Reklama

Niedziela Podlaska

Bal Wszystkich Świętych

Taki mały, taki duży może świętym być – słyszymy w popularnej piosence grupy Arka Noego.

Niedziela podlaska 46/2024, str. I

[ TEMATY ]

Siemiatycze

Agnieszka Bolewska-Iwaniuk

„Aniołki” pomagają śpiewać

„Aniołki” pomagają śpiewać

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudno się z tym nie zgodzić, wszak wszyscy jesteśmy powołani do świętości, choć to nie łatwa droga i podążamy nią przez całe życie. Każdy może poczuć się jak święty biorąc udział w Balu Wszystkich Świętych. Takie wydarzenie już na stałe wrosło w kalendarz Szkoły Podstawowej Nr 3 im. Jana Pawła II w Siemiatyczach. Szkolny Bal Wszystkich Świętych odbył się w środę, 30 października.

Jak wspomina jedna z organizatorek tego wydarzenia, katechetka Barbara Oleksiuk, bal to inicjatywa, która zrodziła się jako odpowiedź na wdzierające się do nas pogańskie zwyczaje. Po latach jest piękną, szkolną tradycją i Bożą propozycją zabawy dla „tych dużych i tych małych”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bale Wszystkich Świętych organizowane są przez szkoły, ośrodki kultury czy parafie. To wydarzenie integrujące dzieci i młodzież oraz całe rodziny. Szczególnie cenne jest poznawanie postaci świętych, za których przebierają się uczestnicy. Przygotowanie odpowiedniego stroju często wiąże się z poznawaniem biografii wybranego świętego, popularne jest sięganie po postać własnego patrona. Starsi uczniowie przygotowujący się do sakramentu bierzmowania często w ten sposób poznają świętego, którego imię chcą przyjąć. Czasem powody wybrania danej postaci są oczywiście bardziej prozaiczne, to np. dostępność, czy łatwość przygotowania stroju. Niezależnie od tego jakiej inwencji wymaga wcielenie się w wybranego świętego, to bez znajomości jego wizerunku i cech którymi zapisał się w panteonie świętych – nic nie dałoby się zrobić.

Ciekawe jest to, że nawet młodsze dzieci potrafią wybrać konkretną postać i prosić rodziców o wsparcie w przygotowaniu stroju. Efektem takich dziecięcych pomysłów były w tym roku np. postacie św. Jadwigi i św. Anieli.

W przygotowaniu do balu angażują się dzieci i rodzice. Zabawy i animacje to zadanie wolontariuszy – uczniów starszych klas. Wiele osób tworzy też dekoracje, dzięki którym szkolny korytarz zmienia się w niebo. W tym roku nowością była brama do nieba i anielskie skrzydła – zaprojektowane i przygotowane przez nauczycielkę plastyki Czesławę Daniel.

Uczestników balu witała dyrektor szkoły Joanna Gołubkiewicz, która przy tej okazji próbowała nakłonić dzieci, by aniołkami i świętymi były przez cały rok. Pomysł entuzjastycznie przyjęli rodzice. Dzieci nie wzbraniały się od tej deklaracji, choć realizacja z pewnością nie będzie łatwa.

Głównymi organizatorami szkolnego Balu Wszystkich Świętych w SP3 Siemiatycze byli katecheci: ks. Maciej Domańszczyński, Anna Fiedorczuk, Barbara Oleksiuk i Agnieszka Olendzka, którzy przy tej okazji także przebrali się za świętych.

2024-11-12 12:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Staropolska tradycja

Niedziela podlaska 11/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Siemiatycze

Agnieszka Bolewska-Iwaniuk

Koncert zakończyło wspólne odtańczenie Poloneza

Koncert zakończyło wspólne odtańczenie Poloneza

W dawnych wiekach polską tradycją zapustową były kuligi, jak wyjaśnia Kamil Leszczyński instruktor tańca Zespołu Pieśni i Tańca Małe Podlasie z Siemiatycz. Zabawa taka mogła trwać nawet kilkanaście dni.

Taniec był formą zabawy, ale też rywalizacji wśród tańczących, co pokazuje przykład Mazura tańczonego jako karo mazurowe. Karo to układ tańczony przez cztery pary. Na balach był tańczony na takiej zasadzie, że jedna grupa tworzyła jedno karo, druga – drugie itd. Udawano się na jeden bal, przedstawiało swoje karo na zasadzie rywalizacji z drugim karem, kto lepiej zatańczy, kto ma ładniejszy układ, ładniejsze stroje, kto lepiej się zaprezentuje w tym Mazurze. Jeżdżono tak z jednego balu na kolejny bal. Na pierwszym balu były dwa kara, na następnym już trzy, na kolejnym cztery... Kolejne grupy dołączały do orszaku i jechały dalej pokazywać swoje karo. Na tym polegał kulig – dodaje Kamil Leszczyński
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Poradnik katolika na wakacjach, czyli jak przeżyć urlop „po Bożemu”

2025-07-12 20:28

[ TEMATY ]

wakacje

Karol Porwich/Niedziela

Lepiej uczestniczyć we Mszy św. w języku, którego się nie rozumie, czy połączyć się ze swoją parafią poprzez transmisję? Co jeśli tam, gdzie spędza się urlop, nie ma możliwości udziału w Eucharystii i czy poza Polską obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Na te i inne pytania poszukujemy odpowiedzi z ks. dr. Stanisławem Szczepańcem.

Wakacje to czas, gdy wielu udaje się na zasłużony wypoczynek. Destynacje urlopowe – zarówno te bliższe, jak i dalsze – z różnych przyczyn mogą stanowić wyzwanie z perspektywy praktykowania wiary w warunkach innych niż te codzienne. – Czas urlopu jest ważny i potrzebny. Wielu myśli o nim przez wiele miesięcy. Planuje, wybiera, realizuje. Człowiek wierzący w tych działaniach pamięta o Bogu – podkreśla ks. dr Stanisław Szczepaniec. Wraz z przewodniczącym Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego, a jednocześnie konsultorem Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, poruszamy kwestie, o których warto pamiętać, planując wakacyjne wyjazdy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję