Reklama

Wiadomości

Batalia o śmierć i życie

Zabić dziecko będzie można nawet w 9. miesiącu ciąży, a lekarze nie będą karani nawet wtedy, gdy kobieta nie przeżyje aborcji – to najbardziej drastyczne założenia projektu ustawy, która trafiła do drugiego czytania w Sejmie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wbrew głosom płynącym z wysłuchania publicznego w Sejmie, opinii prawników z Biura Analiz Sejmowych oraz wielu organizacji nadzwyczajna komisja sejmowa ds. aborcji zgłosiła ustawę zmieniającą Kodeks karny, by zabijanie nienarodzonych dzieci nie było w Polsce karane. Lekarze mogliby bezkarnie dokonywać aborcji na życzenie w pierwszych miesiącach ciąży, a gdy pojawi się podejrzenie, że dziecko jest chore lub niepełnosprawne (np. zespół Downa), to zabić je można będzie nawet w 9. miesiącu ciąży. Co więcej, lekarz nie będzie karany nawet wtedy, gdy aborcja do 12. tygodnia ciąży za zgodą kobiety doprowadzi do jej śmierci. – Oczywiście, może odpowiadać za błąd lekarski, może być pozwany przez rodzinę, ale po tej nowelizacji Kodeks karny już nie będzie tego definiował jako przestępstwo, które może być ścigane z urzędu – wyjaśnia Niedzieli mec. Nikodem Bernaciak z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

Reklama

Stałym ekspertem nadzwyczajnej komisji jest mec. Sabrina Mana-Walasek, założycielka grupy Prawniczki Pro Abo. Pani mecenas jest obrońcą w procesach o przestępstwo pomocnictwa w aborcji. Jeśli proponowane zamiany w Kodeksie karnym weszłyby w życie, to jej klienci zostaliby uwolnieni od zarzutów. – To jest lobbing mafii aborcyjnej i jaskrawy przykład konfliktu interesów – mówi Kaja Godek, która uczestniczyła w posiedzeniach komisji. – Próbuje się tak zmienić prawo, by oczyścić z zarzutów osoby, które dopuściły się przestępstwa pomocy w zabijaniu dzieci nienarodzonych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niemiecki model aborcyjny

Projekt ustawy depenalizujący aborcję w Polsce jest poparty przez większość z koalicji rządowej, ale zainicjowany został przez poseł Annę Marię Żukowską z Lewicy. Początkowo proponowane zmiany w Kodeksie karnym były niewielkie, ale w trakcie ostatniego posiedzenia komisji sejmowej poseł Żukowska zgłosiła wiele poprawek, które naruszają aż trzy artykuły kodeksu. – Zmiany były „wrzucone” w ostatniej chwili, co wprowadziło w zdumienie nawet wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchę – twierdzi mec. Bernaciak.

Depenalizacja aborcji jest pomysłem importowanym z Niemiec, gdzie w 1974 r. Bundestag przyjął legalizację aborcji prawie bez ograniczeń. Sytuacja była identyczna jak w Polsce w 1996 r., gdy lewica w Sejmie przeforsowała ustawę aborcyjną. W obydwu przypadkach aborcyjne prawo zostało uchylone przez Trybunał Konstytucyjny – w RFN w 1975 r., a w Polsce w 1997 r. Niestety, w 1976 r. Bundestag przyjął nowelizację Kodeksu karnego. Aborcja w Niemczech jest więc nielegalna, ale też niekaralna, co powoduje śmierć od 100 tys. do 130 tys. dzieci rocznie.

Grupy przestępcze

Członkowie aborcyjnej komisji sejmowej chcą wprowadzić takie niemieckie rozwiązania prawne także w Polsce. Zdaniem prawników, nie jest to możliwe bez zmiany konstytucji. Proaborcyjni politycy powinni więc zebrać konstytucyjną większość 2/3 Sejmu, czyli aż 306 posłów. – Prace nad tą ustawą mają na celu wyeliminowanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego z porządku prawnego. Ostateczność orzeczeń TK jest jednak chroniona konstytucyjnie i nie może być znoszona lub ograniczana ustawą zwykłą. Przymiot ostateczności orzeczenia Trybunału zawiera założenie ustrojowe o prymacie sądu konstytucyjnego nad władzą ustawodawczą w sporze o tzw. ostatnie słowo. Podważenie tego założenia przez zniesienie lub ograniczenie zasady ostateczności orzeczenia TK wymaga poprawki do konstytucji – powiedział na komisji Wojciech Odrowąż-Sypniewski, doświadczony prawnik i ekspert ds. legislacji z Biura Analiz Sejmowych.

Nadzwyczajna komisja sejmowa do rozpatrzenia projektów aborcyjnych została powołana nie po to, by starannie tworzyć prawo zgodnie z oczekiwaniami społecznymi, ale by realizować skrajnie lewicowe cele polityczne z pominięciem demokratycznych zasad. Dlatego komisja nie bierze pod uwagę głosów Polaków z wysłuchania publicznego oraz nie zaprasza w roli ekspertów lekarzy i naukowców. – Zamiast tego – wskazuje Kaja Godek – komisja sejmowa przyjmuje przestępców aborcyjnych oraz ich obrońców, by oni tworzyli prawo dla wszystkich Polaków.

2024-07-08 18:49

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzy życia dziennie...

Niedziela Ogólnopolska 12/2018, str. 20-21

[ TEMATY ]

życie

aborcja

Artur Stelmasiak

Polacy złożyli 830 tys. podpisów w obronie życia, które następnie dostarczono do Sejmu RP

Polacy złożyli 830 tys. podpisów w obronie życia, które następnie dostarczono do Sejmu RP

Gdy Prawo i Sprawiedliwość było w opozycji, jednogłośnie popierało wszystkie inicjatywy pro-life. Od ponad dwóch lat ugrupowanie to ma zdecydowaną większość w Sejmie, ale żadnych efektów jego pracy w tym zakresie nie widać. Czy politycy partii zmienili poglądy, czy brakuje im politycznej odwagi?

Po wygranych wyborach niektórzy czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości obiecywali działaczom pro-life, że w Dzień Świętości Życia – 25 marca 2016 r. w Polsce aborcja będzie zakazana lub bardzo skutecznie ograniczona. Minęły dwa lata i nic się nie zmieniło. Co więcej, statystyki pokazują, że z roku na rok zabijanych jest coraz więcej dzieci. Gdyby politycy PiS wywiązali się z obietnicy, to ocalonych zostałoby ponad 2 tys. bezbronnych dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Uzbrojeni izraelscy policjanci wkroczyli "bez zezwolenia" na teren klasztoru na Górze Oliwnej

2024-11-08 07:20

[ TEMATY ]

Izrael

Alistair from Montreal, Canada - Israel 2009, CC BY-SA 2.0

Podczas wizyty francuskiego ministra spraw zagranicznych Jean-Noela Barrota w Jerozolimie w czwartek doszło do incydentu, gdy według relacji dyplomaty uzbrojeni izraelscy policjanci wkroczyli "bez zezwolenia" na teren klasztoru na Górze Oliwnej, który znajduje się pod opieką państwa francuskiego.

Uzbrojeni policjanci wkroczyli bez zezwolenia na teren pod jurysdykcją Francji, to niedopuszczalne - powiedział Barrot. Minister w geście protestu przeciwko obecności izraelskich funkcjonariuszy w tym miejscu nie odwiedził klasztoru, chociaż przewidywał to plan jego wizyty w Jerozolimie.
CZYTAJ DALEJ

W katedrze Notre-Dame ponownie zabiły dzwony

2024-11-08 11:45

[ TEMATY ]

Notre Dame

Adobe Stock

W katedrze Notre-Dame ponownie zabiły dzwony, po raz pierwszy od pożaru w 2019 r. Ogień dotarł bowiem wówczas do północnej wieży świątyni, która musiała zostać odrestaurowana. 7 grudnia wieczorem paryska katedra ponownie zostanie oddana do użytku wiernych.

W północnej wieży katedry Notre-Dame znajduje się osiem dzwonów. Po pożarze trzeba je było zdemontować, oczyścić i odrestaurować. Na miejsce powróciły już we wrześniu. Wczoraj odbyły się testy poszczególnych dzwonów, a dziś tuż przed godz. 10:30 zabiły wszystkie razem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję