Reklama

Felietony

Nie można bagatelizować synodu

Synod stał się również okazją do spotkania osób, które mieszkają na różnych kontynentach, w odległych krajach, a czasem mają odmienne poglądy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty był obecny niemal każdego dnia na obradach synodalnych, często zarówno rano, jak i po południu. W czasie poprzedzającym obrady Franciszek często mówił o synodzie przy różnych okazjach lub w orędziach. To pokazuje jego osobiste zaangażowanie.

Podobnie abp Stanisław Gądecki, przewodniczący polskiej delegacji na synod, w wywiadzie dla Radia Watykańskiego – Vatican News po zakończeniu obrad stwierdził: „Nie można bagatelizować synodu”. Podkreślił, że od odpowiedzi na poruszane kwestie zależy przyszłość Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dokumencie końcowym zostały zebrane najważniejsze sprawy, na temat których dyskutowano w trakcie etapów lokalnych, diecezjalnych, kontynentalnych i rzymskiego. A są nimi m.in.: rola kobiet w Kościele, zaangażowanie świeckich, posługa i magisterium, pokój i kwestie klimatu, ubodzy i migranci, ekumenizm i własna tożsamość, nowy język komunikowania się, odnowione struktury, stare i nowe misje (także digitalne), słuchanie wszystkich i badanie nawet najbardziej kontrowersyjnych kwestii. Po pierwszej sesji, która odbyła się w październiku, za rok będzie druga, finalna sesja, która będzie miała za zadanie odpowiedzieć na poruszane zagadnienia.

Reklama

Synod miał także wymiar, który nie został zauważony, a jest kluczowy do jego zrozumienia. Stał się okazją do spotkania osób, które mieszkają na różnych kontynentach, w odległych krajach, a czasem mają odmienne poglądy. Jak to często bywa, rozmowa przy kawie czy na posiłku pomogła w wewnętrznej komunikacji w Kościele, we wzajemnym poznaniu się. Nawiązanie kontaktów przez ponad 400 osób, które w dużej mierze są odpowiedzialne za życie Kościoła w swoich krajach, będzie pracowało na przyszłość.

Podsumowując, warto zwrócić uwagę na to, że przed zakończeniem obrad uczestnicy wydali List do Ludu Bożego, w którym przypomnieli słowa papieża Franciszka wypowiedziane podczas synodu o rodzinie: „Właśnie droga synodalności jest drogą, której Bóg oczekuje od Kościoła trzeciego tysiąclecia”. Trudno o mocniejsze słowa na temat synodu.

2023-11-14 13:52

Ocena: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego Jezus się modli?

[ TEMATY ]

homilia

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

Photo Credit: Sr. Amata CSFN

Góra Tabor, miejsce przemienienia Jezusa

Góra Tabor, miejsce przemienienia Jezusa

Rozważanai do Ewangelii Łk 9, 28b-36

1. Nowy i Stary Testament

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję