Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Oaza modlitwy

W Wielkim Poście towarzyszy nam refleksja i zaduma nad męką Jezusa Chrystusa.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 10/2024, str. I

[ TEMATY ]

Krasnobród

Ewa Monastyrska

Każda ze stacji została wyrzeźbiona przez artystę ludowego Lucjana Borutę

Każda ze stacji została wyrzeźbiona przez artystę ludowego Lucjana Borutę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sanktuarium Matki Bożej „Jagodnej” czyli pw. NNMP w Krasnobrodzie stanowi główne sanktuarium diecezji zamojsko-lubaczowskiej. To tu gromadzą się wierni z całej Polski, by szukać schronienia u Matki. Coraz częściej jednak ich kroki kierują się w stronę Krasnobrodzkiej Kalwarii. Stacje Męki Pańskiej przenoszą nas o 2000 lat do chwil, w których dokonało się Zbawienie.

Kalwaria Krasnobrodzka znana jest wiernym diecezji zamojsko-lubaczowskiej doskonale. Powstała w latach 1980-1981 z inicjatywy proboszcza ks. Kazimierza Wójtowicza oraz parafian, którzy Kalwarię chcieli ofiarować jako dziękczynienie za nawiedzenie parafii przez wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej. Ponad 80 figur z lipowego drewna wykonał artysta ludowy z Drohiczyna, Lucjan Boruta. Doskonale wpisują się one w roztoczański klimat, który słynie ze sztuki ludowej. W ten sposób jeszcze głębiej przemawia do odwiedzających to miejsce, jego mieszkańcy, pątnicy oraz turyści. Nie jest to typowa kalwaria z XIV tradycyjnymi stacjami. Już przy wejściu widzimy stację ukazującą moment kuszenia Jezusa. Dzięki temu wchodzimy w prawdziwy sens Wielkiego Postu oraz misterium Męki Pana. To właśnie demon dokłada wszelkich starań, by człowiek nie przynależał do Chrystusa. Pokusy, walka ze złem i nade wszystko pragnienie zbawienia człowieka to powód dla którego Jezus postanowił znieść niewyobrażalne dla współczesnego człowieka cierpienie. Tym, co jest wyjątkowe, a zarazem bardzo pomocne w przeżywaniu Męki Pana to otoczenie. Ściany drzew świerkowych, modrzewiowych i sosnowych wprowadzają modlących się w klimat wyciszenia i spokoju. Nic tak nie koi poszarpanych myśli jak szum drzew i cichy śpiew ptaków. Wchodząc na teren około 2 hektarów nagle zostawiamy za sobą tempo życia, telefony, problemy, pracę i wchodzimy w inny, spokojniejszy świat, w którym mamy szansę spotkać się na modlitwie z cierpiącym Chrystusem, bolejącą Matką patrzącą na agonię Syna, z pomocnym choć niechętnym Szymonem, a w ich oczach możemy odnaleźć fragment własnej historii. Zwłaszcza szczególnej historii Miłości, dla której nie było takiego bólu i takiej śmierci, która oddaliłaby nas od Boga. Pośrodku wszystkich stacji stoi stacja upamiętniająca Zmartwychwstanie Chrystusa. Czy to odpowiednie? Zazwyczaj przecież Drogę Krzyżową kończymy na złożeniu Pana do grobu. Uważam, że jest to wręcz konieczne. Czym byłaby Męka i Śmierć Jezusa bez prawdy o Jego Zmartwychwstaniu i zwycięstwie? Dziś wokół nas jest wiele cierpienia i sami przeżywamy wiele prywatnych dróg krzyżowych. Tu jest pocieszenie, pamiętajmy, że Chrystus wszystko już zwyciężył. Czeka nas tylko piękna wieczność, jeśli tylko w tym Wielkim Poście i pokucie na nowo postanowimy ją wybrać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-03-06 09:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowi ministranci

Niedziela zamojsko-lubaczowska 50/2023, str. I

[ TEMATY ]

Krasnobród

Ewa Monastyrska

Krasnobrodzcy ministranci

Krasnobrodzcy ministranci

Sanktuarium Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Krasnobrodzie może cieszyć się dużą liczbą ministrantów. Kilkudziesięciu młodych chłopców i mężczyzn zasila szeregi Liturgicznej Służby Ołtarza.

W uroczystość Chrystusa Króla w parafii NNMP w Krasnobrodzie do grona ministrantów dołączyło aż 20 nowych chłopców. W większości byli to kandydaci przygotowujący się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej. Byli także i nastoletni mężczyźni, którzy stwierdzili, że ich miejsce w kościele jest jak najbliżej ołtarza. Kandydaci na ministrantów wnieśli uroczyście do świątyni swoje komże, które następnie poświęcił proboszcz parafii, ks. prał. Eugeniusz Derdziuk. On też, wraz z księżmi wikariuszami włożył je na nowych ministrantów, by wspólnie mogli już uroczyście pełnić posługę przy ołtarzu. Moment, w którym klęcząc składali deklarację, że chcą wstąpić w szeregi ministrantów był niezwykle wzruszający.

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza zatrzymanego przez CBA

2024-04-26 13:00

[ TEMATY ]

oświadczenie

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Kuria Biskupia Warszawsko-Praska informuje o zawieszeniu proboszcza parafii św. Faustyny w Warszawie w wykonywaniu wszystkich obowiązków wynikających z tego urzędu. Jest to związane z działaniami prowadzonymi przez organy wymiaru sprawiedliwości.

Do czasu wyjaśnienia sprawy zarządzanie parafią obejmie administrator, którego najważniejszym zadaniem będzie koordynowanie duszpasterstwa parafii św. Faustyny w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję