Reklama

Niedziela w Warszawie

Czas i serce

O tym, czego uczy nas bł. Hanna Chrzanowska, co jest ważne w opiece nad osobami terminalnie chorymi i wartości cierpienia, z ks. Przemysławem Maciosem rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Niedziela warszawska 45/2024, str. II

[ TEMATY ]

Archidiecezja Warszawska

Archiwum xPM

Ks. Przemysław Macios - proboszcz parafii św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Wiązownie

Ks. Przemysław Macios - proboszcz parafii św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Wiązownie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: 10 listopada w parafii św. Wojciecha w Wiązownie odbędzie się poświęcenie Domu Formacyjnego. Czym będzie to miejsce?

Ks. Przemysław Macios: Domem spotkań, formacji, poczynając od dzieci, skautów, wilczków, ministrantów, scholanek, przez spotkania wolontariuszy kół Caritas i tych, którzy będą chcieli poczuć ducha bł. Hanny Chrzanowskiej, naśladować ją w pomocy chorym. Chcemy tam również stworzyć zaplecze dla hospicjum domowego, czyli miejsce, skąd będziemy mogli wyruszać przygotowani już duchowo i materialnie do chorych z naszej parafii, ponieważ mamy w naszych kilkunastu wioskach już kilkudziesięciu chorych, których zamierzamy odwiedzić w związku z hospicjum.

Reklama

Kto będzie pracował w hospicjum?

Zbieramy deklaracje lekarzy, pielęgniarek, którzy będą chcieli wspierać nas fachową wiedzą i posługą dla chorych. Oprócz strony medycznej stawiamy bardzo na wolontariuszy, którzy będą odwiedzać chorych w domach, pomagać w zwyczajnych działaniach – od zakupów poczynając, przez sprzątanie i opiekę nad nimi. Ważne jest także spędzanie czasu z chorym, czyli poczytać coś, modlić się razem, porozmawiać, ofiarować swój czas i serce. Hanna Chrzanowska uczyła swoich wolontariuszy, że chory to nie tylko ciało, jakiś rodzaj schorzenia, ale chory to człowiek, który ma swoje potrzeby duchowe, psychiczne, intelektualne i potrzeby fizyczne. Trzeba się nim zająć całościowo. Dodatkowym cierpieniem chorych jest ich samotność, alienacja przez społeczeństwa. Chcemy, żeby chorzy poczuli, że są ważną cząstką Kościoła, społeczeństwa, żeby czuli, że ktoś z nimi jest.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dlaczego patronką Domu została właśnie bł. Hanna Chrzanowska?

Dlatego, że w naszej parafii została ochrzczona i tutaj są jej relikwie. Kiedy zostałem delegowany do posługi w Wiązownie, zastałem już rozwinięty przez parafian kult Chrzanowskiej. To oni pierwsi zatroszczyli się o to, by w parafii były jej relikwie, o cyklicznie odprawiane co miesiąc Msze św. z prośbą o uzdrowienie. Ks. Arkadiusz Zawistowski, który jest krajowym duszpasterzem służby zdrowia, oraz bp Romuald Kamiński, delegat Komisji KEP ds. środowisk medycznych, starali się, żeby to miejsce było dla środowisk medycznych bliskie i ważne. Dlatego w dniu chrztu bł. Hanny, czyli 23 czerwca, albo w pobliżu tej daty mamy w parafii spotkania biskupa z pielęgniarkami i pracownikami służby zdrowia. Przyjeżdżają tu położne, pielęgniarki i pracownicy służby zdrowia z różnych stron Polski.

Co jest najważniejsze w opiece nad osobami terminalnie chorymi?

Czas i serce. Potrzeba ludzi, którzy będą mieli przygotowane serca i będą chcieli służyć, nie szukając dla siebie korzyści materialnych.

Reklama

Jak osobom nieuleczalnie chorym mówić o Bogu?

Oni są bardzo często blisko Boga, przeżywają swoje cierpienia razem z Nim, wielu z nich codziennie ogląda Mszę św. w telewizji, chce się spowiadać. My znajdujemy takie osoby i nawiązujemy z nimi kontakt podczas wizyty duszpasterskiej, zachęcamy ich do tego, żeby nie zamykali się tylko w domu, ale żeby chcieli przyjąć Pana Jezusa. Czasem trzeba zmieniać stereotypowe myślenie niektórych, że gdy ksiądz przychodzi z Komunią św., to już na pewno trzeba umrzeć. Bóg chce być blisko tych cierpiących osób. Jednak dla wielu chorych wizyta księdza z Komunią św. w pierwszy piątek miesiąca, to jest święto, dodatkowa niedziela. Wzruszają nas panie, które – mimo swej starości i nawet niedołężności – potrafią ubrać się bardzo elegancko, odświętnie, po to, żeby podkreślić spotkanie z Panem Jezusem. Nie musimy im mówić dodatkowo niczego więcej, natomiast oni potrzebują wiedzieć, że są potrzebni i pamiętamy o nich.

To silne zaplecze duchowe…

Oczywiście. Zawsze, jak ich odwiedzam, to przywożę im jakąś intencję do omodlenia. Np. mówię, że w tym miesiącu zaczynamy przygotowanie do bierzmowania – pomódlcie się za młodzież, za ich rodziców. Mamy rodzinę, która bardzo prosi Boga o dar rodzicielstwa, ofiarujcie swoją modlitwę w ich intencji. Ksiądz przed wyjazdem z dziećmi na zimowisko prosi chorych, aby przez cały czas modlili się o bezpieczeństwo ciała i duszy wszystkich wypoczywających. Tak miesiąc w miesiąc przedstawiamy tym chorym jakąś intencję, potem podczas kolejnej wizyty dziękujemy im za to, co zrobili. Oni, ofiarowując swoje cierpienia i modlitwę, czują się naprawdę zaangażowani. Czasami pytają, kiedy ich odwiedzamy: Po co ja jeszcze żyję, co ja jeszcze tu robię? A my im wtedy mówimy: Jesteście nam potrzebni, bo jesteście modlitewnym filarem Kościoła.

Jakie powinno być chrześcijańskie podejście do cierpienia? Czy to Bóg zsyła człowiekowi cierpienie?

Zdecydowanie nie. Pismo Święte mówi, że Bóg nie chce śmierci grzesznika, ale by się nawrócił i miał życie. Jeżeli jakieś inne narzędzia można wykorzystać do tego, żeby człowiek się nawrócił, to Bóg je wykorzystuje. Czasem cierpienie jest spowodowane różnymi przyczynami, po części naszym życiorysem, po części słabością ludzkiej natury, po części też tym, co sobie sami zgotujemy, bo nieraz na różne doświadczenia i rodzaje cierpień sami się narażamy. Bóg chce tylko to wykorzystać jako narzędzie do tego, żeby nasze serca się do Niego zbliżyły. Przytoczę słowa, które powiedział kiedyś C. S. Lewis, autor „Opowieści z Narni”, że cierpienie, które dotyka człowieka jest „krzykiem Pana Boga, megafonem, który służy do obudzenia głuchego świata”. Bóg bynajmniej nie zsyła na człowieka cierpienia, ale towarzyszy człowiekowi w tym, co przeżywa, jest przy nim blisko. Jezus Chrystus – Bóg przyjął dobrowolnie cierpienie w ludzkim ciele, dlatego chcemy mówić chorym o tym, że Bóg jest z nimi w ich cierpieniu, a nie, że Bóg im to cierpienie zesłał.

Jak będzie przebiegała uroczystość poświęcenia Domu Formacyjnego?

10 listopada o godz. 13.00 Mszę św. będzie sprawował bp Romuald Kamiński. Będziemy modlić się, dziękując za wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tego dzieła, poczynając od architektów, wykonawców, budowlańców, ofiarodawców parafialnych i pozaparafialnych sponsorów. Po Mszy św. nastąpi poświęcenie Domu Formacyjnego. Potem zapraszamy na symboliczny poczęstunek. O godz. 16.00 rozpocznie się koncert Lecha Makowieckiego i zespołu „Zayazd”. Artyści przygotowali repertuar poświęcony ważnym okresom w historii naszej Ojczyzny, bo taki kierunek formacji kulturalnej i patriotycznej chcemy także realizować. Zapraszam do uczestnictwa w święcie.

2024-11-05 14:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zdarzyło się w 2023

Niedziela warszawska 53/2023, str. III

[ TEMATY ]

Archidiecezja Warszawska

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

W 18. rocznicę śmierci Jana Pawła II w całej Polsce sprawowane były liturgie i czuwania modlitewne oraz organizowane papieskie marsze. Były one wyrazem wdzięczności za pontyfikat, zachętą do powrotu do papieskiego nauczania oraz odpowiedzią na ataki części mediów na Jana Pawła II. W największym takim zgromadzeniu – Narodowym Marszu Papieskim w Warszawie – przeszło kilkadziesiąt tysięcy osób. – Chcemy dać świadectwo naszej ufności wobec św. Jana Pawła II – tłumaczyli organizatorzy marszu Papieskiego, który 2 kwietnia przeszedł ulicami stolicy. Miała to być także odpowiedź na ataki medialne i manipulacje, które były wysuwane pod adresem papieża. Jeden z nich, reportaż Ekke Overbeeka i Marcina Gutowskiego – był oparty na wątłych przesłankach, kruchych dowodach, manipulacjach oraz braku weryfikacji źródeł i ahistoryczności. Pedofilia wśród duchownych domaga się wyplenienia, ale prawdziwą tragedię wykorzystuje się do tego, aby uderzyć w Jana Pawła II – mówili dziennikarze, historycy i autorzy książek o Janie Pawle II podczas specjalnej konferencji prasowej.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas podczas Mszy w rocznicę katastrofy smoleńskiej: To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości

2025-04-10 20:43

[ TEMATY ]

Warszawa

Abp Adrian Galbas

rocznica katastrofy

PAP/Radek Pietruszka

“Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości” - mówił abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy o pokój, w rocznicę zbrodni katyńskiej i 15 rocznicę katastrofy smoleńskiej. W liturgii udział wziął prezydent Andrzej Duda z małżonką.

- Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości. „W cierpieniu jesteśmy najbardziej sobą, pisał ks. Józef Tischner. Tam się kończy polityka, a zaczyna człowiek.” Byłem parę lat temu na cmentarzu w Katyniu, a potem pojechałem na miejsce lotniczej katastrofy. To było jedno z tych zdarzeń, które wbiły się w moje serce i w moją pamięć w sposób głęboki i niezatarty. Nie chcą stamtąd wyjść - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Duda: z wielkiej straty narodziła się wspólnota

2025-04-10 20:35

[ TEMATY ]

Warszawa

Prezydent Andrzej Duda

PAP/Leszek Szymański

Katastrofa pod Smoleńskiem odebrała Polsce 96 wybitnych rodaków, a jednak z tej wielkiej straty narodziła się wspólnota - powiedział w orędziu prezydent Andrzej Duda. Dodał, że 15 lat temu "wiele osób podjęło decyzję o zaangażowaniu się w sprawy publiczne".

"Katastrofa (...) odebrała Polsce 96 wybitnych rodaków, a jednak z tej wielkiej straty narodziła się wspólnota. W tamtych pamiętnych dniach wiele osób podjęło decyzję o zaangażowaniu się w sprawy publiczne. Powstały oddolne inicjatywy społeczne i płaszczyzny współpracy na rzecz dobra wspólnego" - oświadczył Duda.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję