Reklama

Rodzina

Proszę mnie wysłuchać

O potrzebach ludzi starszych, ich wartości i potencjale z ks. Tomaszem Chciałowskim rozmawia Katarzyna Kasjanowicz.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Kasjanowicz: Jak wygląda współczesna starość?

Ks. Tomasz Chciałowski: Jest takie powiedzenie, że starość nie udała się Panu Bogu. Najbardziej osamotnione czują się zwłaszcza osoby, które pochowały swojego małżonka lub których bliscy są gdzieś daleko. Dzięki klubom seniora i uniwersytetom trzeciego wieku mogą choć na chwilę zapomnieć o swojej samotności. Dużo łatwiej jest osobom, które mają dzieci i wnuki przy sobie. To jeszcze utrzymuje ich przy życiu; ciągle mają odwołanie do następnych pokoleń, cieszą się ich osiągnięciami, smucą porażkami.

Wnuków?

Tak. Żyją życiem swoich wnuków, a nie bezpośrednio dzieci. Opowiadają mi, jak bardzo się cieszą, gdy wnuki do nich przyjeżdżają i o nich pamiętają. Za to bardzo przykre jest to, gdy wnuczka lub wnuk zapominają o dziadkach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Starość nie jest łatwym okresem w życiu. Co, według obserwacji Księdza, najsilniej doskwiera seniorom?

Zdecydowanie samotność. Fakt, że nie mają z kim porozmawiać. Przed pandemią istniały różne formy wspólnego spędzania czasu. Obok tych, o których już wspomniałem, u nas w mieście były różne potańcówki i przedstawienia z udziałem seniorów. Dzięki temu mogli oni odkrywać swoje pasje aktorskie i talent wokalny. Muszę powiedzieć, że wychodzi im to wspaniale. W czasie pandemii wszystkie aktywności zostały zawieszone, a seniorzy bardzo dotkliwie przeżywali tę sytuację. Dodatkowo towarzyszył im strach, ponieważ znajdowali się w grupie ryzyka. Dlatego wszelkie spotkania międzyludzkie ograniczyli do minimum.

Co możemy zrobić dla seniorów, by dać im choć trochę szczęścia?

Przede wszystkim nie uciekać przed nimi. Bardzo często uciekamy przed starością. Wydaje nam się, że człowiek będzie wiecznie młody, a podeszły wiek nigdy nas nie spotka. Starszy człowiek potrzebuje niewiele, chce tylko, aby poświęcić mu trochę czasu, potocznie mówiąc: pragnie się wygadać, wyżalić. Nawet nie wymaga od nas dyskusji, a jedynie cierpliwości. Pamiętam, gdy jako młody ksiądz pojechałem ze starszymi osobami do Częstochowy na Jasną Górę. Zatrzymaliśmy się przy figurce, powiedziałem, że teraz idziemy do Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Nagle podeszła do mnie jakaś starsza pani, prawdopodobnie z Częstochowy, i powiedziała: „Bardzo chciałabym chwilkę z księdzem porozmawiać”. Odpowiedziałem: „Ależ proszę pani, tutaj idzie grupa”. „Proszę księdza, tylko chwileczkę”. Ta „chwileczka” skończyła się po godzinie. Pani mówiła, a ja nic się nie odzywałem, tylko patrzyłem jej w oczy i przytakiwałem. Na koniec powiedziała: „Dziękuję księdzu za rozmowę” – a przecież nic wówczas nie powiedziałem. To pokazuje potrzeby osoby starszej: oczekuje, by umieć się wykazać odrobiną cierpliwości i zainteresowania przez umiejętność wsłuchania się w jej głos.

Reklama

Jak oswajać starość wobec wszechobecnego kultu młodości?

Popełniamy błąd, urządzając imprezy albo tylko dla dzieci, młodzieży albo wyłącznie dla seniorów. Powinna być wymiana i wspólna integracja, tymczasem najczęściej starszy przychodzi oglądać starszego. Ważne jest, żeby zainteresować tym młodego człowieka. Widzę siłę we wspólnych wyjazdach integracyjnych łączących pokolenia, podczas których młody może pomóc starszemu. U nas obok Klubu Seniora istnieje Warsztat Terapii Zajęciowej, gdzie są osoby niepełnosprawne. Bardzo często organizujemy wspólne imprezy, na których osoba starsza odkrywa, że jej los nie jest taki zły, ponieważ osoby młode mogą być niepełnosprawne. Rodzi się wtedy potrzeba wzajemnej pomocy.

Co młody człowiek mógłby otrzymać od seniora?

Mądrość. Często mówimy: wiedza to nie mądrość. Możesz być bardzo oczytanym człowiekiem, ale to nie będzie mądrość. Starsza osoba ma autentyczną mądrość wypływającą z jej życiowego doświadczenia. Ona faktycznie wie. Trzeba tylko umieć jej wysłuchać.

Ks. Tomasz Chciałowski proboszcz parafii Matki Bożej Fatimskiej w Legionowie

2022-07-19 14:01

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Caritas Polska: Dzień Babci i Dziadka obchodzimy codziennie

[ TEMATY ]

Caritas

babcia

dziadek

Adobe Stock

Przez cały rok Caritas Polska prowadzi programy senioralne, takie jak „Na codzienne zakupy”, które docierają do tysięcy ubogich i potrzebujących osób starszych. Organizacja nieustannie aktywizuje seniorów i zachęca do traktowania ich z szacunkiem i życzliwością. W 2023 roku wśród podopiecznych Caritas są także seniorzy z ogarniętej wojną Ukrainy. 21 stycznia obchodzony jest Dzień Babci, a 22 stycznia - Dzień Dziadka.

– Dla mnie wielką radością jest to, że wnuki o mnie pamiętają, że zostałam zaproszona do przybranej wnuczki Martuni z Ukrainy na jej występy w przedszkolu – mówi Jagoda, podopieczna Caritas Polska. – Dorosły wnuk zaprosił mnie na obiad, opowiada mi o wydarzeniach ze swojego życia. Mam nadzieję, że w Dzień Babci też tak będzie. Zawsze dziękuję Panu Bogu za to, że dał mi doczekać następnego roku, cieszyć się i uśmiechać.

CZYTAJ DALEJ

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Pio Si/pl.fotolia.com

Od Wielkiego Czwartku Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.

Wielki Czwartek jest szczególnym świętem kapłanów. Rankiem, jeszcze przed wieczornym rozpoczęciem Triduum Paschalnego, ma miejsce szczególna Msza św. Co roku we wszystkich kościołach katedralnych biskup diecezjalny wraz z kapłanami (nierzadko z całej diecezji) odprawia Mszę św. Krzyżma. Poświęca się wówczas krzyżmo oraz oleje chorych i katechumenów. Przez cały rok służą one przy udzielaniu sakramentów chrztu, święceń kapłańskich, namaszczenia chorych, oraz konsekracji kościołów i ołtarzy. Namaszczenie krzyżem świętym oznacza przyjęcie daru Ducha Świętego.. Krzyżmo (inaczej chryzma, od gr. chrio, czyli namaszczać, chrisis, czyli namaszczenie) to jasny olej z oliwek, który jest zmieszany z ciemnym balsamem.

CZYTAJ DALEJ

„Bądź wieczną lampką” - od 20 lat jasnogórskie bractwo szerzy kult Eucharystii

2024-03-28 16:57

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bractwo Eucharystyczne

Karol Porwich/Niedziela

Od 20 lat, jak św. Jan Ewangelista, głoszą w swojej codzienności, że Chrystus jest „światłością świata, a kto za Nim idzie, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. To Jasnogórskie Bractwo Eucharystyczne, w którego misji jest szerzenie miłości do Jezusa w Eucharystii.

- Adorujmy Chrystusa, oddajmy Mu cześć, prośmy o powołania kapłańskie, o świętość kapłanów - zachęcają członkowie Jasnogórskiego Bractwa Eucharystycznego. - Adoracja jest potrzebna wierzącym, także kapłanom, jak tlen do życia - przekonują. Co miesiąc, w pierwszy czwartek, członkowie bractwa gromadzą się na Jasnej Górze na Mszy św., a następnie na adoracji Najświętszego Sakramentu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję