Reklama

Felietony

Przykład koreański

Polska nie ruszy do przodu, dopóki nie dorobi się niepodległych, utalentowanych, wysublimowanych elit kulturalnych i gospodarczych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Nie istnieje kalwinowska determinacja – człowiek nie rodzi się z przesądzonymi kolejami losu. O wszystkim decyduje nasza wolna wola. Właśnie dlatego katolicy są dziś tak powszechnie zwalczaną grupą ludzi. Prawdziwego katolika nikt nie uczyni niewolnikiem, bo do wolności wyswobodził nas Pan Jezus. To, co w dziejach jednostek wydaje się zarówno pokrzepiające, jak i nakładające nam na barki bardzo poważne zobowiązanie, znajduje swoje zastosowanie także w odniesieniu do narodów i państw. Choć działają tu reguły związane z położeniem geograficznym jakiegoś kraju – stworzono nawet dosyć pokrętną naukę szumnie nazwaną geopolityką – to wspólny, świadomy wysiłek ludzi zamieszkujących jakieś państwo może doprowadzić do radykalnej zmiany losu takiego obszaru geograficznego. Przykładem jest choćby Korea Płd., kraj fatalnie położony pod względem geograficznym i stale narażony na złe oddziaływania potęg takich jak Japonia czy Chiny, który na dodatek – w swojej najnowszej historii – popadł w skrajne uzależnienie od USA. A jednak właśnie ta „źle położona” Korea Płd. wytworzyła taki potencjał wewnętrzny, że dziś jest samodzielną potęgą przemysłową – oddziałuje przemysłowo i kulturalnie (choćby przez kinematografię) na cały obszar azjatycki. Takich przykładów jest więcej, wszystko bowiem zależy od ambicji danego społeczeństwa i jego pracowitości. Mamy tu do czynienia z jeszcze jedną prawidłowością: naród ma taki potencjał rozwojowy, jakie są ambicje i możliwości jego elity.

Zmierzam do sytuacji w Polsce. Ostatnie 200 lat naszej historii to systematyczne trzebienie naszych prawdziwych elit przez wrogie potęgi. Doszło do tego, że dzisiejszą elitę Polska musiała wykształcić ze swoich najniższych warstw społecznych. Do tego doszła fatalna sytuacja związana z nasłaniem przez Stalina do Polski setek tysięcy sowieckich przebierańców, którzy rozplenili się w naszym kraju. Efekty są więc opłakane: mamy elitę, która w istocie nią nie jest, bo nie ma ani ambicji, ani możliwości przewodzenia wartościowemu i zdolnemu do wielkich osiągnięć narodowi. Niestety, w ostatnim czasie słaba i skorumpowana elita polityczna dopuściła do wmieszania się w polski żywioł milionów ludzi pochodzących ze społeczności o jeszcze bardziej zdegenerowanym systemie awansu, w którym rządzi demon korupcji, kryminalnych rozgrywek i oligarchii. Wisi nad nami pytanie: skąd wziąć ludzi, którzy byliby zdolni poprowadzić państwo ku jeszcze bardziej dumnemu, niepodległemu losowi, który bezsprzecznie nam się należy. Skarlenie elit jest dziś dla Polski większym problemem niż położenie geograficzne czy postępujący proces stawania się bezwolną kolonią zamorską USA. Tu przykład Korei Płd. powinien nam pokazywać, że nic nie jest przesądzone.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polsce potrzebne jest przełamanie schematów, które hamują rozwój jej przywódczych elit. To kultura, subtelny stosunek do wartości i sposób wyrażania nawet najbardziej ulotnych myśli i przeczuć stanowią wielki ładunek dla tworzenia prawdziwej elity narodu. Im dłużej będziemy pozwalać na panoszenie się pseudoelit i pseudokultury, tym dłużej będziemy tkwili w rozwojowym i politycznym marazmie. Nie ma strony wolnej, niezależnej, która eksplodowałaby otwarciem polskich okien i wpuszczeniem do naszego życia świeżego powietrza prawdziwego myślenia i tworzenia.

Korea Płd. nigdy nie ruszyłaby z miejsca, gdyby jej elita biznesowa nie sprzęgła się z elitą kulturalną – taka operacja zaowocowała powstaniem zupełnie innego świata politycznego. W przypadku Korei nie obyło się bez dyktatury, ale to jednak inny kontynent i inne warunki historyczne. Tak więc kraj znajdujący się w fatalnym położeniu geopolitycznym i dysponujący potencjałem zbliżonym do Polski w sposób imponujący ruszył z miejsca, by przebić się do światowej czołówki. Polska nie ruszy do przodu, dopóki nie dorobi się niepodległych, utalentowanych, wysublimowanych elit kulturalnych i gospodarczych. Dzieli nas od tego niewielki krok – odrzucenia upokarzającego nas sporu politycznego.

2022-10-28 12:15

Oceń: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądź jak kamień, stój, wytrzymaj!

Im bardziej doskonały jest „system”, tym bardziej nie znosi niedoskonałości, brudu nieuporządkowania.

Zacząłem od niesamowitego songu Krystyny Prońko napisanego przez Ernesta Brylla – Psalm stojących w kolejce. Dlaczego? Wielu wolnych ludzi ma teraz poczucie, jakby zaciskała się wokół nich niewidzialna obręcz. Z dnia na dzień coraz więcej wymogów, obostrzeń, pozornie niezwiązanych ze sobą oczekiwań ze strony władzy. Wszystko to postępuje w myśl strategii stopy wetkniętej między futrynę a drzwi. Opór wydaje się za mały wobec wzrastającej presji intruza. Oczywiście, opór jest tym trudniejszy, im szczelniej otacza nas tłum ludzi, którzy niczego nie zauważają, płyną jak sterowane mechanicznie masy. Na dodatek są jakoś sztucznie podgrzewani i coraz bardziej wrogo łypią na tych, którzy pozostają wolni.
CZYTAJ DALEJ

Biograf papieża: Franciszek postrzega powrót do zdrowia jako znak od Boga

2025-04-10 13:36

[ TEMATY ]

Franciszek

biograf papieża

znak od Boga

Karol Porwich/Niedziela

Brytyjski biograf papieża Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje. „Postrzega on swoje wyzdrowienie jako znak, że Bóg wierzy, iż ma on jeszcze pracę do wykonania jako papież”, powiedział Ivereigh w wywiadzie dla portugalskiego portalu internetowego „Observador”. Rezygnacja nie jest jednak zasadniczo wykluczona, co sam Franciszek wielokrotnie podkreślał. Ivereigh zwrócił uwagę, że dla papieża Franciszka w tej decyzji najważniejsza jest wola Boża i dobro Kościoła.

Jego zdaniem papiestwo również ulegnie teraz zmianie. „Można by go nazwać papiestwem rekonwalescentów” - wyjaśnił. Z fizycznego punktu widzenia pontyfikat będzie teraz z pewnością ograniczony. „Dla mnie interesujące jest to, jakie będą konkretne owoce - i jestem pewien, że będą owoce - tego szczególnego i zaskakującego ostatniego rozdziału jego pontyfikatu” - powiedział Ivereigh.
CZYTAJ DALEJ

Kiedyś to oni będą odpowiadać za ten świat

2025-04-10 20:17

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Młodzieżowa Agencja Informacyjna MAIKA

Konferencja ekologiczna

Karolina Krasowska

Do dyskusji zostali zaproszeni zarówno specjaliści z zakresu ekologii, jak i młodzież z zielonogórskich szkół

Do dyskusji zostali zaproszeni zarówno specjaliści z zakresu ekologii, jak i młodzież z zielonogórskich szkół

Czyste powietrze, jego jakość, wpływ na nasze zdrowie i świat przyrody – to tylko niektóre zagadnienia poruszane w ramach konferencji ekologicznej, która 10 kwietnia odbyła się na Uniwersytecie Zielonogórskim.

Do dyskusji zostali zaproszeni zarówno specjaliści z zakresu ekologii, jak i młodzież z zielonogórskich szkół. Wszystko po to, by podnieść świadomość ważności tego zagadnienia, jak i kształtować postawy ekologiczne wśród młodego pokolenia. Konferencje z udziałem młodzieży szkół średnich – wczorajsza, która odbyła się w Gorzowie Wlkp. i dzisiejsza, w auli zielonogórskiego uniwersytetu – wpisują się w projekt edukacyjny: „Lubuszanie ambasadorami czystego powietrza”, który obecnie realizowany jest na terenie województwa lubuskiego. – Konferencja, finansowana przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i jego wojewódzki oddział, dedykowana jest przede wszystkim młodzieży. To jest typowy projekt edukacyjny, kierowany do młodych ludzi. On ma różne formuły, bo to jest kwestia filmów, jak i różnych materiałów dla szkół. Chodzi tu przede wszystkim o przekaz dla młodego pokolenia, bo kiedyś to oni będą odpowiadać za ten świat. Tam już nie będzie czasu na przemyśliwanie tych spraw, tam trzeba wejść przygotowanym - mówi ks. dr Zbigniew Kucharski. – Konferencja jest dedykowana tematom związanym z czystym powietrzem. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że ten temat to nie jest tylko kwestia kominów, które kopcą, ale że to jest bardziej złożone zjawisko. Kto myśli o tym, że my oddychamy, ale ziemia też oddycha. Jeżeli powietrze jest niskiej jakości i jest zanieczyszczone, to to się dostaje wszędzie, na przykład do wód gruntowych, które pobieramy. To jest złożone zjawisko, to jest ekosystem, który jest pewną całością. Pan Bóg jak stworzył ten świat i go nam powierzył, to nie po to, żeby on był porzucony i zdegradowany, to nie jest cel. Ten świat jest naszym domem, dlatego musimy o niego zadbać – dodaje prezes Młodzieżowej Agencji informacyjnej MAIKA, odpowiedzialnej za przeprowadzenie konferencji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję