Reklama

Kultura

Symbolista najświetniejszy

Wyróżniały go unikatowy kunszt i sposób interpretacji symboli, natury, modeli, wrażliwość w przekazach o tematyce sakralnej.

Niedziela Ogólnopolska 40/2024, str. 52-53

[ TEMATY ]

sztuka

commons.wikimedia.org

Jacek Malczewski często stawał się modelem dla własnych płócien. Tu – na obrazie zatytułowanym Wolność

Jacek Malczewski często stawał się modelem dla własnych
płócien. Tu – na obrazie zatytułowanym Wolność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ogromny dorobek zachęca do bliższej znajomości z artystą, który jest jednym z czołowych reprezentantów Młodej Polski. Jego sztukę definiują: symbolizm, patriotyzm oraz mesjanizm. Interpretował je w sposób autorski, oryginalny i subiektywny. Jackowi Malczewskiemu z racji 170. rocznicy urodzin poświęcony jest rok 2024.

W klimacie polskiej tradycji i religijności

Tak dorastał Jacek Malczewski, późniejszy absolwent krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych w klasie Jana Matejki i paryskiej École des Beaux-Arts, z bagażem spuścizny polskiej rodziny z tradycjami szlacheckimi i patriotycznymi, z zachwytem nad przyrodą i polskim pejzażem. Urodził się w 1854 r. w Radomiu jako jedno z czwórki dzieci Malczewskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Duży wpływ na kształtowanie osobowości Malczewskiego mieli rodzice, matka Maria z d. Korwin-Szymanowska i ojciec Julian. Wpajał on synowi nie tylko idee patriotyzmu i narodowego mesjanizmu, ale także wiarę w Boga. Do dorastającego syna pisał: „Wierze?, że Bóg wskazuje Ci obrana? drogę życia. Jemu Cię więc polecam, do Niego się modle? ze łzami, by Ci pobłogosławił, by rozwijał Twe zdolności (...). Ty zaś, mój Synu drogi, pamiętaj przez całe życie swe, że prawdziwe natchnienie, że siła twórcza prawdziwa z Nieba tylko, z wiary wielkiej, wielkiej miłości pochodzi – tam ich więc szukaj zawsze – tam po nie sięgaj zawsze twym duchem i nie wierz tym, co by Ci mówili, że je gdzie indziej znaleźć można”. Ojciec zadbał o to, by Jackowi towarzyszyło oparte na lekturze Biblii i pracy nad sobą pogłębianie wiary. Istotną rolę odegrały w tym także jego kontakty z ciotka? Wanda? Malczewska?, mistyczka?, obecnie kandydatką na ołtarze, służebnicą Bożą. I zapewne w tych obszarach tkwią źródła specyficznej duchowości w malarstwie Malczewskiego. Choć on sam święty nie był i niejednej zasadzie wyniesionej z domu się sprzeniewierzył, kolekcja jego dzieł o tematyce religijnej, z (zazwyczaj) monumentalną emanującą światłem postacią Chrystusa, jest imponująca. Artysta po swojemu reinterpretował wydarzenia staro- i nowotestamentowe, jak w słynnym Chrystusie w Emaus, gdzie jest Jezus i tylko Jezus, w geście łamania chleba, bez dobrze nam znanej roli uczniów. Któż z nas nie kojarzy Jezusa przed Piłatem, Chrystusa z Samarytanką, Ukrzyżowania, aniołów i świętych, noszących znamiona autoportretu? Uczucia religijne mogą wystawiać na próbę dość wyraźne rysy artysty w niektórych wizerunkach Chrystusa. Warto się nad tym głębiej zastanowić. A może artyście chodzi o dobitność w pytaniu: czy ty, odbiorco moich dzieł w XIX, XX, XXI wieku, wierzysz w sens tamtych wydarzeń? W odrodzenie, w zmartwychwstanie? Sam Malczewski wielokrotnie mówił do swoich uczniów: „Malujcie tak, żeby Polska zmartwychwstała”.

W szkole malarstwa historycznego

W 1867 r. nastoletni Jacek zamieszkał w pobliskim Wielgiem, gdzie opiekę nad jego edukacją przejął Adolf Dygasiński, wybitny literat, humanista, przyrodnik, uczestnik powstania styczniowego. Motyw zrywu powstańczego przewija się w całej patriotycznej twórczości Malczewskiego. Jego wyrazem stały się później obrazy syberyjskie i kolejne przedstawienia Ellenai, a także wprowadzana symbolika przedmiotów: kajdan, jakuckiej czapki czy wojskowego szynela.

Reklama

W 1871 r. Malczewski przeniósł się do Krakowa, gdzie jego prace dostrzegł sam Jan Matejko. W liście do ojca młodego artysty Matejko – ikona malarstwa historycznego – napisał: „Rysunki kreślone ręką syna Pańskiego Jacka, zdają się wskazywać i obiecywać niepośledni talent malarski, którego rozwinięcia nie należy może zbyt długo przetrzymywać”. Za sprawą tej sugestii Malczewski przerwał naukę w gimnazjum i został przyjęty na pierwszy rok studiów w Szkole Sztuk Pięknych. W 1874 r. namalował swój pierwszy obraz olejny – portret siostry Heleny przy fortepianie. W tym wczesnym okresie tworzył prace w duchu szkoły matejkowskiej: portrety, sceny rodzajowe i dzieła o tematyce patriotyczno-martyrologicznej. W latach 90. XIX wieku w jego sztuce zaczęły się pojawiać treści symboliczne, przenikające się wzajemnie z wątkami patriotycznymi i biblijnymi, a także literackimi i alegoryczno-fantastycznymi. Ponadto nieprzerwanie realizował się jako portrecista, malując przy tym z wielką pasją własne podobizny.

Malczewski sporo podróżował. W latach 1884-85 wziął udział w naukowej ekspedycji Karola Lanckorońskiego do Małej Azji. Zwiedził także Grecję i Włochy. W latach 1885-86 przebywał przez kilka miesięcy w Monachium. Po powrocie zamieszkał na stałe w Krakowie, gdzie został profesorem w Szkole Sztuk Pięknych (po 1900 r. przemianowanej na Akademię Sztuk Pięknych). Dwukrotnie był mianowany jej rektorem.

Jago muzy

Reklama

W 1887 r. artysta poślubił urodziwą Marię Gralewską, pochodzącą z zamożnej aptekarskiej rodziny, i był to mezalians nie tylko społeczny, ale przede wszystkim emocjonalny, intelektualny. Malczewscy mieli dwoje dzieci – Julię i Rafała (także malarza). W tym czasie sztuka Malczewskiego osiągnęła pełnię dojrzałości. Doświadczenia monachijskie, młodopolska atmosfera Krakowa, a także klimat domu rodzinnego dojrzały jako symboliczna jedność w obrazach Melancholia i Błędne koło. Około 1900 r. artysta związał się z rudowłosą pięknością – Marią Balową, która była przez lata największą spośród jego muz. Miłość ta zaważyła na charakterze twórczości Malczewskiego, który przedstawiał Balową we wszelkich obliczach – jako dumną Polonię, zwycięską Nike, kuszącą Eurydykę, spokojną Thanathos i zwodniczą Chimerę. Postacie kobiece występują właściwie we wszystkich cyklach malarskich Malczewskiego, w których poruszał tematy patriotyzmu, martyrologii i mesjanizmu, śmierci, baśni i legend, w dziełach egzystencjalnych, autobiograficznych i dotyczących dramatu tworzenia. Ulubioną modelką Malczewskiego była także Michalina Janoszanka – uczennica i autorka jego biografii, uwielbiająca artystę bezgranicznie.

Malczewski był malarzem bardzo płodnym i twórczym – pozostawił po sobie ponad 2 tys. potwierdzonych obrazów, na których często jako modelki pojawiają się bliskie mu kobiety, o charakterystycznych rysach. Stosunkowo niewiele jest portretów matki i żony (te są dobrą ilustracją zmiennej temperatury w ich związku).

Oset i konik polny

Co oznacza oset na jednym z autoportretów? Dlaczego na innym umieścił słodko pachnącą budleję, którą kochają motyle? Co nam mówią drabiny, skowronki, kajdany, stare księgi, kosy, woda, studnie, liry? Oset (np. na słynnym Autoportrecie z ostem) to ciernie, męczeństwo, droga przez mękę (artysta pokonał ją, by dojść do tego etapu). Drabina to zapewne droga do doskonałości. Ulubionego konika polnego – symbol nieśmiertelności odnajdziemy na wielu obrazach artysty, a przykładem sztandarowym pozostaje osiągający zawrotne ceny na aukcjach (jak wszystkie obrazy Malczewskiego) Tryptyk – konik polny. Tym obrazem artysta uregulował rachunek u krawca... (tego rodzaju „karty płatnicze” były normą w jego życiu).

Nieograniczona niczym wyobraźnia sprawiała, że i sam stawał się modelem dla własnych płócien. Czasami przedstawiał siebie bardzo realistycznie, innym razem, niczym aktor, wcielał się w postać historyczną czy mityczną, lubując się w efektownych przebierankach.

Wizja odchodzenia

Malczewski zwizualizował własne odchodzenie. Tryptyk, który temu poświęcił, przedstawia wizję tej ostatniej podróży. Obraz pt. Mój pogrzeb znajduje się w Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu. W lewym i prawym skrzydle po zaśnieżonej wiejskiej drodze podąża żałobny kondukt, na jego czele wieśniaczka z krzyżem, za nią chłopi niosący ciało malarza zawinięte w biały całun. Centrum tryptyku to Malczewski siedzący nad własną mogiłą, a u jego stóp spoczywa piękna kobieta pod postacią Chimery. Także tutaj artysta, bez ograniczeń, łączy na obrazie motywy, które wywodzą się z tradycji chrześcijańskiej, pogańskiej oraz mitologii.

Jacek Malczewski zmarł 8 października 1929 r. Pochowano go, zgodnie z życzeniem, w tercjarskim habicie.

2024-10-01 13:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lądeckie świątynie

Niedziela świdnicka 8/2013, str. 7

[ TEMATY ]

sztuka

MAREK STADNICKI

Kaplica w 1739 r.

Kaplica w 1739 r.
Głowa Matki Bożej pomimo pewnych oboczności, jak choćby zbyt długa i wydawać by się mogło zbyt mocno budowana szyja - zachwyca niezwykle starannym i przemyślanym modelunkiem, łącząc liryzm i miękkość form kobiecego lica z wyrażanym stanem emocjonalnym i uczuciowym. Owalną twarz z charakterystycznym wysklepionym czołem cechuje delikatny modelunek policzków, subtelne delikatne kształtowanie linii ust kontrastujące z mocno zarysowanym podbródkiem oraz nieomal szkicowe zarysowanie brwi ponad linią wzniesionych średniej wielkości oczu. Idealizowane oblicze Marii, pomimo tego delikatnego uśmiechu, cechuje rodzaj charakterystycznej zadumy i swoistego smutku wyrażające się wzniesieniem łagodnych oczu, łączących się w nastroju znad wyraz delikatną i kruchą postacią Dzieciątka Jezus.
CZYTAJ DALEJ

Pogrzeby martwo urodzonych dzieci w Krakowie i Bydgoszczy

2025-02-12 07:30

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci martwo urodzone

Mat.prasowy

Na trzy wymiary chrześcijańskiej nadziei wskazał ks. Janusz Kościelniak, diecezjalny duszpasterz rodzin dzieci utraconych, podczas homilii wygłoszonej na pogrzebie dwadzieściorga sześciorga dzieci martwo urodzonych w Krakowie. Pożegnanie dzieci zmarłych przed urodzeniem lub martwo urodzonych odbyło się także w Bydgoszczy.

– Kiedyś papież Franciszek przypomniał nam, że symbolem nadziei jest kotwica, która, umieszczona na zewnątrz statku, utrzymuje go na powierzchni. Nawiązując do tego obrazu możemy powiedzieć, że „kotwica chrześcijańska” jest umieszczona w wieczności, u Boga. Mając więc nadzieję możemy czuć się bezpieczni, bo trwamy ciągle przy Nim – mówił ks. Kościelniak. – Chrześcijański wymiar nadziei to przede wszystkim oczekiwanie na spotkanie z Bogiem w wieczności. Ale to dopiero jej pierwszy wymiar – dodał.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas nowym przewodniczącym Rady Fundacji na rzecz Wymiany Informacji Katolickiej, właściciela KAI

2025-02-12 16:28

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

BP KEP

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas został wybrany 5 lutego br. nowym przewodniczącym Rady Programowej Katolickiej Agencji Informacyjnej oraz Rady Fundacji na Rzecz Wymiany Informacji Katolickiej, która jest właścicielem Katolickiej Agencji Informacyjnej. Wcześniej pięcioosobowa Rada Fundacji przyjęła rezygnację z tej funkcji abp. Stanisława Budzika, który pełnił ją przez 14 lat. Metropolita lubelski pozostaje członkiem tego gremium. Wyboru abp. Adriana Galbasa na przewodniczącego Rada Fundacji dokonała jednogłośnie.

Abp Galbas podziękował abp. Budzikowi za dotychczasowe kierowanie Radą Fundacji i opiekę nad Katolicka Agencją Informacyjną z ramienia Konferencji Episkopatu. Wyraził przekonanie, że KAI ma wielkie znaczenie dla Kościoła w Polsce i trzeba zrobić wszystko, aby mogła skutecznie kontynuować swoją działalność.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję