Uroczystości odbyły się 2 kwietnia. Najpierw w kościele Najświętszej Maryi Panny Różańcowej w Sosnowcu, znajdującym się nieopodal miejsca spotkania Ojca Świętego z mieszkańcami diecezji podczas jego pielgrzymki w 1999 r., była sprawowana Msza św. Koncelebrowanej Liturgii przewodniczył i homilię wygłosił ks. Karol Nędza, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. Następnie wierni i kapłani udali się na Plac Papieski pod pomnik św. Jana Pawła II, by odmówić Różaniec i powspominać dzień odwiedzin.
Reklama
W homilii ks. Karol Nędza zaznaczył, że Jan Paweł II był dany przez Opatrzność Bożą Kościołowi i światu we właściwym czasie. – Jego nauczanie i życie wpłynęły na losy nie tylko Kościoła, ale i naszego kraju. Pontyfikat Jana Pawła II był przebogaty w papieskie nauczanie, niektórzy doliczyli się aż 85 tys. stron, które papież napisał. Klucz do zrozumienia jego podstawowej myśli rozwijanej podczas całego pontyfikatu został zawarty w pierwszym kazaniu, które Karol Wojtyła wygłosił jako papież, a w którym wołał: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi. Nie lękajcie się! Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. […] Nie lękajcie się! Chrystus wie, co nosi w swoim wnętrzu człowiek. On jeden to wie!” Tajemnica człowieka wyjaśnia się więc w tajemnicy Chrystusa, szczególnie w jego tajemnicy miłości objawionej człowiekowi. Stajemy dziś wraz z Marią Magdaleną u grobu Pańskiego. Jesteśmy przemienieni miłością, która zawisła na krzyżu, a teraz otwiera grobowe wrota. Nie jesteśmy świadkami pustego grobu, lecz żyjącego Pana. Niech ta miłość przemienia nasze serca i prowadzi nas do lepszego zrozumienia naszego powołania, jakim jest naśladowanie w naszych rodzinach tej właśnie miłości, którą zostaliśmy przez Boga ukochani – powiedział kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z kolei na Placu Papieskim modlitwy i rozważania poprowadził ks. Paweł Kempiński, proboszcz miejscowej parafii, organizator spotkania. Przypomniał, że 2 kwietnia 2005 r. około godziny 15.30 słabym i niewyraźnym głosem Jan Paweł II powiedział do osób zgromadzonych przy jego łóżku po polsku: „Pozwólcie mi odejść do domu Ojca”. Tego samego dnia, a była to wigilia niedzieli Miłosierdzia Bożego, o godz. 21.37 Jan Paweł II umarł. Odszedł do domu Ojca w 9666 dniu swego pontyfikatu. Kilka dni później, 8 kwietnia, odbył się jego pogrzeb, który uznano powszechnie za największy w historii ludzkości – powiedział ks. Kempiński.
Zaznaczył, że odchodzenie Jana Pawła II do domu Ojca stało się niewątpliwie wielkim wydarzeniem medialnym i zarazem wspólnototwórczym. – Na całym świecie gromadzono się na refleksji, oddawano publicznie cześć Papieżowi Polakowi. Wydarzenie to miało charakter historyczny, społeczny i religijny. Atmosferę kwietniowej żałoby dobrze oddawały wydarzenia rozgrywające się poza naszymi świątyniami, między innymi na ulicach oraz placach. W „zalataną” rzeczywistość wdarł się odmienny porządek czasowy. Codzienne czynności zatraciły dotychczasową dynamikę. Uliczny gwar i ruch ustąpił miejsca modlitewnej zadumie – przypomniał ks. Kempiński.