Chcemy wesprzeć wszystkich rodziców, którzy boleją z powodu odejścia od Kościoła swoich dzieci. Pytanie, które dziś stawia nam w sposób szczególny Ewangelia, dotyczy zbawienia. Wiele mamy bardzo ważnych i trudnych spraw w życiu, którym poświęcamy czas i wysiłek. Obyśmy nie zapomnieli o tym, co jest najważniejsze dla naszego życia: o zbawieniu – zauważył przewodniczący południowej Eucharystii w dniu 21 sierpnia ks. Janusz Kumala, marianin, kustosz licheńskiego sanktuarium.
Tęsknota za Jezusem
– Czytając Ewangelię, odkrywamy, że zbawienie jest darem. Nie można go wypracować ani kupić. Musimy pamiętać, że to dar dany przez Jezusa, który już wysłużył nam zbawienie przez śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie. Ono już nam jest dane. Bóg obdarza nim każdego człowieka przez sam fakt jego istnienia – powiedział w homilii ks. Kumala. – Bóg obdarza nas łaską powołania i zaprasza, byśmy z nią współpracowali. Byśmy żyli jako ludzie sprawiedliwi, czyli idący drogą wskazaną przez Boga. To jest ten trud wchodzenia przez ciasne drzwi do nieba, by być ludźmi sprawiedliwymi w codzienności, wypełniać to, czego Bóg ode mnie oczekuje – podkreślił ksiądz kustosz i dodał, że nie można nikogo zmusić do miłości. Bóg nas do niej zaprasza i zachęca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Czy tęsknimy za Jezusem, czy pragniemy Boga? Jeśli nie szukamy Boga tu, na ziemi, to znaczy, że nie rozumiemy, czym jest niebo. Zechciejmy usłyszeć tę dobrą nowinę, że Bóg obdarzył nas łaską zbawienia i zechciejmy tę prawdę przyjąć. Modlimy się razem z zatroskanymi rodzicami o nawrócenie ich dzieci. Coraz częściej rodzice patrzą na swoje dzieci, które wzrastają, przychodzą do kościoła, chodzą na katechezę, a po latach, gdy odchodzą z domu, zdarza się, że odchodzą również od Pana Boga, od Kościoła. Młodzi zapominają o tym, że są ochrzczeni i zaproszeni do nieba. Rodzice patrzą na nich z wielkim bólem. Wychowali dzieci, troszczyli się o ich zdrowie, chronili je wspierali i nagle zauważają, że one mają wszystko w swoim życiu, ale nie mają Boga w sercu – zaznaczył marianin i dodał otuchy rodzicom: – Bóg jest pierwszym, który martwi się o dzieci tych rodziców. Pragnie zbawienia każdego człowieka, nawet tego, który od Niego odszedł i lekceważy przykazania. Bóg nie przestał starać się o jego zbawienie.
Siła świadectwa
Ksiądz kustosz przypomniał historię św. Moniki, która 17 lat modliła się o nawrócenie swojego syna, Augustyna. Później został on wielkim świętym. Kapłan podkreślał, że nie można odrzucać swojego dziecka, ale trzeba je kochać. Wyjaśniał także, jak ważna jest modlitwa w intencji dzieci, które odeszły od Kościoła, połączona z dawaniem przykładu własnym życiem, wytrwałością w przyjmowaniu sakramentów.
„Spójrz łaskawie na nas, pełnych lęku przed niebezpieczeństwem utraty przez nasze dziecko wiecznego zbawienia, jeśli nie otworzy się na Boże miłosierdzie. Pomóż nam, abyśmy nie ustawali w modlitwie, abyśmy nie zrezygnowali z naszych rodzicielskich obowiązków wobec dziecka, które choć dorosłe, to przecież nadal potrzebuje naszej pomocy” – modlono się za wstawiennictwem Matki Bożej Licheńskiej – Patronki szczęścia rodzinnego na zakończenie Liturgii.
Rodzina w kryzysie
W ostatnią sobotę sierpnia w Licheniu obchodzony był Dzień modlitw w intencji małżeństw w kryzysie. Księża marianie zaprosili małżonków z całej Polski do wspólnej modlitwy o odnowę małżeńskiej miłości. Tego dnia zaplanowano także Licheńskie Spotkania Rodzin „Niedziela z mamą i tatą w Licheniu”. Po Mszy św. pobłogosławiono dzieci i młodzież rozpoczynające rok szkolny, a przed bazyliką miały miejsce gry i zabawy dla dzieci. Tego samego dnia do Lichenia po raz 40. przybyła Piesza Pielgrzymka Ludzi Pracy z Konina.