Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Dziękczynienie i nadzieja

Kazanie wygłoszone 22 lutego przez bp. Mariusza Leszczyńskiego na pogrzebie śp. Zofii Leszczyńskiej w Kościele „zdrojowym” w Horyńcu-Zdroju.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 11/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

ostatnie pożegnanie

Archiwum bp. Mariusza Leszczyńskiego

Śp. Zofia Leszczyńska (1936 – 2024)

Śp. Zofia Leszczyńska (1936 – 2024)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śmierć Matki i Jej pogrzeb to dla dzieci wydarzenie wyjątkowe, ponieważ żegnają osobę najbliższą ich sercu. Dlatego i ból związany z Jej odejściem jest wyjątkowy. Jego wielkość mierzy się miarą miłości, uczucia i zażyłości, które ich łączyły. Gdy te więzy są głębokie i szczere, osadzone na fundamencie wiary w zmartwychwstanie Chrystusa, to cierpienie z powodu rozłąki z osobą najbliższą nie przeradza się w rozpacz i nie wywołuje żalu do Boga, lecz skłania do dziękczynienia i rodzi nadzieję na spotkanie w szczęśliwej wieczności, pomimo śmierci ciała, dotkniętego krzyżem. Żyje przecież dusza, która nie umiera, ponieważ jest cząstką Boga. To dlatego nasze serca nie trwożą się, lecz napełniają wdzięcznością dla Stwórcy za dar naszej Mamy. Panie, do kogóż pojedziemy? Ty masz słowa życia wiecznego (J 6, 67-68). Oto źródło naszej największej nadziei w smutku.

U źródeł życia

Śp. Mama Zofia urodziła się 1 października 1936 r. w Hucie Kryształowej. Była córką Marcina Kolbuszewskiego, stolarza i Zofii Joanny z domu Mucha, rodem z Horyńca-Zdroju. Łaskę chrztu św. otrzymała w kościele parafialnym w Niemirowie. Dzieciństwo spędziła z rodzicami i rodzeństwem: Janiną i Stanisławem w domu rodzinnym. Po wybuchu II wojny światowej życie rodziny stało się bardzo smutne, bowiem ojciec został wezwany do wojska, by bronić Ojczyzny. O tej decyzji dowiedział się 15 sierpnia 1939 r., podczas odpustu Matki Bożej w Kalwarii Pacławskiej koło Przemyśla. 8 września, w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, udał się więc do Wojska Polskiego we Lwowie, a po agresji sowieckiej na Polskę znalazł się z żołnierzami w Rumunii, gdzie przebywał do 1944 r., kiedy to powrócił do żony i dzieci. Ponieważ na te tereny napadała Ukraińska Powstańcza Armia, rodzina była zmuszona, na początku 1945 r., uciekać „za San”, do Jarosławia. W lutym 1945 r. z powrotem przybyła do Horyńca i zamieszkała w tzw. „ochronce”, w miejscu której – w pobliżu naszego domu – stoi obecnie kamienna figura Matki Bożej Niepokalanie Poczętej. Tam zmarł w 1945 r., w wieku 16 lat, brat Mamy. W roku następnym, gdy ta „ochronka” została spalona przez UPA, rodzina zamieszkała w pobliskim opuszczonym budynku, w miejscu którego dziś znajduje się nasz dom rodzinny, ale i ten budynek – miesiąc później – też niestety został spalony przez UPA. Ciocia Janina zdołała wówczas uratować dwa obrazy: Boskiego Serca Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi, pochodzące z ich domu w Hucie Kryształowej, przed którymi do dziś modli się w swoim pokoju. Po tej tragedii rodzice Mamy nocowali w piwnicy obok spalonego budynku, a ich córki w pobliskim ocalałym mieszkaniu. Następnie zatrzymali się razem u swoich bliskich w Horyńcu, a w roku następnym zamieszkali już we własnym domu. Tam też, w kościele parafialnym, Mama zawarła w 1955 r. sakrament małżeństwa z Kazimierzem Leszczyńskim (1934–2015), krawcem – naszym Tatą, którego pożegnaliśmy dziewięć lat temu. Razem wychowali i wykształcili troje dzieci. Mama zajmowała się domem i pomagała Tacie w krawiectwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Życie pełne cnót

Życie śp. Mamy Zofii było naznaczone trzema cnotami Boskimi: wiarą, nadzieją i miłością. Wiara Mamy była prosta i głęboka, przeniknięta pobożnością maryjną. Dla Mamy świętym obowiązkiem był udział we Mszy św. Dopóki mogła, uczestniczyła w niej codziennie, najczęściej w kościele zdrojowym. A gdy już nie była w stanie, Mszę św. celebrowałem dla Niej w domu. We Mszy św. brała udział także za pośrednictwem radia i telewizji. Odmawiała regularnie Różaniec i Koronkę do Miłosierdzia Bożego; z różańcem udawała się na spoczynek i z nim też zasnęła na wieczność w szpitalu w Rzeszowie. Lubiła czytać książki i prasę katolicką; była wierna tradycji Kościoła, której nas uczyła. Należała do Róży Żywego Różańca, Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej i Rycerstwa Niepokalanej.

Reklama

Mama była człowiekiem głębokiej nadziei. Żyła nią zawsze, gdy doświadczał Ją krzyż. Nie uciekała nigdy od trudów i ofiar, a gdy Jej było ciężko, powierzała się Maryi Matce, od której czerpała otuchę i siłę.

Towarzyszka życia

Od Mamy doświadczaliśmy głębokiej, subtelnej miłości, która była naszą mocą i jest nią nadal. Cieszyła się nami i obraną przez nas drogą życiową: moją – kapłańską, brata Zygmunta – do małżeństwa i rodziny oraz siostry Bożeny – do życia konsekrowanego. Towarzyszyła nam nieustannie swoją radą i modlitwą.

Człowiek, który ma w sercu głęboką wiarę, żyje mocną nadzieją i prawdziwie kocha, przekraczając próg nadziei, staje na drogach zbawienia. Błogosławieni, którzy w Panu umierają (…), niech odpoczną od swoich mozołów, bo idą wraz z nimi ich czyny (J 14, 3).

Chrześcijanin jest powołany do tego, aby także przez śmierć uczynić z siebie dar dla Boga i ludzi, dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół – uczy św. Paweł Apostoł (Kol 1, 24). I dodaje z mocą: Dla mnie żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk (Flp 1, 21-24). Jedynie ta droga prowadzi do szczęśliwej wieczności, do życia w gronie świętych i błogosławionych w niebie. Tą drogą szła nasza Mama.

Gotowa by odejść

Mama na spotkanie z Bogiem była przygotowana. W ostatnim tygodniu życia uczestniczyła codziennie w swoim domu we Mszy św. We wtorek przed Środą Popielcową skorzystała ze spowiedzi św., po której powiedziała do swojej córki z głębokim pokojem w sercu: „Teraz już mogę umierać!”.

Życie ziemskie naszej śp. Mamy Zofii dobiegło kresu (19 lutego). Wykonała to, co Bóg dla Niej zaplanował. Teraz wezwał Ją do nowego, doskonalszego wymiaru życia, o które modlimy się w czasie tej Eucharystii. Za wszystko dobro z Bożej ręki wzięte, Za skarby wiary, za pociechy święte, Za trudy pracy i trudów owoce, Za chwile siły i długie niemoce, Za spokój, walki, zdrowie i choroby, Za uśmiech szczęścia i za łzy żałoby, I za krzyż ciężki na barki złożony, Niech będzie Jezus Chrystus pochwalony.

Reklama

(Ks. Karol Antoniewicz TJ)

Amen.

Słowa wdzięczności

W pogrzebie naszej śp. Mamy Zofii uczestniczyli: Arcybiskup-Metropolita Przemyski Adam Szal, Arcybiskup-Metropolita Częstochowski Wacław Depo, Biskup Zamojsko-Lubaczowski Marian Rojek, Biskup Senior Jan Śrutwa oraz Biskup Senior Mieczysław Cisło i Biskup Pomocniczy Adam Bab z Lublina.

W uroczystości wzięli udział także kapłani diecezjalni i zakonni (ok. 120), duszpasterz greckokatolicki w Lubaczowa, siostry zakonne, osoby życia konsekrowanego, alumni, członkowie naszych rodzin, przyjaciele, sąsiedzi i znajomi. Wszystkim siostrom i braciom w Chrystusie dziękuję razem z rodzeństwem za dar modlitwy i słowa duchowej pociechy. Bóg zapłać!

2024-03-13 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Był dla nas jak ojciec

Niedziela przemyska 46/2021, str. VI

[ TEMATY ]

rocznica śmierci

ostatnie pożegnanie

Ewa Kłak-Zarzecka

Ks. Franciszek Rząsa,

Ks. Franciszek Rząsa,

Zaskakiwał swoją pokorą i ofiarnością w służbie Bogu i bliźniemu, czuło się w nim ojca i przyjaciela. Dla każdego miał czas, każdego wysłuchał, pocieszał.

Dzień 3 października br. to pierwsza rocznica śmierci ks. Franciszka Rząsy. Tak wiele mogliśmy się od niego uczyć, gdyż całe jego życie było nam lekcją pracowitości, pokornej i oddanej służby Kościołowi. Posługiwał i wspierał najbardziej potrzebujących: chorych, cierpiących, bezdomnych i odrzuconych przez społeczeństwo.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: usiłuje się niedobre ideologie wprowadzać do szkół, a nawet do serc małych dzieci

2024-04-27 09:57

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Nie możemy dopuścić do tego, by żyć bez Chrystusa. Nie możemy pozwalać obojętnie na to, by Chrystusa wyrywać z naszych sumień w imię nowych ideologii i „postępowej wizji świata” - mówił abp Marek Jędraszewski 26 kwietnia podczas 40-lecia parafii i 30-lecia konsekracji kościoła św. Jana Chrzciciela w Pyzówce.

Na początku Mszy św. proboszcz, ks. Andrzej Wiktor, przypomniał historię powstania tej wspólnoty i świątyni. - Dwa pokolenia chrześcijan wyrosły z tej świątyni. I w tej niewielkiej wspólnocie, która, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, „Trwa na modlitwie, Eucharystii, łamaniu chleba i w nauce apostołów” - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję