Rozpoczynające się dziś obrady "Rady Kardynałów" powinny uczynić wszystkich bardziej pokornymi i ufnymi Bogu, by Kościół mógł dawać ludziom piękne świadectwo. Mówił dziś o tym papież Franciszek sprawując w Domu Świętej Marty poranną Mszę św. wraz z purpuratami stanowiącymi to gremium.
Ojciec Święty wyszedł od czytanego dziś w liturgii fragmentu Ewangelii (Łk 9,51-56), gdzie Pan Jezus zganił dwóch apostołów, którzy chcieli aby ogień zstąpił z nieba i zniszczył tych, którzy nie chcieli ich przyjąć. Zaznaczył, iż chrześcijanin nie obiera drogi zemsty, lecz idzie drogą pokory i łagodności. Odnosząc się do obchodzonego dziś wspomnienia św. Teresy od Dzieciątka Jezus wskazał, że także i my powinniśmy uczyć się pokory, czułości, dobra, łagodności. "Prowadzi nas ku temu miłość i świadomość, że znajdujemy się w rękach Boga. Kiedy to odczuwamy, to nie mamy ochoty sprawiać, by z nieba zstępował na kogoś ogień" - mówił Ojciec Święty.