Reklama

Niedziela Rzeszowska

Nadzieja pustego grobu

Może się wydawać, że to przedstawienie, które wystawiane jest tylko raz w roku, nie jest warte tylu zabiegów. Niepewna przedwiosenna pogoda, monumentalna scenografia, wszelkie niewygody…

Niedziela rzeszowska 16/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Diecezja rzeszowska

Tadeusz Poźniak

Ostatnia Wieczerza

Ostatnia Wieczerza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już po raz siódmy w sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Niechobrzu odbyło się Misterium Męki Pańskiej. Pomysłodawcą i reżyserem tego niezwykłego widowiska jest dr Tomasz Grzebyk, który, jak wspomina, przez wiele lat nosił się z pragnieniem stworzenia ewangelicznego przedstawienia. Stało się to możliwe dopiero w 2015 r. i było kontynuowane w kolejnych latach. Przerwa wywołana obostrzeniami pandemicznymi mogła się wydawać przyczynkiem do zakończenia tej inicjatywy. Tak się jednak nie stało.

Wielka mobilizacja

Reżyser, zapytany o to, jak przebiegała tegoroczna mobilizacja do powrotu do przedstawienia w Niechobrzu ostatniej drogi Chrystusa odpowiedział: – Wiele osób pytało, dlaczego nie było Misterium i czy będzie w przyszłym roku. Można powiedzieć, że to osoby chcące wziąć udział w corocznym przedstawieniu Męki Pańskiej motywowały nas do pracy. Obawialiśmy się też, ilu wykonawców będzie chciało wrócić do swoich ról. Ale ta obawa towarzyszy nam zawsze, kiedy rozpoczynamy prace nad Misterium, po czym okazuje się, że nie brak chętnych aktorów amatorów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tegorocznym przedstawieniu wzięło udział blisko 100 osób, wiele z nich wróciło do swoich dawnych ról, ale byli też debiutanci, którzy musieli zmierzyć się z wcieleniem w postać graną wcześniej przez kogoś innego. Tak było chociażby z Judaszem, którego w tym roku grał Szymon Ziemniak.

Ważne zmiany

Misterium w Niechobrzu to „żywy organizm”, który zmienia się. Pozwala widzom, aby w obrębie tych samych wydarzeń zwrócili uwagę na różne momenty, zamyślili się, rozmodlili, wzruszyli tym, co oglądają. – W tegorocznej edycji przedstawienia zaszły liczne zmiany. Z inicjatywy Alicji Hardyl, która w poprzednich latach grała rolę Maryi, wprowadziliśmy w tym roku elementy muzyki wykonywanej na żywo w czasie sceny, w której występuje Herod. Zdecydowaliśmy się również na usunięcie ze scenariusza kilku scen oraz zmianę w interpretacji postaci Judasza, tak, aby był on bardziej przebiegły. Po kilku latach udało się zrealizować pomysł, zgodnie z którym narratorem Misterium Męki Pańskiej jest Anioł Boży, objawiający się niewiastom po Zmartwychwstaniu. To chyba najbardziej skomplikowana technicznie zmiana w tegorocznej edycji. Ponieważ Albert Lantenszleger w czasie Misterium czyta swoje kwestie na żywo, musiał nagrać w studio kilka ostatnich stron scenariusza, aby mógł we właściwym momencie dotrzeć na miejsce odgrywania sceny Zmartwychwstania. Następnie nagranie zostało zmontowane i zsynchronizowane czasowo – wspomina reżyser.

Może się wydawać, że to przedstawienie, które wystawiane jest tylko raz w roku, nie jest warte tylu zabiegów. Niepewna przedwiosenna pogoda, monumentalna scenografia, wszelkie niewygody… Kiedy jednak doświadczy się tego spotkania na żywo, nie jest się już tylko widzem, ale uczestnikiem wydarzeń, które można by nazwać rewolucją miłości w dziejach ludzkości. Jedyną, w której inicjator zmian nie podżega nikogo do walki, ale sam staje się ikoną cierpienia, pokory i ofiary po to, żeby zwyciężyć i dać człowiekowi wolność.

2024-04-16 14:14

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrześcijanin na maksa

Niedziela rzeszowska 30/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Diecezja rzeszowska

Irena Markowicz

Pamięć o wyjątkowym studencie KUL trwa

Pamięć o wyjątkowym studencie KUL trwa

O Jacku Krawczyku, który zmarł w 25 roku życia i był wrażliwy na wskazania wiary i na ludzką biedę mówi o. prof. Andrzej Derdziuk, franciszkanin.

Irena Markowicz: Jacek, kiedy przeniósł się do Lublina i rozpoczął studia, rozwinął też skrzydła. To co robił na małą skalę w rodzinnych stronach, tam nabrało intensywności, stanowczości. O. prof. Andrzej Derdziuk: Jacek Krawczyk podjął studia z teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w 1985 r. Już samo to wydarzenie było dla niego znakiem czasu, ale też znakiem łaski. Trzeba bowiem powiedzieć, że Jacek nie zamierzał studiować teologii dla świeckich i rozważał albo pójście do seminarium duchownego w Przemyślu, albo też jakąś karierę świecką. Ale ponieważ marzył o tym, by być chrześcijaninem „na maksa”, jak napisał w liście do rodziców, to zrobił taki zakład z Panem Bogiem, że jeśli zda ten egzamin na KUL, to pójdzie na teologię, jeśli nie, to pójdzie do seminarium diecezjalnego w Przemyślu. Dość słabo poszedł mu egzamin z historii Kościoła, ale jego dalsze wypracowanie wypadło rewelacyjnie. Kiedy sprawdzał je ks. prof. Janusz Nagórny, zachwycił się tym tekstem. Potem, kiedy pytał go z teologii moralnej, podwyższył mu ocenę i tak Jacek został studentem teologii. Kiedy przyjechał do Lublina chciał pomagać potrzebującym, miał ogromny zapał. Pierwszą rzeczą było zorganizowanie koła studentów, którzy chodzili do szpitala dziecięcego, gdzie wtedy nie wpuszczano rodziców na oddziały. Dzieci czuły się samotne, płakały. Jacek chodził je pocieszać. Z tej grupy chętnych studentów szeregi się wykruszały, ale Jacek był wierny. Odkrył też, że obok zainteresowania teologią czuje powołanie do zawodu lekarza. W tamtym czasie, aby dostać się na Akademię Medyczną w Lublinie, trzeba było mieć tzw. punkty, zdobywane m.in. przez pracę w pogotowiu, albo jakiejś placówce leczniczej. Dlatego podjął w Rzeszowie praktykę w pogotowiu, najpierw jako wolontariusz, a potem jako sanitariusz i tu Jacek dał się poznać jako ktoś niezwykły w swojej wrażliwości, delikatności, trosce o chorych. Pomagał też ludziom biednym. Miał bardzo odważne metody pozyskiwania środków dla nich. To był chłopak bezkompromisowy. Troszczył się też o osoby uzależnione, wyciągał ludzi z melin, był w tym wytrwały. Inną formą było też animowanie życia duchowego studentów, rekolekcji, adoracji, dni skupienia. Angażował się jako organizator tych spotkań. Obok tego włączał się w życie naukowe, coraz więcej czytał, uczył się i był zażartym dyskutantem, co cenił jego opiekun prof. Janusz Nagórny.
CZYTAJ DALEJ

USA: Administracja Trumpa nakazała części imigrantów natychmiastowe opuszczenie kraju

2025-04-09 07:12

[ TEMATY ]

USA

PAP/EPA/Al Drago / POOL

Administracja prezydenta Stanów Zjednocznych Donalda Trumpa nakazała natychmiastowe opuszczenie kraju imigrantom, którzy przybyli do USA dzięki aplikacji CBP One. Jest to element strategii wycofywania tymczasowego statusu prawnego przyznanego tym osobom za kadencji Joe Bidena w ramach "humanitarnego zwolnienia warunkowego".

Aplikacja CBP One umożliwiała imigrantom od stycznia 2023 r. umawianie legalnych wizyt azylowych, co zniechęcało wiele osób do przekraczania granicy w sposób niezgodny z prawem. Administracja Demokratów chciała w ten sposób ograniczyć napływ cudzoziemców na granicę meksykańsko-amerykańską.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Okołotowicz z więzienia w Mińsku: chcą uciszyć Kościół

2025-04-09 16:21

[ TEMATY ]

Białoruś

prześladowania

Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”

Ks. Henryk Okołotowicz, duchowny Kościoła katolickiego na Białorusi, skazany na 11 lat więzienia pod zarzutem „zdrady stanu”, wysłał wiadomość do wiernych „zza krat”. Stało się to w przeddzień jego 65. urodzin, które ksiądz obchodził 8 kwietnia w areszcie śledczym w Mińsku, donosi portal katolik.life. Jak poinformowano, proces odbywał się przy drzwiach zamkniętych i nie ma żadnych informacji na temat sprawy księdza z Wołczyna.

Podziel się cytatem Odnosząc się do słów kard. Kazimierza Świątka, który również był przetrzymywany w areszcie śledczym sowieckich służb KGB, duchowny zauważył, że „księża są prześladowani, aby nas uciszyć, aby uniemożliwić Kościołowi katolickiemu mówienie prawdy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję