Reklama

Niedziela Sandomierska

Wyjątkowa tradycja

Skąd wziął się zwyczaj „bziukania” w Koprzywnicy? Tego do końca nie wiadomo.

Niedziela sandomierska 17/2023, str. I

[ TEMATY ]

Koprzywnica

Jarosław Kublaski

W tym roku przed Najświętszym Sakramentem „bziukało” czterech strażaków

W tym roku przed Najświętszym Sakramentem „bziukało” czterech strażaków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od ponad 100 lat w Wielką Sobotę w parafii Matki Bożej Różańcowej w Koprzywnicy drogę Zmartwychwstałemu Chrystusowi oświetlają płonienie ognia w trakcie nocnej procesji rezurekcyjnej. „Bziukanie”, bo tak nazywa się kultywowany wielkanocny zwyczaj, jest oświetleniem drogi kapłanowi niosącemu Najświętszy Sakrament, oraz wyrażeniem radości ze zmartwychwstania.

Zbigniew Cebuchowski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Koprzywnicy mówił, że do „bziukania” trzeba się odpowiednio przygotować i wyszkolić, ponieważ jest to niebezpieczne zajęcie. W jednej ręce strażak trzyma zapaloną pochodnię, natomiast w drugiej butelkę nafty. Nabiera łyk tego płynu do ust i wydmuchuje go na pochodnię. W tym momencie powstają słupy ognia, które w zależności od umiejętności strażaka, mogą mieć nawet 2-3 metrów wysokości.

Koprzywnicka tradycja „bziukania” w 2020 r. została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kultury, dlatego jak podkreślił prezes Cebuchowski, nie obawia się jej zaprzestania, ponieważ cały czas są chętni do „bziukania”. Niedawno powstała młodzieżowa drużyna pożarnicza, w której na pewno również w przyszłości znajdą się kontynuatorzy tej profesji. Burmistrz miasta powiedziała, że mieszkańcy kultywują tę tradycję, a na nocną procesję rezurekcyjną przyjeżdżają ludzie z całego regionu, aby podziwiać niecodzienny widok. – To jest bardzo mocno wpisane w historię naszego miasta. Obecnie „bziukanie”, to rodzinna tradycja, a strażacy i lokalna społeczność traktują to jako część lokalnej kultury – mówiła Aleksandra Klubińska. Skąd wziął się zwyczaj „bziukania” w Koprzywnicy? Tego do końca nie wiadomo. Niektórzy wiążą go z czasami pogańskimi i kultem ognia. Kościół Matki Bożej Różańcowej, gdzie odbywa się ta procesja stoi na wzgórzu, mówi się, że oddawano w tym miejscu cześć bogowi ognia. Inni mówią, że „bziukanie” związane jest z okresem powstania styczniowego, kiedy to władze carskie zabroniły świętowania Zmartwychwstania Chrystusa. Strażacy nabierali nafty w usta i wydmuchiwali ją na płonące pochodnie, miało to być sposobem na ciche świętowanie. Powstające w ten sposób słupy ognia, okoliczni mieszkańcy nazwali „bziukami”. Wspomniana nazwa wywodzi się prawdopodobnie od odgłosu towarzyszącemu wydmuchiwaniu nafty na zapalone pochodnie. Najstarsza wzmianka dotycząca „bziukania” pochodzi z ksiąg parafialnych z 1802 r., kolejne z 1840 i 1860 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-04-19 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W nowej odsłonie

Niedziela sandomierska 25/2022, str. VII

[ TEMATY ]

Koprzywnica

Archiwum prywatne

Z nowego wyglądu rynku cieszą się mieszkańcy

Z nowego wyglądu rynku cieszą się mieszkańcy

Koprzywnica po wielu latach starań władz samorządowych doczekała się rewitalizacji rynku.

Uroczystości na centralnym placu miasta rozpoczął przemarsz księcia Bolesława Wstydliwego, po przywitaniu którego, odczytano akt lokacyjny. Inscenizację przygotowała Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. Następnie o zakresie wykonanych prac mówiła Aleksandra Klubińska, burmistrz Koprzywnicy. Podkreśliła, że były one konieczne, a mieszkańcy czekali na tę inwestycję wiele lat. W rynku przebudowano całą ulicę wraz z wymianą wodociągu. Wybudowano nowe alejki z kostki brukowej, parkingi oraz oświetlenie, dokonano nowych nasadzeń zieleni, zainstalowane zostały elementy małej architektury przypominające o historii Koprzywnicy, w tym o Bolesławie Wstydliwym, który nadał tej miejscowości m.in. przywileje na organizację targów. Obecny na uroczystości bp Krzysztof Nitkiewicz przypomniał, że już od czasów starożytnych rynek, czyli agora, pełnił ważną funkcję, służył spotkaniom ludzi. – Koprzywnica ma wspaniałą tradycję sięgającą średniowiecza i cystersów, którzy też tworzyli tutaj wspólnotę i oddziaływali na całe środowisko. Nauczyli ludzi uprawiać ziemię oraz czytać. Bardzo bym chciał, aby Koprzywnica była lepiej znana w Polsce i na świecie, by przyjeżdżali tu ludzie, by spotykali się – mówił bp Nitkiewicz.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Tagle: Leon XIV to misyjny pasterz, który będzie prowadził Kościół słuchając wszystkich

2025-05-16 14:40

[ TEMATY ]

kard. Luis Antonio Tagle

Papież Leon XIV

Vatican Media

Proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji opowiada w rozmowie z Mediami Watykańskimi o swoim doświadczeniu konklawe oraz dzieli się refleksjami dotyczącymi pierwszych kroków Leona XIV, którego poznał wiele lat temu, gdy o. Robert Francis Prevost był przełożonym generalnym augustianów. Filipiński kardynał ze wzruszeniem wspomina również papieża Franciszka, od którego śmierci minął prawie miesiąc.

W Kaplicy Sykstyńskiej, podczas konklawe, siedzieli obok siebie. Dziś kard. Luis Antonio Tagle i Leon XIV – Robert Francis Prevost spotkali się ponownie – tym razem na audiencji w Pałacu Apostolskim – tydzień po ogłoszeniu: Habemus Papam i pierwszym błogosławieństwie Urbi et Orbi nowego Papieża. Amerykańsko-peruwiański kardynał, który został papieżem, i filipiński purpurat znają się od wielu lat, a przez ostatnie dwa współpracowali blisko, jako kierujący dykasteriami: ds. Biskupów i ds. Ewangelizacji. W rozmowie z mediami watykańskimi kard. Tagle przedstawia osobisty portret nowego Papieża, dzieli się duchowym doświadczeniem konklawe i wspomina z wzruszeniem papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Papieskie błogosławieństwa z podobizną Leona XIV

2025-05-17 10:04

[ TEMATY ]

pomoc

błogosławieństwo

Jałmużnik Papieski

Papież Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

Urząd Dobroczynności Apostolskiej jest instytucją Stolicy Apostolskiej, który w imieniu Papieża zajmuje się pomocą charytatywną osobom potrzebującym.

Kościół pomagał ubogim od początku swego istnienia – byli za to odpowiedzialni diakoni. W przypadku Papieży działanością tą zajmowali się członkowie tzw. Rodziny Papieskiej. Natomiast w bulli Innocentego III (1198-1216) pojawiła się po raz pierwszy wzmianka o urzędzie Jałmużnika Apostolskiego. Jałmużnik Jego Świątobliwości ma godność Arcybiskupa i należy do Rodziny Papieskiej, co uprawnia go, między innymi, do uczestniczenia w papieskich ceremoniach liturgicznych. Franciszek, który przykładał wielką wagę do działalności charytatywnej wyniósł obecnego Jałmużnika, Konrada Krajewskiego, do godności kardynalskiej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję