Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Zaangażowane życie i świadectwo wiary

Do naśladowania postawy błogosławionych męczenników z Pariacoto zachęcił bp Roman Pindel sześciu diakonów, którym udzielił święceń prezbiteratu.

Niedziela bielsko-żywiecka 23/2023, str. IV

[ TEMATY ]

święcenia diakonatu

PB

Dla tych kapłanów wzorem i wyzwaniem pozostaną męczennicy z Pariacoto

Dla tych kapłanów wzorem i wyzwaniem pozostaną męczennicy z Pariacoto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystię 27 maja w katedrze św. Mikołaja razem z bp. R. Pindlem i bp. Piotrem Gregerem po raz pierwszy w życiu sprawowali nowo wyświęceni kapłani. Przy ołtarzu stanęli także proboszczowie rodzinnych parafii neoprezbiterów, proboszczowie parafii praktyk duszpasterskich, wychowawcy seminaryjni. Modlili się rodzice nowych kapłanów, bliscy i przyjaciele.

– Nasi diakoni przez 6 lat stawali się uczniami Jezusa, wpatrując się przy tym we wzór życia patronów ich rocznika – bł. Michała i Zbigniewa, franciszkanów konwentualnych, którzy zginęli jako męczennicy 9 sierpnia 1991 r. w górskiej miejscowości o nazwie Pariacoto w dalekim Peru – mówił w homilii bp Pindel, przywołując okoliczności duszpasterskiej posługi i męczeńskiej śmierci męczenników. – W swoim posługiwaniu miejcie w pamięci zaangażowane życie i świadectwo wiary, aż do przyjęcia śmierci dwóch patronów waszego rocznika – dodał szafarz święceń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do wydarzenia neoprezbiterzy przygotowywali się od 2017 r. Przygotowania do święceń prezbiteratu trwały 6 lat. Był to czas wypełniony modlitwą, studiami na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie oraz praktykami duszpasterskimi. Przez ostatni rok diakoni odbywali roczne praktyki w parafiach, katechizując, głosząc słowo Boże i wspomagając duszpasterzy. Do końca roku szkolnego neoprezbiterzy pozostaną na tych placówkach. Przed wakacjami otrzymają dekrety biskupa kierujące ich do nowych parafii.

Neoprezbiterzy 2023

Ks. Krzysztof Kawik
Pochodzi z parafii św. Jana Chrzciciela w Brennej. Roczną praktykę duszpasterską odbył w parafii św. Franciszka z Asyżu w Bielsku-Białej Wapienicy.Motto kapłańskie: Pragnę (J 19, 28b).To wołanie Boga, który pragnie być miłowany. Tę prawdę odkryłem na przykładzie pięknego życia św. Matki Teresy z Kalkuty, a także przy lekturze jej książki: „Pójdź i bądź moim światłem”. To pragnienie Boga przypomina mi także św. Franciszek powtarzający, że „Miłość nie jest miłowana”. Najważniejsza lektura: ”In sinu Jesu. Kiedy Serce mówi do Serca” – książka o doświadczeniu umacniającej mocy adoracji eucharystycznej. Moje zainteresowania skupiają się wokół literatury i muzyki.

Reklama

Ks. Szymon Trzepaczka
Pochodzi z parafii św. Stanisława BM w Andrychowie. Roczną praktykę duszpasterską odbył w parafii św. Marii Magdaleny w Cieszynie.Motto kapłańskie: Pragnę (J 19, 28b).Powołanie jest dla mnie sposobem życia, które ma dla mnie i każdego człowieka Bóg. To nade wszystko droga do zbawiania, na której trzeba wypełnić misje wpisaną w daną drogę. Najbliższą mi lekturą teologiczną, która nakreśla mi perspektywę przyszłości, mojej misji jako prezbitera, jest encyklika papieża Benedykta XVI „Spe salvi” (O nadziei chrześcijańskiej). Moim ulubionym filmem jest słynna ekranizacja trylogii Tolkiena „Władca Pierścieni”. Przed seminarium skończyłem technikum gastronomiczne. Lubię gotować. Bardzo lubię chodzić po górach, jeździć do parków wodnych, grać w planszówki, łowić ryby.

Ks. Mateusz Kuryło

Pochodzi z parafii Matki Bożej Fatimskiej w Bielsku-Białej. Roczną praktykę duszpasterską odbył w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie.

Motto kapłańskie: O Tobie mówi serce moje: «Szukaj Jego oblicza! Będę szukał oblicza Twego, Panie»(Ps 27, 8).

Od momentu mojego nawrócenia w moim sercu zrodziło się pragnienie, by szukać i poznawać Pana Boga, a dzięki temu coraz bardziej Go umiłować i naśladować. Powołanie jest dla mnie niczym niezasłużonym darem i zaproszeniem od Boga do tego, aby stać się prawdziwie szczęśliwym człowiekiem.

Fascynuje mnie abp Fulton J. Sheen, jego radość, prostota oraz głębia w przekazywaniu Ewangelii drugiemu człowiekowi. Jego całkowite oddanie się Bogu może być wzorem nie tylko dla kapłanów, ale również dla tych, którzy pragną pogłębić swoją wiarę w Boga. Najważniejsza lektura teologiczna, jaką przeczytałem: „O naśladowaniu Chrystusa”. Hobby to czytanie książek, jazda na rowerze, gra w szachy.

Reklama

Ks. Adam Płonka

Pochodzi z parafii św. Macieja Apostoła w Bielanach. Roczną praktykę duszpasterską odbył w parafii św. Jana Chrzciciela w Bielsku-Białej.

Motto kapłańskie: Mój miły jest mój, a ja jestem jego (Pnp 2, 16).

Nie szukam największych postaci w świecie, raczej autorytetów codzienności. Proboszcz parafii praktyk imponuje mi swoją ogromną wiedzą i pracowitością. Proboszcz rodzinnej parafii – swoją ogromną wrażliwością, troską i myśleniem wspólnotowym. Pani Stasia, którą spotkałem w drodze przez krakowskie planty, zainspirowała mnie do dziękowania za rodzinę. Inspirują mnie ludzie.

Ulubiony film? To na pewno cała trylogia „Władcy Pierścieni”. Zabawny jest fakt, że dopiero w seminarium dowiedziałem się, że Tolkien zawarł w swoich książkach wysokiej klasy teologię. Od dziecka byłem zapalonym „aktorem”, nawet miałem w swoim życiu epizod startu do Szkoły Teatralnej w Krakowie. Uwielbiam chodzić na sztuki do teatru oraz przygotowywać przedstawienia teatralne.

Ks. Bartłomiej Pluta
Pochodzi z parafii św. Marcina Biskupa w Lesznej Górnej. Roczną praktykę duszpasterską odbył w parafii świętych Małgorzaty i Katarzyny w Kętach. Motto kapłańskie: Popatrzcie jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy (1 J 3, 1).Przemawia do mnie fragment z Listu św. Jana: Niezależnie kim jesteśmy, zawsze jesteśmy dziećmi samego Boga i to jest dla nas największa wartość. „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem” – to zdanie jest dla mnie najważniejsze, jeśli myślę o powołaniu. Gdyby to nie Chrystus powoływał, nie dałbym wtedy rady. Myślę, że wiele jest osób, które mogą być dla mnie inspirujące – od księży, którzy faktycznie gorliwie pełnią swoją posługę, po rodziny, które w trudzie codziennego życia, pośród wielu obowiązków, mają czas na wspólną modlitwę. Cykl papieża Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu” jest dla mnie ważną lekturą. Z kategorii trochę luźniejszej lubię „Listy starego diabła do młodego” C.S. Lewisa, która ukazuje działania złego w życiu człowieka. Moje hobby to wędrówki górskie, fotografia, rośliny, podróże.

Ks. Michał Juraszczyk
Pochodzi z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Zebrzydowicach. Roczną praktykę duszpasterską odbył w parafii św. Stanisława BM w Andrychowie. Motto kapłańskie: Głoś naukę, nastawaj w porę i nie w porę (2 Tm 4, 2). Dzisiejszy świat potrzebuje Ewangelii i wartości głoszonych w sposób radykalny. Nie tylko wtedy, kiedy jest to oczekiwane i chwalone, ale szczególnie wtedy, kiedy jest wręcz przeciwnie.We współczesnym Kościele fascynuje mnie papież Franciszek. Jest zupełnie inną postacią niż jego poprzednicy. Po ponad 1000 lat został wybrany papież, który pochodzi z innego kręgu kulturowego i często zaskakuje nas swoimi słowami czy czynami. Ma on zupełnie inny punkt odniesienia i doświadczenie Kościoła, o czym nie zawsze pamiętamy. Najważniejsza lektura teologiczna, jaką przeczytałem? „Kapłan nie należy do siebie” – Fultona Sheena. Dostałem swój egzemplarz od kolegów rocznikowych na urodziny podczas naszego pierwszego roku formacji. Hobby: gra na gitarze, grafika komputerowa.

2023-05-30 13:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To dla nas wielka radość

Niedziela legnicka 25/2020, str. I

[ TEMATY ]

święcenia diakonatu

Ks. Waldemar Wesołowski

Wspólna fotografia nowych diakonów z księżmi biskupami i rodzinami

Wspólna fotografia nowych diakonów z księżmi biskupami i rodzinami

Biskup Zbigniew Kiernikowski wyświęcił dwóch diakonów. Jarosław Kojder i Krzysztof Borysiewicz zostali tym samym włączeni do grona duchowieństwa.

Przyrzekli przed zgromadzonymi wiernymi życie w celibacie i posłuszeństwo biskupowi. Za dwa lata zostaną wyświęceni na kapłanów.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję