Reklama

Edytorial

Edytorial

Niepowtarzalne doświadczenie

„Jeżeli chcecie się dowiedzieć, czym są wewnętrzne wyzwolenie i prawdziwa radość, nie zapominajcie o sakramencie pojednania. W nim kryje się tajemnica ciągłej młodości duchowej”. Św. Jan Paweł II.

Niedziela Ogólnopolska 21/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubisz się spowiadać? – zapytałem 14-letniego Kamila, ministranta. – Tak sobie – odparł szybko. – To zależy od księdza – zaznaczył i natychmiast dodał, że mimo to stara się spowiadać systematycznie. O rok starszy Filip przyznał, że lubi spowiedź, bo po niej „czuje się czysty i ma odpuszczone grzechy”. Najmłodszy z nich – Patryk, który ministrantem jest od roku, a zaczął służyć zaraz po przyjęciu Pierwszej Komunii św., wtrącił, że po spowiedzi „czuje się lepiej”.

Osobiste doświadczenia spowiedzi bywają różne. Wiele zależy od wieku, od środowiska, w którym dorastaliśmy, od spowiedników, od naszej wrażliwości... Niewątpliwie sporo w tej kwestii mają do zrobienia rodzice. „Tłumaczyliśmy dziecku, że to wyjątkowe spotkanie z Panem Bogiem, który bardzo kocha każdego człowieka i przebacza mu wszystkie grzechy (...). Pokazywaliśmy, że my też się spowiadamy, a później jest nam lżej, bo lepiej się żyje bez balastu niewierności” – wyjaśniają na naszych łamach Maria i Tomasz, rodzice tegorocznego „komunisty”. Anna zaś dodaje: „Przed Pierwszą Komunią św. dużo rozmawiałam z córką o spowiedzi. Tłumaczyłam jej, że spowiedź to normalna rozmowa, w szczerości...” (s. 8-11).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zdecydowaliśmy się podjąć na nowo temat spowiedzi dzieci – mimo że nieco ucichły medialne zarzuty, jakoby spowiedź była dla nich traumą i zbrodnią na ich dziecięcej psychice – ponieważ mamy maj, a właśnie w tym miesiącu rzesze dzieci przeżywają swoje pierwsze doświadczenie sakramentu spowiedzi. Ci, którzy nie mają wiele wspólnego z Kościołem i z praktykowaniem sakramentów, najchętniej chcieliby jej zakazać. Dyskusja szybko przestała mieć charakter merytoryczny i stała się klasyczną nagonką. Poprosiliśmy więc o opinie w tej sprawie osoby, które mogą najwięcej wiedzieć na ten temat: proboszcza przygotowującego dzieci do pierwszej spowiedzi, rodziców oraz pedagoga. Ich słowa potwierdzają, że nie taka spowiedź straszna, jak ją niektórzy malują.

Reklama

Nie chodzi o to, by przekonywać do spowiedzi przekonanych – tych spośród nas, którzy doświadczają wielkiej mocy płynącej z tego sakramentu. Zależy nam na dotarciu do tych, w których niedawna medialna nagonka zasiała wątpliwości. Jezus przecież dobrze wiedział, co robi, gdy dał Apostołom, a przez sukcesję apostolskiego posłannictwa – biskupom i ich współpracownikom kapłanom moc odpuszczania grzechów. Powiedział bowiem: „Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 22). Odpuszczenie grzechów oznacza, że zostało ci wybaczone wszystko, co ukrywałeś przed ludzkim wzrokiem, a często przed samym sobą. Przyznanie się przed Najwyższym do słabości, małości, tchórzliwości przynosi niewiarygodne poczucie ulgi. Stajemy się na powrót wolni. Wszystko, co było złe, co nas przygniatało – zniknęło. Od konfesjonału odchodzi się już bez winy, ale z dużo większą świadomością siebie samego. Powracasz do życia niewinny niczym dziecko, ale nie jesteś już ignorantem. Teraz już wiesz więcej o sobie i życiu, ale przede wszystkim o tym, jak daleko sięga Boże Miłosierdzie.

W jednej z książeczek do nabożeństwa znalazłem jasne odpowiedzi na trzy podstawowe pytania dotyczące spowiedzi: Co to znaczy spowiadać się? – Powiedzieć swe grzechy kapłanowi, aby otrzymać rozgrzeszenie. Kto ustanowił spowiedź? – Pan Jezus. Jakie grzechy należy wyznać? – Wszystkie śmiertelne, których jesteśmy świadomi po starannym zbadaniu swego sumienia. Te krótkie wskazania dobrze opisują sedno spowiedzi, choć z pewnością nie uwzględniają całej skali emocji, jakie towarzyszą nam przy konfesjonale. Ci, dla których sakrament pokuty i pojednania jest stałą praktyką, radzą, by mieć wtedy w głowie słowa syna marnotrawnego: „Ojcze, zgrzeszyłem” (Łk 15, 21).

Miłosierny Ojciec proponuje pojednanie przez ludzi, przedstawicieli swego Kościoła – przez kapłanów. I nie ma innej drogi – pojednanie z Bogiem przez spowiedź jest niezbędne, jest warunkiem podtrzymania więzi z Chrystusem. Nie ma więc co się zastanawiać – trzeba po prostu podjąć inicjatywę i jak najszybciej iść do spowiedzi. To realna szansa na naprawienie zła, które jest w nas. To dlatego po odejściu od kratek konfesjonału czujemy, że kamień spadł nam z serca, że jest w nas siła, by zacząć od nowa. To jest jedyne, niepowtarzalne i bardzo wartościowe doświadczenie.

2023-05-16 11:53

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia z dynamizmem

Niedziela Ogólnopolska 36/2020, str. 3

[ TEMATY ]

parafia

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Chyba dla wszystkich dziś jest jasne, że Kościół musi wytyczać nowe drogi do głoszenia Ewangelii, bo inaczej istnieje niebezpieczeństwo, że przekształci się w muzealny obiekt.

Spotkałem po latach kolegę z podstawówki. Gdy skończyliśmy wspominać dawne, dobre czasy, przerzuciliśmy się na bieżące tematy: praca, polityka... i Kościół. Kolega przyznał, że irytują go (delikatnie mówiąc) coraz mocniejsze ataki na Kościół i księży.

CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ

Piłkarski PP - triumf Wisły Kraków

2024-05-02 18:56

[ TEMATY ]

piłka nożna

Puchar Polski

PAP/Marcin Bielecki

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Piłkarze Wisły Kraków po raz piąty w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na PGE Narodowym w Warszawie pokonali Pogoń Szczecin 2:1 po dogrywce. Wcześniej "Biała Gwiazda" zdobyła to trofeum w latach 1926, 1967, 2002 i 2003.

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2 po dogr. (1:1, 0:0).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję