Reklama

Niedziela Rzeszowska

Kolędowanie dla misji

Święta Bożego Narodzenia niosą ze sobą zwyczaje, które od stuleci – mimo zmieniającej się rzeczywistości – są zachowywane i przekazywane następnym pokoleniom.

Niedziela rzeszowska 3/2024, str. I

[ TEMATY ]

kolędnicy misyjni

Archiwum parafii w Trzebosi

Kolędnicy misyjni z Trzebosi

Kolędnicy misyjni z Trzebosi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednym z takich zwyczajów jest kolędowanie. Kolęda – w najprostszym ujęciu – to pieśń o tematyce związanej z przyjściem na świat Bożego Syna. Obok tego znane są jeszcze pastorałki, które w swojej genezie odnoszą się do piosenek śpiewanych przez pasterzy wychwalających Boga za tajemnicę Wcielenia.

Już przed wiekami

Zwyczaj kolędowania odnosi się zarówno do jednych jak i drugich utworów i nie jest w sposób konieczny związany z jakąkolwiek liturgią. Z biegiem lat znaczenie słowa kolędowanie nieco się zmieniło. Mimo że zawsze określa ono w pierwszym znaczeniu śpiew kolęd, to zaczęto odnosić je do grup ludzi, którzy nie tylko śpiewali kolędy, ale też odgrywali krótkie sceny związane z narodzeniem Pana Jezusa. W Europie takie grupy sięgają czasów św. Franciszka z Asyżu, chociaż ich działalność nieoczekiwanie nabrała bardziej świeckiego charakteru, gdyż postacie nie nawiązywały do Bożego Narodzenia, ale raczej do Nowego Roku i zwyczajów z nim związanych. Dopiero w czasach dużo bliższych nam, tj. w XIX i XX wieku na terenach Austrii i Niemiec, a szczególnie Bawarii, kolędowanie nie tylko nabrało charakteru religijnego, ale i zostało związane z działalnością misyjną Kościoła, bowiem ofiary zbierane przy tej okazji miały wspomagać rozkrzewianie wiary na różnych kontynentach. Także w Polsce po przemianach ustrojowych pod koniec XX wieku pojawiły się grupy kolędników misyjnych. Od tamtego czasu kolędowanie misyjne wspiera konkretne dzieło wskazane przez dyrekcję Papieskich Dzieł Misyjnych. W tym roku jest to pomoc dla dzieci z Kolumbii.

Jak jest teraz

Także w diecezji rzeszowskiej w okresie poświątecznym wyruszyło wiele grup kolędników misyjnych. Akcja rozpoczęła się już od 26 grudnia. Grupy młodzieży, liczące zazwyczaj 5-8 osób, z przygotowanym programem udają się do domów, aby podtrzymać piękny zwyczaj kolędowania i przy okazji wspomóc swoich rówieśników z Kolumbii. Grupy wyróżniają się właśnie tym, że ich celem nie jest tylko zbieranie ofiar „za zaśpiewanie kolędy”, ale zawsze są przygotowane do przedstawienia sceny odnoszącej się do Bożego Narodzenia przeplatanej kolędami. W wielu parafiach zamiast tradycyjnej kolędy misyjnej organizowane są koncerty kolęd, które skupiając w kościele wiele osób, także wspomagają to dzieło. Mamy nadzieję, że te inicjatywy będą się rozwijały przypominając wszystkim o Bożym Narodzeniu i o misyjności Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-01-16 12:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mali misjonarze razem

W ramach obchodzonego właśnie jubileuszu 400. rocznicy założenia parafii w Radomyślu nad Sanem, w miejscowym sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, 12 stycznia odbył się diecezjalny zlot kolędników misyjnych.
CZYTAJ DALEJ

Czwarty papież

Niedziela Ogólnopolska 47/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Klemens I

commons.wikimedia.org

Św. Klemens I

Św. Klemens I

Święty Klemens był trzecim następcą św. Piotra, po Linusie i Anaklecie.

Był synem Faustyna, niewolnikiem pochodzenia żydowskiego. Miał go wyzwolić patrycjusz rzymski Klemens, którego imię przybrał z wdzięczności. Prawdopodobnie został ochrzczony i otrzymał święcenia kapłańskie z rąk Piotra Apostoła, o czym pisał Tertulian. Kierował Kościołem w latach 88-97. Autorem najważniejszego świadectwa o jego życiu jest św. Ireneusz, biskup Lyonu do 202 r. Zaświadcza on, że Klemens „widział Apostołów”, „spotykał ich”, „miał jeszcze w uszach ich przepowiadanie, a przed oczyma ich tradycję”.
CZYTAJ DALEJ

„Pamięć” i „tożsamość” - to także słowa Franciszka

2024-11-23 12:39

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Podczas lektury najnowszego listu papieża Franciszka o odnowie studium historii Kościoła, trudno było mi oprzeć się wrażeniu, że dokument wyraźnie odnosi się do naszej, polskiej rzeczywistości, w której ze szkolnych programów nauczania brutalnie ruguje się historię. Tak oczywiście nie jest, list papieża, tak jak każdy watykański dokument, ma charakter uniwersalny i odnosi się do całego Kościoła Powszechnego we wszystkich krajach. Ten uniwersalizm jednak sprawia, że treść jest aktualna niezależnie od regionu świata. Tak właśnie jest w tym przypadku. Bowiem „bez pamięci nigdy nie można iść naprzód” – jak pisze Franciszek.

To ważne stwierdzenie, nie można bowiem, jak czytamy w liście, „budować wszystkiego od zera”, tak, jakby przed nami nic wcześniej nie istniało. Taka postawa prowadzi do destrukcji, do utraty zmysłu historycznego, do wyzbywania się pamięci lub „konstruowania jej według wymogów dominujących ideologii”. A to, jak dowodzi historia właśnie, jest zawsze niebezpieczne.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję