Reklama

Kultura

Układ z diabłem

Kino moralnego niepokoju na najwyższym poziomie – tak można podsumować najnowszy film Roberta Glińskiego pt. Figurant.

Niedziela Ogólnopolska 43/2023, str. 42

Zdjęcia: TVP Dystrybucja Kinowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Twórca głośnych obrazów Cześć Tereska i Kamienie na szaniec tym razem na filmowy warsztat wziął postać Karola Wojtyły, ale w inny sposób, niż zostaliśmy do tego przyzwyczajeni. Jego najnowszy obraz Figurant nie jest biograficznym skrótem życia przyszłego papieża. To spojrzenie na Wojtyłę z perspektywy agenta bezpieki, który przez 20 lat inwigilował krakowskiego biskupa. Tytułowym figurantem jest typowy produkt wczesnopeerelowskiej epoki – Bronek Budny, z pozoru zwykły chłopak, który dla pieniędzy i kariery jest w stanie przesunąć granice swojej moralności i pójść na „układ z diabłem” – zostać agentem komunistycznej Służby Bezpieczeństwa. To w nim Gliński zogniskował wszystkie dylematy esbeckiej mentalności. Krok po kroku rysuje portret psychologiczny głównego bohatera, dla którego obiekt inwigilacji staje się obsesją. Perypetie Budnego są przyczynkiem do spojrzenia oczami Służby Bezpieczeństwa na postać Wojtyły oraz ponownego, jeszcze bardziej dramatycznego odczytania wydarzeń, które były jego udziałem. – Patrzymy na Wojtyłę niejako od kuchni. Nie buduję jego pomnika, tylko pokazuję, jak był śledzony, jak krążyli wokół niego agenci. To też jest arcyciekawa perspektywa – mówi Robert Gliński.

Przez film przewija się „refren” z materiałów archiwalnych – co pewien czas pojawia się krótka sekwencja z kronik filmowych lub materiałów nakręconych przez SB. Aby przejścia między nimi a fabularną opowieścią były płynne, reżyser zdecydował się na snucie całej historii w czerni i bieli. Udany eksperyment z czernią i bielą sprawia wrażenie obrazu paradokumentalnego i pozwala jeszcze mocniej wczuć się w przeżycia głównych bohaterów osadzonych w peerelowskich szarych realiach. Tym zabiegiem Gliński wprowadza widza w nastrój epoki, która była nacechowana odcieniami szarości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednym z ciekawszych wątków pojawiających się w Figurancie jest miłosna relacja między Bronkiem Budnym a Martą. Młodzi budują związek, który z czasem staje się kontrapunktem dla obsesyjnego zainteresowania Bronka jego obiektem inwigilacji. Przedstawiony z dużym smakiem i kulturą proces rodzenia się miłości między parą młodych ludzi ukazuje istotę związków i odpowiedzialności w kontekście książki Karola Wojtyły Miłość i odpowiedzialność. Twórcom filmu udało się z powodzeniem przenieść sens tego, o czym pisał Wojtyła na temat miłości i małżeństwa, na kinowe ekrany.

Reklama

Brakowało dobrego filmu fabularnego o peerelowskiej Służbie Bezpieczeństwa, który ukazywałby od kuchni funkcjonowanie aparatu terroru i opowiadałby o tym, jak bezpieka zastawiała sidła na inwigilowane osoby. Tę lukę wypełnia Figurant Roberta Glińskiego. Reżyser z pasją i dbałością o realia przedstawia mroczną stronę tej epoki. – PRL w jakiś sposób ciągle wraca, to była epoka z jednej strony bardzo trudna i straszna, a z drugiej – fascynująca, więc każdy obraz PRL bardzo mnie przyciąga – przyznaje filmowiec.

Znakomita kreacja Mateusza Więcławka, który wcielił się w główną rolę, jest niewątpliwie atutem filmu. Na ekranie zobaczymy także m.in. Mariannę Zydek (Marta), Adriana Brząkałę (ks. Michał) czy Zbigniewa Stryja (płk Wojnar). Za scenariusz odpowiedzialny jest Andrzej Gołda. Autorem zdjęć jest Adam Bajerski, a muzykę skomponował Zygmunt Konieczny. Figurant swoim nietuzinkowym podejściem do tematu już zwrócił uwagę krytyków filmowych, a wielu okrzyknęło go najlepszym filmem Glińskiego od czasów Cześć Tereska. Film można oglądać w kinach od 20 października.

2023-10-17 13:38

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Wzór pracowitości i pobożności

Niedziela sosnowiecka 18/2021, str. IV

[ TEMATY ]

św. Zyta

Piotr Lorenc/Niedziela

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Święta Zyta jest znana w diecezji z przepięknego ołtarza w sosnowieckiej bazylice katedralnej, którego konserwacja jest właśnie na ukończeniu.

Neobarokowy, drewniany ołtarz św. Zyty jest polichromowany i złocony. Między dwoma kolumnami znajduje się obraz św. Zyty. W środku zwieńczenia nastawy jest ozdobny kartusz z monogramem Matki Bożej. Po bokach są ustawione dwie figury: św. Barbary i św. Łucji. Ołtarz jest dziełem Pawła Turbasa i powstał w latach 1904–1906. – Od ponad roku ołtarz przechodzi kapitalny remont. Zdemontowane elementy snycerki trafiły do krakowskiej pracowni Aleksandra Piotrowskiego „Rearte”, gdzie zostały poddane gruntownej konserwacji. Natomiast mensa ołtarza pozostała w katedrze i była odnawiana na miejscu. Mieliśmy takie założenie, że remont miał być zakończony na Wielkanoc 2020 r., ale z powodu pandemii i kwarantanny, którą przechodzili kolejni pracownicy, tempo prac uległo nieznacznemu opóźnieniu – wyjawia kulisy renowacji ks. Jan Gaik, proboszcz parafii katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję