Reklama

Kościół

Chcę wiary dla mego dziecka

Zdecydowana większość rodziców pragnie dla swoich dzieci dobrego życia. Chcą, aby miały pracę, pieniądze, żeby odnalazły swoją drogę, miłość – po prostu żeby były szczęśliwe. Czy może zatem dziwić, że dla ludzi, którzy odnaleźli skarb, którym jest Jezus Chrystus, myśl o przyszłości ich dzieci nierozerwalnie wiąże się z przekazaniem im tego skarbu?

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 14-15

[ TEMATY ]

wiara

chrzest

dziecko

rodzice

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Paweł napisał: „Przekazałem wam to, co sam przyjąłem” (1 Kor 15, 3). Jeśli człowiek spotyka w swoim życiu Boga, to przekazywanie Dobrej Nowiny jest dla niego czymś oczywistym. Tym bardziej przekazywanie jej swoim ukochanym dzieciom. Decyzja o chrzcie dziecka powinna być skutkiem wiary rodziców, którzy pragną dla niego najlepszej przyszłości. Obok wymiaru materialnego troszczą się o wymiar duchowy oraz o jego szczęście wieczne.

Podwójny dar

„Chrzest jest najpiękniejszym i najwspanialszym darem Boga” (KKK 1216), a w przypadku małych dzieci jest także darem rodziców. To oni podejmują decyzję o tym, żeby ochrzcić swoje dziecko oraz przekazać mu Dobrą Nowinę i towarzyszyć we wzroście wiary. Im bardziej są świadomi, im bardziej ich relacja z Bogiem jest dojrzała, tym bardziej chcą skarbu wiary dla swojego dziecka. Czym on jednak jest? O co proszą Kościół święty i Boga, pragnąc chrztu dla swojego dziecka?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W pierwszej kolejności należy uświadomić sobie, jak bardzo Bóg jest hojny i łaskawy. W sakramencie chrztu człowiek otrzymuje od Niego oczyszczenie ze wszystkich grzechów i kar oraz dar życia nadprzyrodzonego. Trójca Święta daje człowiekowi cnoty wiary, nadziei i miłości, dary Ducha Świętego, a także uzdolnienie do wzrastania w dobrym, cnotliwym postępowaniu (por. KKK 1266). Nowo ochrzczony staje się również częścią Kościoła. W łasce chrztu św. dostaje wszystko, czego potrzebuje, aby żyć Ewangelią, rozwijać się duchowo i upodabniać się do Jezusa Chrystusa. Otrzymuje także umocnienie do bycia świadkiem wiary w świecie oraz podejmowania misji budowania królestwa Bożego zgodnie z własnym, indywidualnym obdarowaniem. Bóg rodzi człowieka do nowego życia i zapewnia mu wszystko, czego jako nowe stworzenie potrzebuje w dążeniu do świętości i życia w niebie. Jest to dar, który każdy ochrzczony otrzymuje w takim samym wymiarze.

Poza tym ogromnym, obiektywnie dokonującym się obdarowaniem motywacją do przyjęcia chrztu św. mogą być także jego praktyczno-egzystencjalne konsekwencje. Rodzice, pragnąc dobra dla swojego dziecka, wiedzą, że w trudzie wychowania Bóg mieszkający w ich dziecku będzie realną pomocą dla nich i dziecka. Można zatem w kluczu kerygmatu przedstawić kilka obszarów, w których Boża obecność stanowi wsparcie rozwoju dziecka, co potwierdza zasadność decyzji rodziców o chrzcie ich dziecka.

Miłość

Nawet najlepsi rodzice nie są w stanie kochać swojego dziecka w sposób doskonały i bezbłędny. Ich zachowanie także nie zawsze jest godne naśladowania. Miłość rodzicielska nie jest również zdolna wypełnić głębi pragnień serc dzieci. Tym, który może to zrobić, jest Bóg. W Nim można doświadczyć całkowitego przyjęcia, bezwarunkowego obdarowania, niezachwianej wierności oraz nieznużonej otwartości na przebaczenie. Świadomi rodzice chcą chrztu dla swojego dziecka, ponieważ pragną, aby było ono prawdziwie kochane i nigdy nie zwątpiło w miłość. Sakrament chrztu czyni dziecko dzieckiem Boga i obdarowuje je możliwością wzrastania w Jego pełnej miłości obecności. Dzięki temu kształtowanie tożsamości dziecka, obok wartości czy ocen rodziców lub dziadków, może opierać się także na miłości Boga i zasłuchaniu w Jego słowa.

Grzech

Reklama

Nie ma człowieka, który nie ulega pokusom, dlatego doświadczenie słabości oraz grzechu jest wcześniej czy później udziałem każdego z nas. Stosunek do upadków i ludzkich ograniczoności wyróżnia jednak ludzi wierzących. W chrzcie św. dokonało się ich oczyszczenie ze wszystkich grzechów. Są zatem obdarowani doświadczeniem uwolnienia oraz oczyszczenia pochodzącego od Boga. Zyskują pouczenie, że jedynym sposobem na pokonanie grzechu i słabości w życiu człowieka jest działanie Boga. Dlatego rodzice pragną chrztu dla swoich dzieci. Zależy im na tym, aby daru wolności zawsze szukały u Tego, który jako jedyny może wyprowadzić na wolność. A w dodatku, by wiedziały, że nie ma takiego upadku, z którego nie można zostać przez Boga podniesionym.

Zbawienie

Chrzest jest również przyobleczeniem w Chrystusa, a więc nawiązaniem z Nim bliskiej, intymnej relacji. Jezus staje się obecny w życiu ochrzczonego, nawet jeśli nie jest to widoczne czy zauważalne. Mówi On do człowieka w sumieniu, prowadzi go, chroni, a wszystko to z poszanowaniem wolności człowieka. Jezus jest niezwykłym Towarzyszem. Często dopiero po latach dostrzega się sens wydarzeń, momenty nadzwyczajnych interwencji, inspiracje i Jego słowa. Rodzice pragną chrztu dla swojego dziecka, aby miało ono łączność z Bogiem i Jego Słowem w każdej chwili swojego życia. Chcą takiej bliskości z Jezusem, o której mówił On do Apostołów: „Już was nie nazywam sługami (...), ale przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego” (J 15, 15). Rodzice pragną łaski chrzcielnej, aby ich dziecko mogło być przyjacielem Jezusa i mogło przejść z Nim przez życie.

Wiara i wspólnota

Wierzący proszą Boga o łaskę chrztu także z tego powodu, aby ich dziecko mogło razem z nimi uczestniczyć we wspólnocie wiary. Jest to wyjątkowa i unikalna wspólnota, często niedoceniana. Dzieci uczą się w niej od rodziców, ale i rodzice czerpią z ufnej postawy dzieci, z ich pytań i dociekań. Wspólnie uczą się wierzyć w ich rodzinnym życiu. Ponadto budują głębokie, silniejsze niż więzy krwi, relacje duchowe – oparte na Duchu Świętym. W tej wspólnocie wiary doświadczają mocy modlitwy za siebie nawzajem, przebaczenia, wzajemnej służby. Odkrywają swoje indywidualne charyzmaty i obdarowanie. Tworząc domowy Kościół, stwarzają przestrzeń do wzrastania w wierze.

Oczywiście, każdy wierzący mógłby do listy argumentów indywidualno-egzystencjalnych dodać jeszcze kilka własnych powodów, dlaczego chce ochrzcić swoje dziecko. Niezależnie jednak od szczegółowych motywacji w sakramencie chrztu obiektywnie dokonuje się ogromny cud. Dziecko zostaje na mocy wiary rodziców i całego Kościoła stworzone na nowo dzięki łasce Bożej. Chrzest jest otwarciem człowieka na Boga, utworzeniem nadprzyrodzonej więzi z Nim oraz zanurzeniem go w Jego łasce. Dlatego dziecko, które jest owocem miłości, staje się także cudem wiary. Czy można dać dziecku coś lepszego? Z tego powodu należy uczynić wszystko, żeby przekazywać dobrą nowinę o łaskach chrztu św. rodzicom, aby świadomi jego skutków stwarzali dziecku przestrzeń do życia wiarą i doświadczania realnych możliwości łask sakramentalnych w życiu codziennym.

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzylatek chory na raka chce zostać papieżem

Rafael Freitas, trzyletni chłopiec z Brazylii, uwielbia udawać odprawianie Mszę św. Mówi, że chce być papieżem.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i pornografię

2025-01-24 08:11

[ TEMATY ]

Warszawa

Muzeum Sztuki Nowoczesnej

wPolsce24.pl/zrzut ekranu

Niedawno otwarte Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie miało być symbolem nowoczesności i kultury na najwyższym poziomie. Tymczasem oferta wydawnicza dostępna w muzealnym sklepie wzbudza kontrowersje i skłania do refleksji nad tym, w jakim kierunku zmierza współczesna sztuka i kultura - informuje wPolsce24.pl.

Wśród książek promowanych przez muzeum znalazły się pozycje o tematyce "gender", "queer" i "LGBT". Niestety, znajdują się w nich treści, które trudno określić inaczej niż obsceniczne. Ilustracje o charakterze pornograficznym, przekraczające granice dobrego smaku, są prezentowane jako sztuka, a niekiedy wręcz jako edukacja.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. red. Piotr Nowosielski

2025-01-24 19:17

Radio Plus Legnica

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w środę (22.01) wieczorem.

Przy pełnym kościele wiernych, przyjaciół, bliskich, Mszę św. sprawował ks. prał. Robert Kristman, który w homilii podkreślił, że „pogrzeb księdza jest swojego rodzaju katechezą o nadziei”. Główne uroczystości pogrzebowe odbyły się w czwartek (23.01) w obecności około 100 księży. Eucharystii przewodniczył biskup pomocniczy Piotr Wawrzynek, natomiast homilię wygłosił ks. Waldemar Wesołowski, który współpracował z ks. Piotrem w Tygodniku Niedziela przez 24 lata. W uroczystości wzięli udział także: biskup świdnicki Marek Mendyk, biskup pomocniczy świdnicki Adam Bałabuch i biskup senior świdnicki Ignacy Dec. I tym razem w Mszy św. uczestniczyła rzesza wiernych, osób konsekrowanych, obecna była także delegacja z redakcji TK Niedziela z ks. Jarosławem Grabowskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję