Reklama

Niedziela Wrocławska

Klerycki jubileusz

Po raz 50. alumni III roku Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego idą na Jasną Górę. Tym razem, w roku jubileuszowym, podążają do celu w ramach Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej.

Niedziela wrocławska 33/2022, str. I

[ TEMATY ]

Pielgrzymka na Jasną Górę

Ks. Łukasz Romańczuk/Niedziela

Klerycy wraz z księdzem rektorem

Klerycy wraz z księdzem rektorem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla nas kleryków jest to coś wyjątkowego, ponieważ zawsze przed rozpoczęciem III roku szliśmy przed obłóczynami po sutannę. Naszą intencją pielgrzymowania jest dobre przygotowanie się, najpierw do przyjęcia stroju duchownego, a w przyszłości święceń kapłańskich – zaznacza kl. Wiktor Cyran.

Decyzją ks. rektora pielgrzymka klerycka jest inna niż w latach wcześniejszych – W tym roku nasza pielgrzymka zmieniła format, gdyż nie idziemy, jak w latach ubiegłych sami, lecz z całą Pieszą Pielgrzymką Wrocławską. Z racji tego, że przewodnikiem gr. 1 – pokutnej jest ks. Włodzimierz Wołyniec, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu, pielgrzymujemy razem z nim w jednej grupie – powiedział kl. Cyran.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Charakterystyką grupy pokutnej jest to, że podczas drogi odwiedzają kościoły, m.in. modląc się w nich Liturgią Godzin. – Staramy się wspierać ks. rektora w prowadzeniu Liturgii Godzin, czy różańca – mówił kl. Wiktor Cyran.

Intencja powołaniowa jest tą główną prośbą. Klerycy na pątniczym szlaku modlą się także w innych intencjach. – Każdy z nas niesie ze sobą wiele próśb i podziękowań. Modlimy się za osoby, które o to prosiły, czy też osoby, które okazały nam wdzięczność lub jej nie okazały. Prosimy, aby ten czas był obfity w Boże łaski – podkreśla kl. Wiktor.

Dla kleryka Wiktora Cyrana była to pierwsza taka pielgrzymka. – To jest mój debiut na trasie pielgrzymki. Gdy dowiedziałem się, że nasza klerycka pielgrzymka zmienia format, trochę się przestraszyłem, ale teraz jest już wszystko dobrze i bez przeszkód podążam na Jasną Górę – mówi.

Wśród alumnów III roku jest także kleryk Szymon. On już ma sutannę. Dlaczego więc pielgrzymuje? – Strój duchowny przyjąłem, będąc jeszcze w seminarium księży pallotynów. Obecnie jestem we wrocławskim seminarium, a że klerycy z mojego roku idą na Jasną Górę, ja także z nimi.

Reklama

Klerycy Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu dotarli na Jasną Górę w składzie: kl. Kacper Dawiec, kl. Robert Matuszyński, kl. Szymon Rojek, kl. Krzysztof Leśniewicz, kl. Bartłomiej Sikora.

Więcej o 42. Pieszej Pielgrzymce Wrocławskiej na Jasną Górę na s. 6-7.

2022-08-10 09:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czechowice górą na Jasnej Górze

O autorskim pomyśle i propozycjach dotarcia do młodzieży z 19-letnim Łukaszem Włochem, wicehufcowym Hufca ZHR z Czechowic-Dziedzic, odpowiedzialnym za kształt 41. Pielgrzymki ZHR na Jasną Górę, rozmawia Mariusz Rzymek.

Mariusz Rzymek: Jak to się stało, że został Pan najmłodszym organizatorem pielgrzymki harcerskiej na Jasną Górę?

Łukasz Włoch: Było w tym trochę przypadku. Osoba, która robiła to rok w rok, dostała możliwość wyjazdu ze swoją drużyną do Szkocji. W dość późnym terminie przejąłem po niej schedę. Mając dobrą kadrę, na którą mogłem liczyć, podjąłem się tego wyzwania i wszystko udało się przygotować tak, jak trzeba. Temat organizacji pielgrzymki (odbyła się w dniach 8-10 września) scedowało na nasz hufiec naczelnictwo z głównej kwatery ZHR.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję