Jeden zdecyduje się na ten ze zrywanymi stronami, który dumnie wisieć będzie w kuchni. Drugi postawi subtelny kalendarz na biurku i ze szwajcarską precyzją będzie w nim zaznaczać ważne daty. Są i tacy, którzy nie wyobrażają sobie kalendarza bez duchowych motywów. Na rynku wydawniczym nie brakuje takich propozycji, a moja niewątpliwie zachwyci nie tylko swoją piękną zewnętrzną stroną, ale właśnie bogatą zawartością.
Kasia Olubińska, dziennikarka, blogerka, autorka książek – m.in.: Bóg w wielkim mieście czy Mama w wielkim mieście, tym razem oddaje do rąk czytelników kalendarz na rok 2025 pt. Małe wielkie cuda. W tym z pozoru niewielkim książkowym kalendarzu znajdziemy nie tylko dobre, motywujące słowa od samej autorki, zaczerpnięte z jej dotychczasowych książek, ale nade wszystko cytaty świętych, odnośniki do Pisma Świętego, inspiracje duchowe. Co ważne, jest w nim sporo miejsca na zapiski i notatki, są także przypomnienia o ważnych spotkaniach i datach. Kalendarz jest bogato zdobiony, a grafika przeplata się z subtelnymi fotografiami. Plusem tego kalendarza jest też to, że ma twardą oprawę – nie zniszczy się przez cały rok, noszony w torbie, plecaku czy użytkowany każdego dnia.
To już trzeci kalendarz, który blogerka oddaje w ręce swoich sympatyków. Jak sama mówi, starała się, aby okładka kalendarza zapraszała do wiary w to, że każdy dzień kolejnego roku to CUD. Cud, który jest darem, który wzbudza wdzięczność, który rodzi wspomnienia. Cud, w którym jest Pan Bóg. Na 176 stronach kalendarza będzie można zapisać swoje małe wielkie cuda 2025 r. Kalendarz ukazał się nakładem wydawnictwa WAM.
Pomóż w rozwoju naszego portalu