życie, więc trzeba w nie wejść z Panem Bogiem. Kiedyś przyprowadzałem swoje dzieci, a teraz z tej okazji w kościele są wnuki. Wiara pomaga w życiu. Człowiek, który nie wierzy, jest niczym. W coś trzeba wierzyć, a wiara w Boga jest według mnie czymś najwłaściwszym. Wydaje mi się, że człowiek, który nie ma żadnej wiary i w nic nie wierzy, to tak naprawdę nie wie, po co żyje.

Reklama

Justyna Nicpoń też przyprowadziła swoje malutkie dziecko do kościółka, aby się z nim zaznajomiło, by w późniejszych latach dobrowolnie, z potrzeby serca, mogło samo uczęszczać na nabożeństwa.

– Rodzic jest po to, aby wskazać właściwą drogę, pokazać dziecku, co jest w życiu najważniejsze. Mnie ścieżkę do Kościoła wskazali mama i tata. Miałam też bardzo fajne siostry zakonne, które przygotowywały nas do I Komunii św. i to one wszczepiły mi zasadę, że niedziela jest dniem świętym i do kościoła iść trzeba – zwierza się mama Mieszka, a Mariusz Nicpoń, ojciec, trzymając na rękach swoją pociechę, potwierdził spostrzeżenia małżonki: – W dzisiejszych czasach są różne pokusy, ale myślę, że dobrze jest przekazywać dzieciom dobre zwyczaje, a Kościół jest miejscem dobrych zwyczajów. Te zwyczaje w miarę jak dziecko dorasta stają się dojrzałą wiarą.

Okiem proboszcza

– Przez te 32 lata jak tu jestem proboszczem, mogę się z pełną odpowiedzialnością podjąć oceny parafii. Mocno nagłośnione skandale obyczajowe, prawdziwe i nieprawdziwe, jakie wstrząsnęły ostatnio Kościołem, sprawiły, że niektórzy parafianie się na Kościół obrazili. Inni „pokręcili” sobie życie i też się obrazili. Ich w świątyni teraz nie widzę. Ale większość parafian to ludzie „kościelni”, chodzą na nabożeństwa, lubią się spowiadać, do Komunii św. przystępują – mogliście zobaczyć w jakiej ilości. Moi parafianie nie wstydzą się Pana Boga i nie boją się dawać o Nim świadectwa. Widać, że im zależy na parafii, aby dobrze stała i dobrze się reprezentowała. Proboszcz podkreśla, że stara się być konkretny i asertywny. – Co trzeba, to mówię. Niektórzy może się obrażają z tego powodu, ale ja mam głosić Ewangelię Chrystusa, czy to się komuś podoba czy nie. Ktoś mi zarzuca: Ksiądz jest taki nienowoczesny, a ja mu na to odpowiadam: Powiedzcie to Panu Bogu, że jest nienowoczesny – mówi ks. Andrzej Marszałek. Przyjmuje też krytykę, bo jak zaznacza, u siebie wad się nie widzi. – Dlatego zawsze uczulam każdego wikariusza, by mi mówił, jeżeli zauważy coś niestosownego w mojej wypowiedzi czy zachowaniu. Oceny parafian też przyjmuję. Rzadko się to zdarza, ale zdarza.

Reklama

Ministrancka potęga

W parafii jest ponad 40-osobowa grupa ministrantów. Ostatnio wsławiła się wygraniem archidiecezjalnego turnieju piłkarskiego i będzie już niedługo w Koszalinie reprezentować częstochowski Kościół w turnieju finałowym. Opiekuje się nią ks. Mariusz Janik. – Ksiądz wikariusz naprawdę ma dla nich czas i w każdy piątek jeździ z ministrantami na treningi do szkolnej sali gimnastycznej, organizuje im zbiórki i nagradza ich za zaangażowanie – chwali współpracownika ksiądz proboszcz, a ksiądz wikariusz mówi tylko o samych plusach służby pod bokiem księdza proboszcza. – Mam 18 lat kapłaństwa i zaliczone cztery miejskie parafie, teraz wiejska parafia. To bardzo ciekawe doświadczenie. Cieszę się, że tutaj trafiłem. Przede wszystkim parafia to ludzie, a tutaj trafiłem na ludzi rzeczywiście bliskich Kościoła. Przekrój wiekowy ludzi uczęszczających na nabożeństwa jest szeroki, od najmłodszych w wózeczkach przyprowadzanych przez młode małżeństwa, poprzez dzieci, młodzież, do dojrzałych i starszych parafian. Tutaj ludzie starają się o Bogu nie zapominać.

Zwornik wspólnoty

Swoją wspólnotę za sąsiedzkie koleżeństwo, które różni je od wspólnot miejskich, chwali Mariusz Nicpoń: – U nas w każdej chwili można pójść do sąsiada, sąsiadki. Moja żona, nietutejsza, jak po raz pierwszy poszła do sklepu, to wróciła po trzech godzinach. Kogoś spotkała, z kimś pogadała przy płocie i tak zeszło, a nasz ksiądz proboszcz chodząc po kolędzie, dawał dowód wspaniałej pamięci. On naprawdę zna nas wszystkich. To jest takie miłe i tworzy taką serdeczną więź z proboszczem, a tym samym z całą parafią.

Reklama

Jerzy Kabziński jest rówieśnikiem proboszcza. On i jeszcze wielu innych chwalą swojego duszpasterza. – My księdza proboszcza bardzo lubimy i szanujemy i złego słowa nie możemy powiedzieć. Dotyczy to również naszego wikariusza. Ładna parafia i zadbany kościół.

Miejsce modlitwy

Parafialna świątynia jest zrębową konstrukcją, siostrzaną dla starego drewnianego kościoła w niedalekich Truskolasach, wzniesiona w 1921 r. – Zawsze, gdziekolwiek jadę, mam obawy co do jej bezpieczeństwa. Po moim przybyciu do tej parafii pierwsze, co zrobiłem, to zmieniłem instalację elektryczną tej pięknej świątyni – dzielił się z nami swoją troską ks. Andrzej Marszałek. Rzeczywiście byliśmy urzeczeni urodą przybytku, ale również zdumieni frekwencją na Mszach św.; kościół po prostu pękał w szwach. Jak jednak zaznaczył ksiądz proboszcz, to jeszcze nie była taka frekwencja jak przed pandemią.

2022-04-26 11:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ułożona wspólnota

Niedziela częstochowska 31/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jan Batorski – proboszcz

Ks. Jan Batorski – proboszcz

Jak parafia ma dobrego gospodarza, to ludzie mają więcej chęci, by działać na rzecz wspólnoty – mówi organista Adam Strzelecki.

Powołanie parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Myszkowie-Mijaczowie w czasach powojennych XX wieku napotkało opór władz komunistycznych. Dopiero w latach osiemdziesiątych wydano zgodę na jej utworzenie i budowę kościoła. Realizował ją ks. Marian Kuzia, pierwszy proboszcz parafii. Po jego śmierci budowę kontynuował ks. Jan Batorski. Kościół został konsekrowany 10 września 2000 r.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję