Uroczystość odbyła się w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej. W homilii bp Kamiński nawiązał do wymowy i znaczenia tej świątyni. Przypomniał, że jest to miejsce szczególne dla diecezji, ponieważ jest ona powierzona właśnie Matce Bożej Zwycięskiej.
Ordynariusz warszawsko-praski zwrócił uwagę nowo święconym kapłanom, że ich moc nie pochodzi od nich samych, ale ma swoje źródło w Bogu. – Pamiętajmy, że nic tak człowieka nie wynosi, jak właśnie czerpanie z przeobfitych darów Bożych, a to się zdobywa modlitwą. To siła, która potrafi „rozbroić” Boga i dostać się do zasobów Jego mocy, którymi pragnie nas ubogacić – powiedział bp Kamiński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Hierarcha wskazał także na zobowiązania wypływające ze święceń – służbę Bogu i ludziom, która ma być do końca i powinna nosić znamiona odpowiedzialności za wszystkie sprawy, które się odnoszą do Boga.
– Miejcie w sobie czystą radość Bożą – zachęcał biskup i wyjaśnił, jakie są jej znamiona. – Jeśli człowiek prawdziwie, bez zastrzeżeń siebie samego daje na służbę Bogu, to choćby przychodziły dni ciężkie, co jest normalne, to poznacie, że wszystko to jest zgodne z wolą Bożą po tym, że w najgłębszych pokładach waszego serca będzie panował pokój – zaznaczył biskup warszawsko-praski.
Reklama
Bp Kamiński wskazał neoprezbiterom na ubóstwo oraz czystość jako na fundamentalne przymioty dobrego kapłana. – Jest coś takiego, jak możliwość ubrudzenia siebie, wplątania się w różne interesy tego świata. Może na wielu rzeczach też byśmy umieli się poznać, ale chodzi o to, że to nie jest nasza forma posługi – sprawy, które nie są przypisane do tego, żeby być apostołem – przestrzegał biskup.
Podał przykład, że kapłan ma być podobny do ojca. Bierze on dziecko za rękę i prowadzi je na drodze do samego końca. – Koniec polega na tym, że tę rękę przekazuje Ojcu Niebieskiemu. Czyli do samego ostatniego tchnienia kapłan ma towarzyszyć ludziom – zachęcał neoprezbiterów ordynariusz warszawsko-praski i dodał, że muszą sobie więcej niż inni uświadomić, że mają być pomocą na drodze drugiego człowieka i być do dyspozycji tych, do których zostali już posłani jako diakoni.
– Nie ma innej możliwości. Nie tylko coś ofiarujcie ze swego czasu, czy umiejętności, ale wszystko po to, żeby towarzyszyć ludziom na ich drogach, które mają się zakończyć najradośniejszym ze spotkań z naszym Ojcem, pełnym miłości i miłosierdzia – apelował bp Kamiński, który na zakończenie liturgii zachęcał rodziców neoprezbiterów do jeszcze mocniejszej współpracy w wypełnianiu obowiązków rodzicielskich i prosił obecnych o modlitwę o nowe powołania – do kapłaństwa, ale także do sakramentalnego małżeństwa. – To prośba fundamentalna – podkreślił.
KS. RADOSŁAW CHILIMONIUK
32 lata, pochodzi z parafii św. Anny w Radzyniu Podlaskim (diecezja siedlecka). Przed seminarium ukończył studia historyczne, o profilu nauczycielskim oraz udzielał się w wolontariacie w domach pomocy społecznej. Interesuje się historią, psychologią, podróżami i gotowaniem.
KS. MATEUSZ PROCZEK
Reklama
26 lat, pochodzi z parafii świętych Apostołów Piotra i Pawła w Dębem Wielkim. Związany ze wspólnotą ministrantów, Ruchem Światło-Życie oraz Warszawską Pielgrzymką Pieszą. Interesuje się teatrem, graniem na gitarze oraz książkami, przede wszystkim biografiami.
KS. MARIUSZ KOWALSKI
32 lata, pochodzi z parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika w Siennicy. Przed seminarium pracował jako wychowawca w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii. Poza magisterium z teologii, uzyskał także tytuł magistra pedagogiki.
KS. KAZIMIERZ SIEWKO
29 lat, z parafii św. Łucji w Warszawie-Rembertowie. Przed seminarium uzyskał tytuł inżyniera na Politechnice Warszawskiej oraz pracował przy budowie II linii metra. Lubi podróże, jazdę na rowerze, nartach, żeglowanie i chodzenie po górach.
KS. PRZEMYSŁAW MISIOR
25 lat, pochodzi z parafii Miłosierdzia Bożego w Otwocku-Ługach, w której związany był ze wspólnotą Służby Liturgicznej. Do seminarium zgłosił się bezpośrednio po maturze. Lubi historię, podróże i spotkania z ludźmi przy dobrej kawie.
KS. PAWEŁ SZMYTKOWSKI
26 lat, pochodzi z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Starej Miłośnie. Lubi literaturę fantastyczną i górskie wędrówki. Wolny czas lubi spędzać na łonie natury i grając w gry planszowe.