Reklama

Wiara

Elementarz biblijny

Pierwsze rzeczy przeminęły

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wizji Nowego Jeruzalem, która zwieńcza Apokalipsę Janową, a zatem i całe Pismo Święte, pojawia się stwierdzenie, że „pierwsze rzeczy przeminęły” (21, 4b). W Apokalipsie bardzo często widać kontrast „pierwszy – nowy”, przy czym to, co „nowe”, jest wyrażone za pomocą przymiotnika kainos, który oznacza nowość w sensie jakościowym (nie w sensie czasowym). Stąd mowa jest np. o nowej ziemi i nowym niebie (por. 21, 1). „Pierwsze rzeczy” w Apokalipsie oznaczają pierwsze niebo i pierwszą ziemię, to znaczy rzeczywistość, która naznaczona jest skutkami grzechu pierworodnego. Owe skutki zostały dookreślone w pierwszej części wersetu 21, 4. Jest tam mowa o tym, że w Nowym Jeruzalem otarte będą wszelkie łzy z oczu ludzi, ponadto nie będzie śmierci, żałoby, krzyku ani trudu. Tak więc stary świat naznaczony jest łzami, śmiercią, żałobą, krzykiem i trudem. Chodzi tu o różnego rodzaju cierpienia, które jawią się jako skutek oddziaływania Złego na stworzenie.

Płacz pojawia się w Biblii jako reakcja na doświadczenie różnego rodzaju cierpień: choroby (por. 2 Krl 20, 5), agresji wroga (por. 2 Mch 11, 6), utraty ziemi obiecanej (por. Jr 14, 17), poczucia nieobecności Boga (por. Ps 42, 4), poczucia krzywdy (por. Koh 4, 1), doświadczenia śmierci kogoś bliskiego (por. Jr 8, 23). Drugim przejawem działania zła jest śmierć. Jej związek ze Złym nie ulega wątpliwości (por. Mdr 2, 24). Także krzyk w Biblii wynika z doświadczenia przez człowieka trudnej sytuacji, np. niewoli (por. Wj 3, 7. 9). Krzyk towarzyszył upadkowi Jerozolimy (por. Jr 14, 2). Obok płaczu i krzyku nowa rzeczywistość będzie się charakteryzować brakiem trudu i bólu. Również te doświadczenia spotykają człowieka w sytuacji utraty jakiegoś dobra, np. z powodu śmierci kogoś bliskiego (por. Rdz 27, 41) czy doświadczania jakiegoś ucisku (por. Est 4, 3). Tego wszystkiego w Nowym Jeruzalem już nie ma.

Warto tutaj zadać pytanie: czy wolność od tych przejawów zła jest jeszcze kwestią przyszłości, czy może jest już doświadczana? Aby na nie odpowiedzieć, warto się odwołać do idei charakterystycznej dla teologii św. Jana, a mianowicie tzw. eschatologii zrealizowanej. Otóż Jan ukazuje przyszłe dobra jako coś, co w pewien sposób jest już dostępne dla człowieka, chociaż nie jest to jeszcze w pełni doświadczane. A zatem mając prawo udziału w Nowym Jeruzalem (a prawo to przysługuje tworzącym żywotną więź z Bogiem), mamy już gwarancję tego, że nasza egzystencja będzie wolna od tych trudnych doświadczeń. Jednocześnie żyjąc jeszcze w warunkach „tej ziemi”, nadal ich doświadczamy. Nie powinno to jednak gasić naszej nadziei – powinno nas raczej mobilizować do tego, aby uczynić wszystko, by to doświadczenie cierpienia nie stało się doświadczeniem wiecznym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-05-11 09:06

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szabat Pana

Pewien rabin w synagodze w Miami na Florydzie opowiadał, że we wspólnocie żydowskiej w małej miejscowości koło Radomia był poważny problem: jeden z Żydów notorycznie nie zachowywał szabatu. Co więcej, był on kowalem i co sobotę od rana kuł w kuźni. Tak więc nie tylko sam nie zachowywał nakazanego odpoczynku, ale i innym nie pozwalał świętować szabatu. W tej sytuacji gmina żydowska wysłała do niego delegację, która zwróciła mu uwagę, że należy zachowywać spoczynek szabatu. Nie pomogło. W kolejny szabat kowal od rana pracował w kuźni, a uderzenia młota słychać było w całej okolicy. Bliscy też go strofowali, mówili mu, że szabat to rzecz święta i należy go zachowywać. Ale i to nie pomagało. Poszedł do kowala rabin i przedstawił mu argumenty z Tory i Talmudu, wskazujące na konieczność przestrzegania przykazania: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. Niestety, i to nie pomogło. Kowal wciąż nie zachowywał szabatu. Po pewnym czasie nagle przestał jednak kuć w swojej kuźni. Co więcej, co szabat zaczął przychodzić do synagogi. Ludzie zastanawiali się, skąd taka nagła zmiana.
CZYTAJ DALEJ

Dziś mamy do czynienia z konfliktem pomiędzy Jezusem a religijnymi autorytetami

2025-01-14 13:07

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

wikipedia.org

Rozważania do Ewangelii Mk 7, 1-13.

Wtorek, 11 lutego. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes
CZYTAJ DALEJ

Temperatura ciała człowieka to mniej niż 36,6 - stara norma jest nieaktualna

2025-02-12 17:55

[ TEMATY ]

temperatura

Adobe Stock

Temperatura ludzkiego ciała na przestrzeni wieków obniżyła się i jej prawidłową wartością nie jest już 36,6 st. C, ale 36,4 st. C, a w niektórych populacjach nawet mniej. Lekarze i antropolodzy z Kalifornii zasugerowali, jakie są możliwe przyczyny tej zmiany.

Za prawidłową temperaturę ciała ludzkiego od lat 50. XIX wieku uważano 37 st. C (z czasem skorygowano ją do 36,6 st. C). Wartość tę na podstawie badań 25 tys. pacjentów ustalił niemiecki lekarz Carl Wunderlich. Jednak dwie niezależne analizy - naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara oraz Uniwersytetu Stanforda - sugerują, że w wyniku działania wielu różnych czynników na przestrzeni ostatnich dwóch stuleci temperatura ciała obniżyła się do 36,4 st. C, a w niektórych przypadkach nawet bardziej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję