Reklama

Wiadomości

Być albo nie być?

Żadne ugrupowanie polityczne nie jest zbiorem aniołów i jak to zawsze w życiu – trwa zmaganie dobra ze złem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy na ostatniej prostej do wyborów parlamentarnych. Dobiega końca najdłuższa i – w wykonaniu części partii politycznych – najbardziej agresywna i brutalna kampania wyborcza, w której przyszło nam uczestniczyć. Nawet jeśli większości z nas się wydaje, że jesteśmy jedynie jej biernymi obserwatorami, to de facto stanowimy do ostatniej chwili jej podstawowy cel.

W swoim poprzednim felietonie odniosłem się do dwóch kwestii. Pierwszą było referendum, w którym weźmiemy udział równolegle z wyborami, a które w demokratycznym państwie jest instytucją o fundamentalnym znaczeniu i ponadpartyjnej sile naszej decyzji. Drugą kwestią było przypomnienie i uświadomienie, że to właśnie my – naród sprawujemy władzę w Polsce i że to od naszego wyboru zależy los zarówno nasz, jak i Rzeczypospolitej. To argument podstawowy i wystarczający, aby nasz wybór nie był nijaki, nieświadomy czy naiwny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z powyższych powodów chcę się z Państwem podzielić przedwyborczą refleksją. Nadchodzące wybory będą najważniejszymi, w jakich przyjdzie nam uczestniczyć po 1989 r. Będą odpowiedzią na współczesne „być albo nie być” i rozstrzygną na długo o losach naszego kraju i społeczeństwa. Mierzymy się z nadzwyczajną sytuacją zewnętrzną, zarówno tą na Wschodzie – gdzie toczy się wojna, jak i na Zachodzie, bo ideologicznie lewicowy, a politycznie federalistyczny walec za cel wybrał nasz region Europy. Ryzyka z obu kierunków, choć różne w ekspresji, są zagrożeniem dla naszego bytu państwowego. Mierzymy się też z sytuacją wewnętrzną, spór polityczny między obozem rządzącym koalicji partii prawicowych a „resztą świata” przybiera bowiem wymiar nie tyle sporu politycznego, ile bezwzględnej walki na wyniszczenie przeciwnika, niehamowanej żadnymi względami, nawet kosztem bezpieczeństwa własnego kraju.

Reklama

Niezależnie od retoryki wybory zdecydują o kilku podstawowych kwestiach. Pierwszą jest sprawa naszego bezpieczeństwa, na którym wszystko się opiera, a w konsekwencji – zachowania suwerenności w podejmowaniu decyzji o własnym rozwoju i sterowalności Polski w relacjach zarówno wewnętrznych, jak i międzynarodowych. Druga sprawa dotyczy polskiej gospodarki, w odniesieniu do nie tylko jej systematycznego rozwoju, ale także kwestii strategicznych, które staną się planem na dekady. To także utrzymanie nowoczesnej i sprawiedliwej społecznie pomocy słabszym, biedniejszym, bo to nie kaprys, ale wymiar odpowiedzialności w sensie moralnym i społecznym. Ostatnia sprawa dotyczy kształtu naszego życia publicznego i naszej kultury, także tej politycznej. Musimy się określić, czy chcemy ciągłej walki czy spokoju zapewniającego rozwój. Wybory są jedynym momentem, kiedy możemy „odsiać” ludzi miałkich, których wiedza wydaje się niezbyt pogłębiona, a bezrefleksyjna chęć rządzenia państwem jest pozbawiona konkretów, i przez to – odpowiedzialności za składane obietnice. Kampania, która była i do ostatnich minut pozostanie brutalna, ukazała polityczne atawizmy wielu biorących w niej udział. Pokazała ludzi zakorzenionych bardziej w partii niż w idei, przyjmujących pozę quasi-bogów z przekonaniem, że mogą decydować absolutnie o wszystkim; rozwydrzonych, kiedy nie uda się inaczej, którzy z gorliwością rewolucjonistów dążą do zapalenia stosu, zniszczenia przeszłości, łącznie z losem własnej ojczyzny, traktując to tylko jako epizod w walce politycznej; tłumiących podstawowe poczucie przyzwoitości i normy społeczne, upodabniających się do współczesnych barbarzyńców, których jedynym celem jest zniszczenie.

Żadne ugrupowanie polityczne nie jest zbiorem aniołów i jak to zawsze w życiu – trwa zmaganie dobra ze złem. Chodzi jednak o to, aby w wyważonych, spokojnych, mądrych decyzjach opowiedzieć się za budowaniem, a nie destrukcją, za umacnianiem, a nie niszczeniem. Bo przecież stoimy ciągle przed zadaniem, by Polskę budować.

2023-09-26 14:21

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sopockie Wieczory Organowe

[ TEMATY ]

patronat

organy

BOŻENA SZTAJNER

Organy piszczałkowe, najczęściej utożsamiane z akompaniamentem do pieśni liturgicznych, są instrumentem na którym można wykonać literaturę muzyczną z przekroju wszystkich wieków. Muzyka ta ma różnorodny charakter, począwszy od nostalgicznego, poprzez monumentalny i dostojny, na radosnym kończąc. Jeszcze większych przeżyć dostarcza połączenie organów piszczałkowych z innym instrumentem, jak trąbka, skrzypce, czy z naturalnym instrumentem – głosem ludzkim. Do tego będziemy chcieli przekonać mieszkańców i odwiedzających Sopot w czerwcu.

W trzy kolejne soboty 3.06, 10.06 oraz 17.06 w parafii św. Jerzego na sopockim Monciaku odbywać się będą Sopockie Wieczory Organowe. Każdy z koncertów rozpocznie się o godzinie 19. Wykonawcami będą absolwenci i wykładowcy Gdańskiej Akademii Muzycznej: Adam Sadowski, Kamil Kruczkowski, prof. Roman Perucki, Maria Perucka, Błażej Musiałczyk, Małgorzata Rocławska.

CZYTAJ DALEJ

W trosce o Ojczyznę - wdowy konsekrowane na Jasnej Górze

2024-05-02 10:49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wdowy konsekrowane

BP Jasnej Góry

Choć mają rodziny i normalne życie to ich zadaniem jest dawać świadectwo życia oddanego Bogu. Na Jasnej Górze trwa trzydniowe spotkanie wdów konsekrowanych. Swoją służbę realizują przede wszystkim modląc się za Ojczyznę i to ją zawierzają Królowej Polski.

- Chcemy przede wszystkim modlić się za naszą Ojczyznę, która jest w trudnej sytuacji. Bardzo bolejemy nad tym, że jest tyle zła w Polsce, że ludzie odchodzą od wiary, rodziny się rozpadają i są podejmowane ustawy przeciwko życiu. Jest to dla nas bardzo bolesne i przyjechałyśmy, żeby to Matce Bożej powierzyć - powiedziała Elżbieta Płodzień z diec. rzeszowskiej, koordynatorka stanu wdów konsekrowanych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Piłkarski PP - triumf Wisły Kraków

2024-05-02 18:56

[ TEMATY ]

piłka nożna

Puchar Polski

PAP/Marcin Bielecki

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Piłkarze Wisły Kraków po raz piąty w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na PGE Narodowym w Warszawie pokonali Pogoń Szczecin 2:1 po dogrywce. Wcześniej "Biała Gwiazda" zdobyła to trofeum w latach 1926, 1967, 2002 i 2003.

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2 po dogr. (1:1, 0:0).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję