Reklama

Kościół

Największa z łask

W prawdzie o Niepokalanym Poczęciu kryje się coś, co jest istotne dla naszej wieczności. Ten dogmat to wiadomość dla nas.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To były czasy! Spierano się na tematy teologiczne tak, że dochodziło nawet do wyciągania mieczy z pochwy. Dyskusje na argumenty rozpalały głowy i serca nie tylko mnichów czy biskupów, ale też nawet królów i cesarzy. Ludzie składali „ślub krwi”, gotowi oddać za tę prawdę swoje życie – tak jak św. Stanisław Papczyński, na którego rzucił się w Warszawie uzbrojony Szwed. Czyżby nie było ważniejszych spraw? Nie, bo w prawdzie o Niepokalanym Poczęciu kryje się coś, co jest istotne dla naszej wieczności. Ten dogmat to wiadomość dla nas. Wielopunktowa.

*

Niepokalane Poczęcie jest dogmatem? A może, jak chcieli niektórzy, herezją? Przecież od razu pojawia się trudność: brak jasnej wzmianki o tym w Piśmie Świętym, brak wyraźniej tradycji patrystycznej. Co więcej ten Maryjny przywilej wydaje się niezgodny z Biblią, która uczy, że „wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej” (Rz 3, 23).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zacytujmy o. Edwarda D. O’Connora († 2024), prezydenta Towarzystwa Mariologicznego Ameryki: „Ona jest jak meteor dostrzeżony w locie. Skąd przyszedł i dokąd zmierza, możemy dochodzić tylko na bazie krótkiej jasnej trajektorii odnotowanej przez natchnionych autorów. Obliczenia muszą być dokonywane nie przez chłodny umysł pochylający się nad danymi, które da się ująć w cyfry, ale przez rozeznanie kochającym sercem, które bada w świetle tego, co objawił nam Bóg na temat swych zamiarów wobec Maryi i wobec nas”.

Droga do zrozumienia tej prawdy nie prowadzi przez sam intelekt. Nie dziwi więc, że pierwsza wzmianka o Maryi jako Niepokalanej pochodzi od św. Efrema Syryjczyka, poety, który w IV wieku wołał: „Z pewnością Ty jeden i Twoja Matka jesteście pod każdym względem doskonale piękni, bo nie ma w Tobie plamy, mój Panie, i nie ma skazy w Twej Rodzicielce”.

Augustyn natomiast dodaje: „Przy Maryi, ze względu na Chrystusa, nie chcę, by podnoszono jakiekolwiek pytanie, w którym wspomina się o grzechu”.

*

Zaczyna się dyskusja teologów, którzy chcą rozwiązać problem: jak pogodzić to, że Maryja była obca grzechowi, z tym, że „wszyscy zgrzeszyli”?

Pojawiają się dwa nurty. Pierwszy to teologiczne dysputy – bywa, że zażarte, szczególnie w XII i XIII wieku – w których nawet wielcy czciciele Maryi, tacy jak Anzelm, Bernard, Albert, Bonawentura i Tomasz, mówią o Jej uświęceniu „po poczęciu”. Jeszcze Grzegorz XV († 1623) tłumaczył: „Duch Święty wciąż nie ukazał Kościołowi sekretów tego misterium”.

Jan Duns Szkot († 1308) proponuje rozwiązanie tej teologicznej kwadratury koła, mówiąc o „odkupieniu uprzednim” – że łaska odkupienia może kształtować przeszłość właśnie ze względu na mające się dokonać odkupienie. Tym samym, podczas gdy wielką łaską jest odpuszczenie grzechu, o wiele większą jest niedopuszczenie do jego popełnienia.

Reklama

Drugi nurt to liturgia – katalizator sporów. Pojawienie się jej to owoc powszechnego przekonania wiernych o Niepokalanym Poczęciu Matki Jezusa. Lud czci Maryję, stawiając Ją za wzór doskonałości; wie, że Boża Rodzicielka otrzymała niezwykły przywilej, który – choć mogła, jak Ewa w raju, utracić – zachowała do końca i na tym zasadza się Jej wielkość oraz rola w dziejach zbawienia. Potwierdzą to objawienia w Lourdes (1858), gdzie Maryja powie o sobie: „Jestem Niepokalanym Poczęciem”. Święto pojawia się już pod koniec VII wieku na Wschodzie, a na początku X wieku na Zachodzie – najpierw w Anglii, skąd rozprzestrzenia się na Normandię, Francję, Belgię, Hiszpanię i Niemcy.

Papieże skupiają się nie tyle na teologicznych dysputach, ile na umocnieniu wiary ludu, który czci Maryję jako „całą świętą”. Sykstus IV († 1484) aprobuje Mszę o Niepokalanym Poczęciu dla miasta Rzymu i zabrania obu stronom nazywania przeciwników heretykami. W 1695 r. Msza zostaje wpisana do kalendarza całego Kościoła. Dwanaście lat później staje się świętem obowiązkowym.

Koncepcja Dunsa Szkota zyskuje coraz więcej zwolenników. Już w XV wieku dekrety papieskie zakazują jego przeciwnikom głoszenia kazań i publicznych wykładów. Podobnie jest na uniwersytetach: w 1497 r. paryska Sorbona zobowiązuje wykładowców do składania przysięgi, że będą bronić prawdy o Niepokalanym Poczęciu. Jej śladem idą Oxford, Kolonia, Moguncja, Wiedeń, a także Kraków. W XVII wieku blisko pięćdziesiąt uczelni ma tę przysięgę w swoich statutach.

*

„Wiara Kościoła w tę prawdę – tłumaczą badacze dogmatu – przypomina bieg rzeki zmierzającej ku morzu. Napotyka przeszkody, cofa się i skręca w jedną czy drugą stronę, nigdy jednak nie zmienia swego biegu”. Ostatni akord w teologicznych poszukiwaniach prawdy dodaje samo niebo objawieniami Cudownego Medalika w 1830 r. Pojawia się w nich formuła: „O, Maryjo, bez grzechu poczęta...”.

Reklama

Z kolei 170 lat temu, w 1854 r., Pius IX ogłasza, że nauka o Niepokalanym Poczęciu została objawiona przez Boga. Dogmat ten wskazuje na rozstrzygający autorytet papieża, który mógł ogłosić tę prawdę bez bezpośredniego odniesienia do źródeł objawienia, wsparty wielkim głosem wiernych. Tą samą ścieżką poszedł Pius XII, ogłaszając w 1950 r. dogmat o Wniebowzięciu. O’Connor sugerował nawet, że tą samą drogą może pójść któryś z kolejnych papieży i ogłosić piąty dogmat Maryjny: o Współodkupicielce, Pośredniczce i Orędowniczce.

*

Dziś wiemy, że Tradycja mówi o Niepokalanym Poczęciu bardzo wcześnie. Już od IV wieku wiąże ona ten klejnot wiary z pojęciem „nowej Ewy”, zapowiedzianej w Protoewangelii, która odwróciła się do szatana plecami i do końca pozostała wierna Bogu.

A może – jak chciał tego Benedykt XVI – w tym dogmacie jest mowa o Kościele mającym być jak Maryja Niepokalana i o przywoływaniu przez niego powrotu Jezusa? Przekonanie o Niepokalanym Poczęciu miałoby być obecne już w pierwszych wiekach w formie nauki o Ecclesia immaculata – o świętym, niepokalanym Kościele. Wspomina o niej św. Paweł: „Bóg wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i niepokalani przed Jego obliczem” (por. Ef 1, 4).

W tej koncepcji Maryja jawi się jako wzór dla Kościoła: ma on zachować pierwotną łaskę, być bez skazy, obcy grzechowi, związany tylko z Bogiem. Czy nie o tym mówił Jan Paweł II, stawiając przed nim zadanie upodobnienia się do Niepokalanej – po to, by Chrystus mógł przyjść na świat w dniu Paruzji? Uczył, że Jego „ponowne przyjście musi być przygotowane przez Ducha Świętego już nie w łonie Dziewicy, ale w całym Ciele Mistycznym”.

*

Dla Maryi Niepokalane Poczęcie to niezwykły dar i niezwykłe zadanie. Jest ono łaską pozwalającą zaangażować się Jej w realizację Bożych planów zgodnie z zamiarami Stwórcy. Dogmat ten pokazuje, że u Boga wszystko jest możliwe, nawet zachowanie od skazy grzechu pierworodnego. I że wszystko możliwe jest też dla człowieka, jeśli będzie on w pełni współpracował z łaską.

2024-12-03 13:48

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ona z nami, my z nią

Życie, życie jest nowelą…” - śpiewa Ryszard Rynkowski. I w tej „noweli” jest dużo radości, ale także niemało smutku, dużo słodyczy, ale również dużo goryczy. Taką goryczą była tragiczna śmierć Feliksa, syna Zofii, która wśród kondolencyjnych przekazów otrzymała i taki od koleżanki ze Lwowa: „Nie rozpaczaj, będź dzielna jak Maryja po utracie swojego jedynego Syna!”.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja Portsmouth przeprasza ofiarę

2025-04-10 22:39

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Pochodzący z Polski ksiądz Piotr Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został wczoraj uznany winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp. Ława przysięgłych w sądzie w Saint Helier na wyspie Jersey wydała orzeczenie w sprawie trzech zarzutów, uniewinniając oskarżonego z dwóch. Wcześniej sąd odrzucił trzy inne zarzuty. Do przestępstw doszło, gdy duchowny był duszpasterzem na tej wyspie w latach 2002-2008.

Biskup diecezji Portsmouth opublikował oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu przestępstw popełnionych przez ks. Glasa, a także przeprosił ocalałego za wykorzystanie, jakiego doznał i cierpienie, które w jego wyniku musi w życiu znosić.
CZYTAJ DALEJ

USA: przywódcy chrześcijańscy żądają od Rosji oddania prawie 20 tysięcy wykradzionych dzieci ukraińskich

2025-04-11 19:28

[ TEMATY ]

Ukraina

przywódcy chrześcijańscy

wykradzione dzieci

PAP/EPA

Ambasada USA w Moskwie

Ambasada USA w Moskwie

Koalicja amerykańskich organizacji chrześcijańskich poprosiła prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i sekretarza stanu Marco Rubio, aby wpłynęli na władze Rosji w sprawie natychmiastowego powrotu do kraju prawie 20 tysięcy dzieci ukraińskich, wywiezionych stamtąd od wybuchu wojny w lutym 2022 roku. Prośbę tę zawiera list otwarty, podpisany przez 40 zwierzchników i wysokich przedstawicieli organizacji chrześcijańskich różnych wyznań i poglądów politycznych.

Dokument ten zwraca uwagę, że dzieci ukraińskie w wieku od 4 miesięcy do 17 lat doświadczyły reedukacji politycznej, przymusowej rusyfikacji, przeszły szkolenie wojskowe, zaznały przemocy fizycznej oraz pozbawiono je podstawowej troski. Niektóre z nich przekazano rodzinom rosyjskim, zmieniono im świadectwa urodzenia, żeby zatrzeć ich tożsamość ukraińską.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję