Dominik Dobrakowski obecnie jest liderem krakowskiej wspólnoty Bractwo Przedmurza. Jak podkreśla, jest świeckim mężczyzną, ma żonę, z zawodu jest fizykiem, ale pracuje w branży informatycznej. W przeszłości był związany z Akademickim Stowarzyszeniem Katolickim Soli Deo i Fundacją Dzieło Nowego Tysiąclecia.
Dziesięciolecie
– W Bractwie jest 10 aktywnych członków, ale mamy dosyć duże grono sympatyków – ok. 30 osób. W całej Polsce działamy już 10 lat, w Krakowie nieco krócej, od 8 lat – informuje p. Dominik i wspomina: – Wstąpiłem do grupy dzięki moim kolegom. Łączyły nas wspólne wartości i widziałem w sobie, że wiele mi brakuje do pełni, a w grupie można skuteczniej się formować! Mężczyzna wzrasta w gronie podobnych sobie! Żeby być prawdziwym mężem i ojcem, odpowiedzialnie podejmować zadania wśród innych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Opiekunem duchowym ruchu jest o. Marcin Wojnicki, karmelita bosy. – Zastanawialiśmy się, kogo obrać za przewodnika, wybór padł na św. Andrzeja Bobolę, gdyż jest szczególnym wzorem; głosił mężnie wiarę, w obliczu prześladowań nie rezygnował i był gotowy do złożenia ofiary z życia! Jest patronem naszej ojczyzny, więc chcemy go naśladować i modlić się za jego przyczyną – mówi pan Dominik.
Symbole
Reklama
Nazwa duszpasterstwa nawiązuje do przodków, do szlachty. „Przedmurzem” chrześcijaństwa była określana Polska, gdy broniła chrześcijańskiej Europy w sytuacji zagrożenia ze strony islamu, zwłaszcza podczas Odsieczy Wiedeńskiej. Wyraża łączność z dziedzictwem przodków i deklaruje walkę w obronie chrześcijaństwa, rozumianą przede wszystkim na sposób duchowy, jako wysiłek życia według zasad chrześcijańskich.
Logo braci jest stylizowaną pieczęcią zakonu Kawalerów Mieczowych: składa się z krzyża kawalerskiego oraz miecza. Krzyż jest symbolem Odkupienia dokonanego przez Chrystusa Pana. Tzw. krzyż kawalerski ma osiem zaostrzonych wierzchołków, które oznaczają osiem cnót rycerskich. Miecz jest symbolem walki, przede wszystkim duchowej. Te znaki znajdują się na płaszczach, które otrzymuje każdy brat w momencie przyrzeczenia, a także na wpinkach do garnituru, które dostają kandydaci. Dominik Dobrakowski zaznacza: – Chcemy się odwoływać do tradycji rycerskich, do obrony wiary w obecnych realiach, a misją przewodnią jest formacja mężczyzn w odpowiedzi na kryzys męskości.
Wspólnota ma na razie charakter nieformalny. Działa w porozumieniu z miejscowymi władzami Kościoła, w Krakowie opiekują się nią Karmelici Bosi. Grupy działają w kilku miastach w Polsce: w Warszawie, Krakowie, Olsztynie oraz Częstochowie. Podstawową jednostką grupy jest rota, bracia mają regułę i zobowiązania modlitewne, odmawiają antyfonę Adoramus Te Christe, obowiązkowy jest udział w formacji duchowej, intelektualnej i fizycznej. Duchowość krzyża św. i pobożność maryjna jest im bliska. W bractwie funkcjonuje róża różańcowa. – Zapraszamy przede wszystkim młodych mężczyzn, którzy chcą formować się w duchu katolickim i takich, którzy akceptują nauczanie katolickie – puentuje lider.
Spotkania odbywają się w każdy wtorek o godz. 19 w Klasztorze Karmelitów Bosych, przy ul. Rakowickiej 18. Więcej informacji na stronie https://bractwoprzedmurza.pl/