Reklama

Niedziela Lubelska

Troska o niepodległość

W obliczu wojny w Ukrainie nabiera znaczenia uczenie miłości do własnej ojczyzny.

Niedziela lubelska 45/2022, str. VI

[ TEMATY ]

patriotyzm

Anna Szczygieł

Młodzież akademicka przy pomniku Korpusu Ochrony Pogranicza w Wytycznie

Młodzież akademicka przy pomniku Korpusu Ochrony Pogranicza w Wytycznie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rosyjski zamach na ukraińską niepodległość, którego jesteśmy świadkami od ponad ośmiu miesięcy, stawia pytania o polski patriotyzm i gotowość obrony ojczyzny. Kolejna rocznica Święta Niepodległości przypomina, że wolności musimy strzec, a nowym pokoleniom przekazywać umiłowanie Polski.

Ślady polskości

Przez wieki Polska rodziła się na ziemiach Lubelszczyzny. Tędy zmierzali Jagiellonowie z Wilna do Krakowa, a kiedy stolica znalazła się w Warszawie, Lublin, Zamość i Chełm wyznaczały główne szlaki na Wołyń i do Lwowa. Szereg miejscowości w naszym regionie nosi ślady polskich triumfów i ważnych bitew w historii Polski. Najistotniejszym wydarzeniem jest Unia Lubelska, upamiętniona przez pomnik na pl. Litewskim w Lublinie. Znaczenie tego faktu mocno podkreślił św. Jan Paweł II, gdy powiedział: „Europa potrzebuje Polski, Kościół w Europie potrzebuje świadectwa wiary Polaków. Polska potrzebuje Europy. Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wszystkie walki o niepodległość od momentu zaborów przetaczały się przez Lubelszczyznę. Kopiec Kościuszki w Maciejowicach odsyła do słynnej bitwy naczelnika narodu; ślady walk z powstania listopadowego i styczniowego są w każdym powiecie. Cmentarz w Jastkowie przywołuje triumf legionistów Piłsudskiego, a pola pod Komarowem zwycięstwo polskiej kawalerii nad hordami bolszewickimi z 1920 r. W ostatnich latach przywraca się pamięć o czynach zbrojnych podziemia niepodległościowego po II wojnie światowej; komórki AK i ZWZ przedłużały marzenia o wolnej Polsce. W tym roku zostanie odsłonięty w Świdniku pomnik ostatniego żołnierza niezłomnego Józefa Franczaka „Lalka”, który walczył z komunistami aż do 1963 r. Dobrze, że w wielu miejscach możemy dotknąć historii Polski i podtrzymywać pamięć o zdobytej niepodległości.

Bogu i ojczyźnie

Reklama

Same pomniki nie ukształtują postaw patriotycznych. Potrzebni są ludzie i instytucje, które troszczą się o sposób myślenia i wartościowania, zwłaszcza u dzieci i młodzieży. Motto Deo et Patriae, Bogu i Ojczyźnie, nie tylko widnieje w dokumentach KUL, ale znajduje też odzwierciedlenie w licznych konferencjach i badaniach podejmowanych przez kadrę uniwersytecką. Studenci przynależą do organizacji, które nawiązują do tradycji patriotycznych: Legia Akademicka, Korporacja Astrea, która odwołuje się do dziedzictwa filomatów i filaretów, czy akademickie koło harcerskie. Kilka organizacji związanych z Kościołem zawiera w swoich programach bezpośrednio treści patriotyczne, np. KSM; formacja członków do „służby ojczyźnie” jest jednym z filarów wychowania w stowarzyszeniu. Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo przez Centrum Dobrego Wychowania wpaja swoim podopiecznym odpowiedzialność za Polskę. Elementy patriotycznej pedagogii znajdziemy też w ruchu oazowym i harcerskim, zwłaszcza w Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej, silnie obecnego w naszej diecezji.

Zwrot ku patriotyzmowi

Decydującą rolę w zaszczepianiu umiłowania do ojczyzny nadal odgrywa rodzina. Choć epokę opowieści dziadków mamy już za sobą, rodzice mogą podsuwać dzieciom ciekawe gry historyczne, które w mądry sposób uczą dziejów Polski. Powoli przyjmuje się też zwyczaj wspólnego śpiewania pieśni patriotycznych przy okazji świąt narodowych. Dominujące do niedawna bezkrytyczne kopiowanie wzorców z Zachodu znajduje przeciwwagę w nowych formach edukacji patriotycznej. Nasze pokolenie ma obowiązek świętowania niepodległości, ale przede wszystkim troski, by już nigdy jej nie stracić.

2022-10-28 20:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z roku na rok coraz więcej

Msza św. w konkatedrze Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Żywcu, 1 marca, rozpoczęła spotkanie środowisk szkolnych i patriotycznych Ziemi Żywieckiej, które pragnęły uczcić Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych.

Mszy św. przewodniczył proboszcz ks. Grzegorz Gruszecki. On też pobłogosławił wszystkim uczestnikom biegu „Wilczym Tropem”, który po liturgii wystartował w Parku Habsburgów. Zanim rzucono hasło do startu, niczym memento wybrzmiały strofy Zbigniewa Herberta: „Jesteśmy mimo wszystko stróżami naszych braci (…), musimy zatem wiedzieć, policzyć dokładnie, zawołać po imieniu, opatrzyć na drogę”, oraz Janusza Danieluka: „Pod ziemią kwitną jednak kwiaty” z wiersza „Łączka”. Nie zabrakło również Mazurka Dąbrowskiego oraz dumy ze świętującego swe setne urodziny Władysława Foksy, ps. Rodzynek (ur. 16 lutego 1920 roku), podkomendnego Henryka Flamego „Bartka”, twórcy największego na Podbeskidziu zbrojnego ugrupowania niepodległościowego.

CZYTAJ DALEJ

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 1-6.

Piątek, 26 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję